mam siebie dość

a oto dlaczego: nie potrafię dotrzymać moich postanowień. Ciągle się zadręczam, że nie uczę sie tyle ile powinnam, a mam zaległośści na studiach, powinnam przejść na dietę, a tylko się kompulsywnie obżeram uciszając emocje. Po prostu nie mam chęci do niczego. Nie mam motywacji do działania. Wciąż w głowie rodzą mi się nowe pomysły, jednak nie chce mi się zrealizować żadnego z nich. Poza tym chyba uzależniłam się od internetu. Już tkwię w takim letargu od sesji. I nie mogę się zebrać do kupy i cieszyć się z życia, gdyż ciągle porównuję się do ludzi, bo zauważam, że wiedzą, co robić w życiu, mają talenty, pasje. A mnie nic nie interesuje. Sama siebie zastraszam i wmawiam sobie codziennie na nowo, że jestem beznadziejna. Ogólnie w towarzystwie w miarę się odnajduję, ale czuję, że kiedyś byłam inna. Chyba muszę przestać tyle siedzieć przy komputerze( włąsnie sobie uświadomiłam , że znów winię się za swoje zachowanie i wkurza mnie to strasznie!) Moze byście byli tak dobrzy i mi pomogli jakoś:)