dowiedziec sie prawdy

poznalam kogos kto akurat jest w trakcie rozwodu( tak mowi) .spotkalismy sie 2 razy.on wczorajk napisal ze chce znowu sie spotkac .jednak ja mam jakies watpliwosci .nie wiem czy naprawde jest w trakcie rozwodu czy tylko szuka kochanki.ozywiscie nie zamierzam nia byc.nie wiem jak spradzic czy jest to prawda tzn jegp rozwod.zapytac nie zapytam bo raz juz pytalam a po drugie to i tak mi powie co powiedzial za piewrszym razem.nie wiem ,co o tym myslicie

może umów się z nim na niedzielne popołudnie? ciekawe, czy spotka się z Tobą, czy ten czas będzie miał zarezerwowany dla żony i rodziny?

no wlasnie zaproponowalm mu spotkanie w ta niedziele ktora byla.byl w szkole wiec nie mogl.ale tez mam taki plan zeby na ta niedzile zaproponowac sptkanie ,zobaczymy

swoją drogą to powinnaś go zapytać o powód rozwodu. jego odpowiedź może Ci wiele powiedzieć o nim i jego stosunku do kobiet i związków w ogóle.

rozmawialimsy juz na ten temat ,opowiedzial mi /wydaje mi sie to troche zenujace ale coz roznie bywa w zyciu...nie wiem .w sumie poznalismy sie w lipcu zeszlego roku .po piewrwszym spotkaniu nie mielismy kontaktu ...jednak on [o paru miesiacach sie odezwal no i tak spotkalam sie z nim na kawe.jednak wiem ze on chce czegos wiecej.... a powod jedo rozwodu...to ze wychowywal przez 8 lat nie sowje dzieko

ja bym mu powiedziala ze spotkam sie z nim dopiero wtedy jak swoje sprawy bedzie mial pozalatwiane. zreszta co to za fecet ktory nie uporzedkowal jednego zwiazku a juz pcha sie w drugi. Przeanalizuje sobie to wszystko bo albo cie bedzie zwodzil latami,albo w ktoryms momecie okarze sie ze ty jestes powodem jego rozstania.Nie pchaj sie w taki uklad na dzien dzisiejszy poki sie nie rozwiedzie.

aż mnie zaciekawiło to wyjaśnienie. czy dobrze rozumiem, że on po 8 latach dowiedział się, że dziecko które wychowuje z żoną nie jest jego?? i co wtedy zrobił? postanowił zostawić i żonę i dziecko, które przez te lata uważało go za ojca??

tak ,dobrze zrozumialas .wlasnie tak bylo a wyszlo to przy jakies operacji dziecka.niby do dziecka nie zmienil a do niej to ze go tyle lat oklamywala.to jest jegoe wersja.

no wlasnie to robie ...i jakos chce spotkan .bynajmnie narazie

przeciez dopiero spotkałas sie z nim dwa razy i juz myslisz ze on nie dla seksu chce sie z toba spotykac?

Jeśli będzie chciał się nadal z Tobą spotykać, to nie powinnaś mieć żadnych oporów przed pytaniem. Nie chcesz wpaść w rolę kochanki - albo bawisz się w umawianie się o dziwnych porach dnia/tygodnia, żeby w ten sposób sprawdzić. Albo po prostu pytasz konkretnie - prosisz o pokazanie np. pozwu. Wiem, że trochę drastyczne, ale jeśli facetowi zależy choć troszkę, to zrozumie, że nie masz ochoty na bycie kochanką czy bycie postrzeganą przez innych jako kochanka. Finito.