chyba jestem w ciąży! :( nie wiem co robić...

Mam 18 lat i ostatni okres miałam 18 lutego, trwał on 5 dni. normalnie nie mam jeszcze zbyt regularnych okresów, a w grudniu przestałam brać pigułki anty po roku czasu. łudzę się że to stres, bo ostatnimi tygodniami wysiadywałam nad książkami od przyjscia ze szkoly praktycznie do wieczora, poza tym z moim narzeczonym nie robilismy tego bez prezerwatywy ani razu, a przy tym bardzo uważałam na te sprawy. sama już nie wiem, boję się bo jakos dziwnie wybrzuszył mi się brzuch, przy tym jestem strasznie oslabiona i ostatnio miałam parę razy mdłosci, choć możliwe że to przez to że sobie wkręcam. do ginekologa idę dopiero w następny czwartek, ale bardzo się martwie. miał ktos tak kiedys i okazało się że to stres?...

Gratulację :) Wiesz kto jest ojcem??

dołączam się do gratulacji

Nie stresuj się, bo nie ma czym. Po odstawieniu tabletek często się zdarza, że okres nie jest regularny. Ja po odstawieniu miałam dwa okresy regularne, a potem przez pół roku były bardzo nieregularne. Żeby się uspokoić możesz zorbić test ciążowy. Można kupić w aptece już od 6-7zł, ale jestem pewna, że będzie negatywny. :)

zrób test

Dziękuję Perwersjo. Psychicznie i fizycznie byłabym przygotowana na dziecko, ale finansowo niestety jeszcze nie. ahhh...

też 18lutego miałam 5 dniowy okres w listopadzie przestałam brać hormony a teraz jestem w 6 tyg. ciąży:) biegnij po test!!

nie martw sie tak działa Twoja podświadomość, wiem co mówie bo tez tak miałam:) teraz się z tego smieje. Nie miałam okresu przez 2 miesiące, a do tego w 1 tygodniu mojej urojonej ciąży miałam mdłości, osłabienie, zgage i kilka innych, początkowych objawów ciąży. Mój brzuch też dziwnie wyglądał, ale to był tylko stres, a nasza psychika bardzo często tak działa;)

co robić??? srać i drobic

dlaczego, mimo iż minęło prawie 2 miesiące nie zrobiłaś testu z moczu za 5-7 zł, lub 100procentowego z krwi za 25? Wolisz dalej się tak stresować? Nie bardzo rozumiem cię

mieszkam za granicą , gdzie test ciążowy kosztuje nie mniej niż 8 euro, a obecnie nawet tyle nie mam (jestem na utrzymaniu mamy jeszcze i nie posiadam własnych dochodów, zresztą w domu też się nie przelewa). jutro rano pójdę do ginekologa jednak.