Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiepsko...

mam dziś doła...

Polecane posty

Gość jxjyysj
kiepsko - nie mamy dzieci, jesteśmy razem od 9 lat w tym 2 lata po ślubie. mamy po 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Solie
Oj jak czytam to co piszesz to chce mi się płakać...ale nad sobą:( Czy zazwyczaj miałaś obfite miesiączki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkowa niebohaterka
jxj stres powoduje liczne choroby, chyba zdajesz sobie z tego sprawę? a Ty jestes chronicznie zestresowana i na dokladke przepracowana i niewyspana myslisz, ze dlugo tak pociagniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko...
jxj.. każdy ma jakiś swój mały dramat, dla mnie moj jest obecnie najgorszy, ale zawsze moze być jeszcze gorzej niestety... :( Ale powiem Ci jedno, Ty zadbaj o siebie, z myślą o TWOJEJ przyszlości, koniecznie sie rejestruj do lekarza... Ja nadniach bedę znala moze przyczyne mojego poronienia i sie okrutnie stresuję tym ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jxjyysj
nie miałam obfitych, zawsze mialam normalne zawsze jak w zegarku, trwające do 5 dni, z tym, że bolał mnie brzuch przed okresem i w pierwszym, drugim dniu. teraz czuje się dziwnie, brzuch mnie nie boli, czuje tylko czasem takie dziwne skurcze w podbrzuczu, jakbym tam dostała czkawki. i, to obrzydliwe co napiszę, ale ten okres jest ohydny bo oprócz krwi ciągną się jakieś ciemnobordowe skrzepy a krew też jest ciemna i taka glutowata. sorry. wiem, że tak długo nie pociągnę ale na razie ciągnę. w pracy ciągle gram uśmiechnietą i zadowoloną pogodną babkę. bo ja jestem z natury pogodna i wesoła, tylko tak mnie przytłoczyło to wszystko ostatnio. często słyszę, że jestem fajna, śliczna a mój mąż to szczęściarz. a ten szczęściarz patrząc na mnie wzrokiem bazyliszka zadaje mi niewinne i nic nie znaczące pytania typu - nie myślałaś nigdy o operacji nosa? duży jest jakis..masz takie cienkie włosy, zrób coś z tym..albo - na 40 urodziny zafunduje ci operację piersi, masz takie małe a wiesz, że ja lubię duże. teraz schudłam 10 kg, wszystko ze mnie spada więc - jesteś płaska i sucha jak patyk. kiedy mówię mu, że mnie to rani i żeby tak nie mówił od razu wybucha, że jestem przewrażliwona,o co mi chodzi i powinnam się leczyć. nie wiem dlaczego, ale poprawia sobie tym samopoczucie, wręcz uwielbia sprawiać mi przykrość, rośnie wtedy. to jest okrutne. kiedy dziś do niego zadzwoniłam, że jadę do szpitala bo babcia miała wylew i bardzo się matrwie pocieszył mnie w ten sposób - wiesz, wszyscy kiedyś umierają. kiepsko - mam nadzieję, że u ciebie będzie wszystko dobrze i okaże się, że bez problemu będziesz mogła zajść w ciąże i spokojnie ją donosić! trzymam za to kciuki i z całego serca życzę ci powodzenia!!bardzo ci współczuje i liczę na to, że jak się dowiesz dlaczego poroniłaś to przestaniesz się martwić choć troszeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko...
będzie dobrze... kiedyś musi być przecież... Moja droga nie ma żartów ten Twoj dobitny opis swiadczy o tym że dzieje sie coś niedobrego. Z jakiego jesteście miasta? ja na razie bardzo potrzebuje męża, to mi pomaga kiedy wiem że jest, całym sobą... kiedy go nie ma jest mi trudno... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek_okropna_rada
jxjyysj - po co jestes w tym facetem? po co w ogole za niego wychodziłas za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepsko...
i dziś to samo... eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×