Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidze@@@

czy jak podetne sobie zyly i mnie odratują to czy bede mieć blizny??

Polecane posty

Gość nienawidze@@@

jak sądzicie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
zaraz wroce, ide sie wysrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
tez nie chce zby mnie ratowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, będziesz miala blizny, których będziesz się wstydzić do końca życia - przed znajomymi, dziecmi, ludźmi z pracy nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będą blizny a w dodatku po nie udanej próbie S wszyscy się na Tobie skupiają są okropnie wścibscy to jest straszne uczucie, nie ryzykuj idz na terapie może tam ci pomogą. A jaki masz problem? Może chcesz się wygadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
chce :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
okazalo sie ze facet ktory zabral mi dwa lata zycia, dwa lata ukrywania sie z tym "zwiazkiem" dla lata blagania o spotkania nie kocha mnie. kilka razy zrywal znajomsc ale mowil ze ciagle kocha, za kazdym razem z tej milosci odzywal sie do mnie. widzialam to z reszta. ale teraz juz przestal. jak zwykle niedlugo po dlugo wyczekiwanym spotkaniu. rozdrapal wszystkie rany i znowu mnie olal. bo jestem nerwowa, bo krzycze, bo mam pretensje. kiedys mowil ze ja bede sie zloscic a on bedzie przy mnie i bedzie mnie uspokajal. ale jednak okazalo sie ze mu to przeszkadza. ze niby przez to nie kocha mnie juz. wiele dla niego poswiecilam, zrezygnowalam ze studiow dziennych. teraz moej zycie inaczej by wygladalo. a siedze w domu nie mam pracy, nanawidze swojego brata, nie moge zniesc jego obecnosci w domu, ktory czuje ze przestal byc moj. jestem nic nie warta w tym momencie. nie mam pieniedzy, nie mam pracy, nikt mnie nie kocha, siedze ciagle w swoim pokoju. nie jestem mile widziana w innych czesciach mieszkania. ale tojest paskudne uczucie. kiedy myslisz ze to byla milosc, wzajemna, a on ma cie gdzies tak na prawde. czuje sie oszukana, czuje ze zakpiono z moich uczuc, ze mnie. czuje ze jestem zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
tak ejstem gowne. mam 21 lat, mozesz mnie wyzywac ile wlezie. nie rusza mnie to , przewgralam zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile masz lat, ale kiedyś byłam zakochana miedzy 16 a 22 r.ż z facetem który postąpił podobnie do twojego czułam się podle , byłam tak zakochana że nie wyobrażałam sobie życia bez niego a on traktowała mnie jak zabawkę.. Wiem że to co przeżywasz to ból nie do opisania mogę cię jednak zapewnić że po tej Nocy przyjdzie świt trzeba to tylko przeczekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biowax szampon
chcesz się zabić, a jedynym Twoim zmartwieniem będą blizny na rękach??? Pomyśl lepiej o tym, że po pierwsze trafisz do szpitala psychiatrycznego nafaszerują Cię lekami i pobędziesz kilka tygodni lub miesięcy wsród cjorych psychicznie osób, po drugie reakcja otoczenia- będą wytykać Cię palcami, odsuną się od Ciebie, bo będą się bali. Po trzecie- WARTO SIĘ ZABIJAĆ DLA FACETA??? Jesteś młoda, wszystko co najlepsze przed Tobą, a chcesz to sobie odebrać z powodu jakiegoś gnojka? Nie wierzę.. Porozmawiaj z Choinką ale prywatnie mailowo nie tu na forum, daj sobie pomóc i nie idź na "łatwiznę", daj sobie sznsę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
i chyba mam raka na dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
najgorsze jest to ze wszystko mi sie z nim kojarzy. wszystkie hasla, nawet pin do karty nawiazuja do niego, zakochala,m sie w jego regionie i chcialam sie tam przeprowadzic. wszysatko mi sie z nim kojarzy. nawet komputer przy ktorym teraz siedze, te dnie cale i noce przegadane na skypie, wszystkie miasta w ktorych bylismy, wszystkie ubrania ktore mialam na sobie kiedy z nim byla. no wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biowax szampon
aha, i jeszcze coś, byłam również w podobnej sytuacji co Ty wydawało mi się, że nic już nie ma sensu, ale jakoś dałam radę się ze wszystkim uporać, pewnie czujesz się oszukana i niezrozumiana, ale może też sama nakręcasz się demonizując swoje problemy. Facet okazał się dupkiem i co z tego? Życie musi toczyć się dalej, znajdź pracę (wiem, że z tym ciężko), wyjdź do ludzi choćby na siłę, zajmij się czymś, co uwolni Cię od tuch myśli. Wiedz że chcąc się zabić postępujesz bardzo samolubnie, choc pewnie sama uważasz że nikogo nie obchodzi że umrzesz, to tak nie jest, ludzie którzy na cidzien nie okazuja nam wielu uczuć, mogą nie udzwignąc ciężaru po Twoim odejściu będą sie obwiniać stad krótka droga do alkoholizmu, narkomanii itd, niestety znam takie przypadki.. Nie myśl tylko o sobie, bo czy się zgodzisz czy nie, samobójstwo to najglupsze i najbardziej samolubne "rozwiązanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
wiec nie predko o nim zapomne, a probowalam kilka razy.... byl taki kochany... nie moge tego zrozumiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biowax szampon
to pozmieniac piny, hasła, wyrzuc stare ubrania (o ile możesz sobie pozwolić na kupno nowych) okuj się od tego! będzie Cie cięzko jak jasna cholera ale no pomyśl sobie, że nawet obcy ludzie na głupim forum chcą Ci pomóc, co dopiero Twoi najbliżsi! Nawet Twój wkurzający brat gdyby się dowiedzial o Twoich planach wpadł by w histerię! Zapisz się na terapię, ktos na pewno Ci pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biowax szampon
słuchaj nikt nie wie co przeżywasz i nie wiedza jak Ci pomóc, może myśla że masz focha i chandrę i dlatego unikają Twojej obecności? Pomyśl tez o naprawie swojego charakteru, jak juz wspomniałam miałam podobną suytuacje do Twojej, mam ciężki charakter i facet nie wytrzymał, i załamka jaka to jestem do dupy, ale przeciez ludzie sie zmianiaja, moze też masz ciezki charakter, jesteś neurotyczna i facet odpuścił albo stchórzył.. Spróbuj zmienić swoje podejscie idz do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
no dokladnie taka jestem... nie potrafie sie zmienic. cxzesto bylo tak ze jak cos jemu nie pasowalo to mnie atakowal, a ja sila rzeczy zaczynalam sie bronic. mowil ze go wkurzylam no i ja zaczynalam swoje przedstawienie.. moze gdybym np powiedziala ze mi przykro i poszla poplakac w kacie byloby inaczej..... nie moge w to uwierzyc zae mozna kogos przestac kochac z dnia na dzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze@@@
to byl podszyw z tym goleniem. nie wiem czy mam raka to sie okaze. a przeciez jest mozliwosc ze da sie go wyleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno! Żaden facet nie jest wart takiej głupoty. Napewno jest ci trudno ale pomyśl że w końcu nadejdzie to jutro... Lepsze jutro. Predzej czy później poznasz faceta który będzie zasługiwał na twoje uczucie i będziesz się śmiała z tych głupot które teraz przychodzą ci do głowy. Musisz tylko zrobić jedno... NIE PODDAWAĆ SIĘ CHOĆBY NIE WIEM CO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,jfdfjnfd,nmffd
przede wszystkim trafisz na dluzszy czas do zamknietego zakladu psychiatrycznego:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×