Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Avin

Poszukuje odpowiedzi na małe pytanie i zapraszam wszystkie chętne na wspólne odc

Polecane posty

Gość Avin

Cześć! Jestem na diecie 1000-1200kcal.nie wiem ile schudłam i czy w ogóle , bo nie mam wagi i po prostu sie nie waże.dziewczyny, czy wy na dietach też czujecie sie takie nazarte, czy to już z mojej strony jakas obsesja? Zjadłam dziś:gromke chleba graham z łyżeczka białego sera i kawałkiem czerwonej papryki-120kcal. Na drugie śniadanie jogurt-150. Na obiad dosyć dużo ryżu z kawałeczkiem kurczaka i kukurydza, takie ala risotto.liczę że ten ryż mógł mieć nawet 400kcal bo zjadłam dwie miski go, kurczak połowa piersi to jakoś 120kcal i kukurydzy malutko 40kcal =560. I teraz zjadłam kubek loda czyli ok 200kcal.łącznie 1030kcal i powiem szczerze, ruszyc sie nie mogę.wiem że to ten ryż mnie tak zapchal ale naprawdę mam straszne wyrzuty, leże i mi sie tak układa i układa i dalej taka pełna sie czuje.wiem to błąd bo zjadłam za dużo, ale pchałam bo nie mogłam sie powstrzymać.i to nie wina małego śniadania, po prostu często tak mnie zapycha.też tak macie? Oprócz tego wypiłam już ponad 1.5 l wody.i kolejne pytanie, czy jecie na diecie lody, batoniki muesli, jogurty? Bo ja ktoros z tego praktycznie codziennie..jeśli ktoś chce ze mną zapraszam.mam 170cm wzrostu i nie wiem ile waże ale ok 72:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Ucielo tytuł.odchudzanie oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miztszyni..
ja jadalm co praiwe drugi dzien cos slodkiego i nie schudlam ,a tez bylam na 1000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Jaki czas sie odchudzalas? Słodkiego tzn? Jogurt też w to wliczasz? Ja już troszkę schudłam bo widzę po obwodzie.a ćwiczyłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Najwyżej będę spowiadac sie sama sobie:) właśnie popijam druga herbatkę zielona.dziś jeszcze zrobię zestaw na nogi i pośladki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Up jest tu ktoś?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Ja już dziś zjadłam o 6śniadanie: 2kromki graham z sałata i papryka -150.i teraz zjadłam w pracy jogurt-150. Łącznie 300kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Wróciłam do domu, zjadłam troche ryżu ze wczoraj z kukurydza, plus do tego ogórek kiszony, plus pierś smażona z kurczaka. Ryż 250kcal, pierś 250, kukurydza 60. I troche zupy dosłownie pół kubeczka małego 40kcal. Czyli łącznie ze śniadaniem 900kcal. Więcej już dzisiaj nic nie jem, teraz jeszcze jem błonnik i chrom w kisielu, tzn jakby lek o konsystencji kisielu.jeśli ktoś tu zagladnie to pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Zjadłam już dziś 5łyżek musli-200kcal, troche loda-150kcal i troche babki jakieś 80kcal czyli około 450:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja się chętnie przyłącze bo chciałabym zrzucic tak z 5 kg mam 164cm i 59kg,chwilami także mam podobne uczucie do Twojego w sumie mało co zjem a jestem pełna jak niewiem,niejadam słodyczy ani nie używam tłuszczu,zas co do jogurtów to tak jeden na dzień a kefir naturalny to juz obowiazkowo :) co do dziś to były 2 kawki,grejpfrut,i mała parówka na obiad będzie rybka i mizeria,potem jeszcze kefirek z sokiem pomidorowym.Dodatkowo cwicze codziennie rano ok 40 min.(oprócz weekendu) a wieczorkiem biegam dopiero zaczęłam więc narazie tylko po 15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
O nareszcie znalazłam koleżankę od odchudzania;p ja chyba jem troche więcej od ciebie, ale efekty też widzę, muszę sie tylko zmusić do roweru lub biegania bo póki co to albo mi sie nie chce, albo nie mam czasu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzejmuj się też mi się nie chciało ale zawzięłam się i cwicze a6w i takie tam :) a wieczorem i tak wychodziłam z męzem z psem więc on spaceruje a ja biegam :) zastanawiam się jeszcze nad kupnem Slimitin przeczytałam pare opini i gdzies mnie to ciekawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Ja niestety nie mam funduszy obecnie na takie rzeczy.już mnie troche głód bierze, ale za godzinę powinnam być w domu.na obiad będą naleśniki, robię dla całej rodziny nie mam czasu na osobne gotowanie.ale zrobię takie bez mąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Oj pokreciłam:O takie bez jajek, z mąki razowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
A więc ja dziś już jestem po jedzeniu. Do jutra już nic nie jem, jak codziennie-obiad i koniec.może to i źle, ale trudno, wtedy rano czuje sie lżej.zjadłam dziś 5łyżek musli-200kcal, te lody nieszczęsne teraz patrzyłam ok 150kcal. Kawałeczek babki to 80 kcal. Czyli rano 450 tak jak już pisałam.a po pracy jak zwykle pofolgowałam - 2naleśniki ale malutkie, mąka razowa z woda. 120kcal. Do tego serek homogenizowany 180. Plus dopchałam sie dwoma łyżkami ziemniaków z masłem 120.i znowu leże i zdycham.i jak zwykle jakieś 50kalorii na wylizanie, 'sprawdzenie czy sie upieklo' itd:O czyli łącznie jakieś 900kalorii.ale naprawdę czuje sie zapchana. Może dlatego że naraz dużo jem, zamiast podzielić to.ale wolę raz i do wieczora koniec niż później chodzić i podjadać.bo na jednej kromce chleba sie nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis zjadłam tak jak pisałam wczesniej,nie licze kalorii bo niechce mi sie w to bawic:) mój dzisiejszy problemik to to że nie pójde biegac bo tak jest zimno że szok do tego wiatr głowe chce urwac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avin
Czyli jesz o wiele mniej odemnie:p ja też jak zwykle sie nie rusze dziś nawet na spacer bo leje i deszcz.:O ale ogólnie dzień można zaliczyć do udanych. Pójdę niedługo sie zważyć do apteki.zobaczymy czy coś spadło, nawet jeśli nie to bede tak ciągnąć, bo lepiej sie czuje z takim odżywianiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×