w czasie jazdy

hihihihih: jesteś dzisiaj?

hihihihi wyjechała w plener. Opowie nam jutro jak było.

pisała, że jeździ do pracy 30 km, więc nie zawsze ma czas na to, żeby popisać.

up

dzis cisza w temacie, uppp

szybki bill: jak to się dzieje, że jesteś zawsze wtedy co ja?

up

widzę, że będę musiał poczekać do poniedziałku na moją księżniczkę...

ja bardzo lubie kiedy na długiej trasie moja zabiera się za mnie :) Trzeba uważać na wyższe samochody (tir, bus) i na światłach ;) ale mówiła że ona też to lubi :)

qrwa mać

hihihih: jesteś dzisiaj?

up

ze względów bezpieczeństwa nie bawię się w taki sposób. Jak w czasie jazdy chcę podkręcić swojego faceta, zrelaksować go albo ożywić robię inny numer. Zdejmuję wszystko co mam na dole, spodnie lub spódnicę i majtki. Siedzę sobie grzecznie na jakimś ręczniku lub czymś takim i pomału zaczynam się zabawiać muszelką. Wtedy mój facet gwałtownie szuka miejsca gdzie by tu zjechać na szybki numerek. Najlepiej tak żebym mogła wyskoczyć bez ubierania się.

i dopiero takie zachowanie może spowodować wypadek. Jak robisz mu laskę podczas jazdy, to przynajmniej patrzy na drogę, a tak odwracasz jego uwagę. Ale frajda pewnie z tego niezła. Zazdroszczę.

kupilem sobie niedawno audi a4 w automacie moja dziewczyna powiedziala "teraz to nawet moge w miescie" :)

skiii: też fajny sposób

fdsse: w mieście to bym Wam takie zabawy odradzał Po pierwsze: sprawa bezpieczeństwa ( automat może tu nic nie pomóc). Po drugie: chyba nie chcecie, żeby ktoś oglądał taką scenę.

up

upik

up

up

up

up

up

up