w czasie jazdy

ale fajnie mu wetknęła tą stopę do ust, co?

ja nawet tego pierwszego nie robilam, nie kazdy musi, a co dopiero to drugie

niby fajnie, ale zalezy czy ta stopa czysta :D :D :D

do drugiego potrzebna jest odważna dziewczyna.

taka jak ja!

yhm: oczywiście, że musi być czysta. Z brudnymi raczej się tego nie robi.

no bez watpienia musi byc odwazna.

hihi: planujesz coś takiego zrobić?

na pewno!!!

a do tej pory nic Cię nie kusiło?

zeby tak zrobic? W lozku i owszem i nieraz jak wygrzewalismy sie na kocu na lace, ale w trakcie jazdy przyznaje ze musialabym wyskoko zadrzec noge, co technicznie jest mozliwe, ale zarazem jest to bardzo widoczne dla postronnych, wiec pewnie troche stres blokuje zeby to zrobic.

no właśnie, ta noga na wysokości twarzy kierowcy to raczej dość dziwne.

hahahahaha, no troche tak, moze po paru glebszych sie uda, hehehe.

to po co piszesz, że na pewno to zrobisz?

bo wiem ze to zrobie, tylko nie wiem jeszcze kiedy, pewnie jak teren bedzie w miare bezpieczny, czyli nie bedzie za duzo aut

ja bym chyba tego nie zrobił właśnie ze względu na widoczność. Po co z siebie robić wariatów?

i wpakujesz mu stopę do ust?

wriatow??? NIe takie rzeczy sie robilo!!! Jak bedzie droga w miare przejrzysta, to oczywiscie ze sie skusze, nie musze w koncu wsadzic mu stopy do buzi i nie wyjmowac przez 10 kilometrow :D

on może tego nie chcieć?

moze, ale da sie to wyczuc po zachowaniu, a zmuszac go do niczego nie zamierzam, zobaczy sie jak bedzie, ale kto nie probuje, ten nie wie...

a uprzedzisz go o tym przed jazdą?

nie!!!!!!!!!!! nie no, na pewno nie uprzedze, najpiew popodniecam go w inny sposob, a potem dopiero zadzialam. Stopy to dosyc specyficzna czesc ciala, wiec nie kazdego musi ona 'brac', na szczescie nie on ma oporow przed innymi rzeczami, ktore zreszta sam wymysla, co w pelni mi wszystko wynagradza :P

np. jakie rzeczy wymyśla?

a to juz nie podczas jazdy autem, wiec temat nie na ten temat :P

jakieś 2 tygodnie temu pokazałem ten filmik jednej koleżance z baru. reakcja: śmiech. Moje pytanie: co o tym myślisz? Ona: no problem.

tak więc widać można mieć do tego i takie podejście.

hihi: nie ma Cię?

ja niestety nie wykonałbym tego co jest na drugim filmie, choć powiem ze miło sie ten drugi film oglądało :)

why?

bo nie przepadam jak mi ktos stopami sie bawi, jakos nie sprawia mi to przyjemności :)