jak odbić faceta

zapewne większość z was od razu uzna mnie za drugi podgatunek człowieka, ponieważ jestem kochanką. co więcej, bycie tą kochanką mi nie starcza. jesli masz zamiar mnie obrażać, albo pisać jaka to jestem zła i bez sumienia, to dziekuję. sama dobrze to wiem. wiem też, że nie umiem zyć bez tego faceta. od początku. od roku jestem kochanką. z przerwami, bo dziewczyna tego faceta, nazwijmy go romcio, pare razy sie o nas dowiedziała. wie o tym, że zdradzał ją pół roku, wie o tym, że jak już sie rozstalismy, to znowu do mnie napisał i chciał sie spotkać. kiedy dowiedziała się kolejny raz, postanowila porozmawiać ze mną. ja wzielam cała wine na siebie, zlagodziłam jak mogłam, on jeszcze bardziej jej naslodził. powiedziała, że mu uwierzyła, ale nie jestem pewna. teraz spotykamy sie trzeci raz. romcio pisze do mnie po pijaku, zamiast do niej, pisze ze mna jak ona spi obok. kocham go tak straznie, że zgadzam sie na bycie ta kochanka, byleby tylko mieć z nim jakikolwiek kontakt. wierzę, że to on jest tym jedynym. nie jestem już smarkulą, dla której byłoby to piwersze uczucie, ani nie jestem na etapie idealizowania paertnera. znam romcia bardzo odbrze, jego podejscie do zycia, oczekiwania, znam jego wady i pomimo ich, chce z nim spędzic reszte zycia. chce urodzic mu dziecko i robic kanapki do pracy, wstawac wcxesniej by zrobic kawę i jeść z nimv rano sniadanie w naszym mieszkaniu. oni teraz mieszkaja razem, są ze sobą 2 lata. może jakaś dobra dusza, ktora zna ten ból bycia tą drugą, cholernie zakochaną w faceci podpowie mi cos, co moge zrobic by go odbić.

zemsta za buzki

"romcio pisze do mnie po pijaku" sama sobie odpowiedzialas gdzie cie kolezka ma.... buahahahahahaha :D:D:D:D

Chcesz z nim spędzić resztę życia? A co w przypadku, gdy uda Ci się go odbić, na za 2-3 lata Romcio się znudzi i będzie szukał atrakcji po pijaku lub gdy Ty będziesz obok spała u jakiejś innej, która będzie chciała mu roić kanapki do pracy?...

Ale ty glupia jestes. Gdyby mu na tobie zalezalo to juz dawno by tamta zostawil. Ciebie trzyma tylko po to, zeby mial darmowa dajke. Facet ma cie w dupie a ty i tak dalej za nim latasz jak suka. Kijem bym takiej nie dotknal.

moim zdaniem skoro jej facet jest taka meska kurwa to jest tylko jedna rzecz, ktora mozesz, a wrecz powinnas zrobic. Najlepiej zrob to anonimowo, z jakiegos numeru, ktpry pozniej wyrzucisz, z fikcyjnego konta na portalu, obojetne. Napisz tej dziewczynie, ze facet ja zdradza, by nie wierzyla jego klamstwom, poniewaz nie trwa to krotko. Z tego co piszesz oni mieszkaja ze soba, sa razem dwa lata, a co jak dojdzie do slubu? Ona ma zyc pod jednym dachem z takim kurwiszonem? Powinna znac prawde. Zapewne go wtedy rzuci (jesli ma choc odrobine godnosci) i bedziesz mogla go 'pocieszyc'. Aha, napisz jej, ze jesli Ci nie wierzy to niech sprawdiz jego billingi na necie, cokolwiek. Jedno jest pewne- ona powinna wiedziec z kim zyje. Moze bedzie cierpiec, moze nawet bedzie bardzo dlugo, bardzo mocno cierpiec, ale na pewno mniej niz gdyby dowiedziala sie o tym za kilka lat, ze wlasciwie caly okres zwiazku jej facet prowadzil podwojne zycie .

i Ty i tamta laska powinniście go już dawno kopnąć w dupe. ciekawe czy ma tylko was 2..

nie jedźcie po niej, bo jedyna jej wina jest bezdenna glupota- jak mozna chciec sie zwiazac z niewiernym facetem... To facet ma 'zobowiazania' i powinien trzymac ptaka w spodniach i darowac sobie smsy. I jedyna osoba, ktora mozna zjechac jest on.

powiem tak- moglam kiedys byc z facetem- ideal. Spotkalam sie z nim kilka razy,jednak on mial dziewczyne (tzn akurat mieli 'przerwe'). Jednak zaproponowalam przyjazn i na tym sie skonczylo- teraz jestesmy tylko przyjaciolmi. Ja mam swojego meza, swoje zycie a on swoje. Mimo, ze twierdzi, ze wtedy bylam jedyna oprocz jego laski to mu nie wierze. Ma dziewczyn na peczki, zadnej nie jest wierny, kazda go kocha jak szalona, a on kazda zdradza... Uwielbiam go jako kumpla, ale jako partnera.. nigdy bym takiego nie chciala. Mimo, ze jest idealem i kazda laska sikalaby po nogach z zazdrosci

juz zakladalas ten temat

Powiem tak- może nie krótko :) ALe gardze takimi szmatam jak siksy. Bo dla mnie ku*wa nie ma czegos takiego jak KOCHANKA, dla mnieto jest ZDZIRA> Bo ktora normalna mądra dziewczyna rozje**ała by zwiazek dwóch kochających się osób. No która. Czy wam sie juz kompletnie popierdolilo w tych głowach? ;) jak czytam wasze posty to mi sie lać chce ze smiechu, zwłaszcza tej ? jjjjjjj jjjjj . Twóje rady niedośćże widać że są na twoim poziomie to jeszcze stare jak swiat. Ciekawe jakbys ty sie czula w skorze tej dziewcyzny, jakby miotała obok was taka paskudna łajza jak ty :) przeszczesliwa to ty bys nie byla. Wiec ty i ty 'tylko nie zdziro' oszczedźcie sobie i zamijcie sie czyms konkretniejszym i inteligetniejszym, cos ponad waz poziom, moze poprawi to wasze IQ :)

Jak już ma kochankę ( którą jesteś Ty) i zdradza swoją obecną dziewczynę, to się nie zdziw jak nawet Ci się uda, jak kiedyś Ciebie zdradzi