Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arlettka

Przyjaciele w dzien kochankowie w nocy

Polecane posty

Gość Arlettka

Czy ktos z was ma badz mial taka sytuacje ??? Jak dlugo to trwalo?? Czy jest jakas wogole nadzieja ze dwoje ludzi zachowa dystans i nikt sie nie zakocha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiała mała
a rżnijcie się kogo to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettka
:/ padlo kilka pytan i chcialabym szczerych odpowiedzi a jak ktos nie ma ambitnie nic do powiedzenia to niech nie zasmieca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta nie polecam
jesli jestes wyrachowana suka a twój zanajomy to dupczyngiel i udajecie znajomośc przed twoim facetem lub jego dziewczyna to tak nie zakochacie sie raczej. Ale w wiekszości przypadków jak sypiasz z osoba która jest twoim przyjacielem znaczy ze sie zakochałas i masz problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocny pukacz
Wbrew tenu co głosi Kościół, bzykanie jest najlepszym spoiwem ludzi. Niech mi ktoś nie mowi, że tak nie jest! Arletka ruchanie na raz może być niewiążące, na ewentualnie drugie, ale za trzecim razem, oj to zmierza do związku..., no chyba, że jesteś zimna sucz i chcesz wykorzystywać facetów, ukarać ich. Ale moim zdaniem jak zadajesz tu pytania w takim stylu, to tobie już coś świta, i wcale nie chodzi o bzykanie...... . Choć jako facet powiem, że dla mnie niewiążace bzykanie to najlepsze co może być, to laksi wcześniej chwytają tego bakcyla, hahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie...sex nie jest najlepszym spoiwem....pomaga...ale nie skleja zwiazki...jest raczej substancja ulatwiajaca klejenie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a macie mężów/żony ?
bo jeśli jesteście w stałych związkach to ogólnie nie widzę problemu. gorzej jeśli on nikogo nie ma - grozi "miłością" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałem taki "wolny związek" raz, trwał około 2 lata. Mieliśmy własne życie, nikt nikomu sie nie wtrącał w jego sprawy. Ona sie spotykała z kim chciała ja też. Umowa była prosta : jak ona chciała sie spotkać to dzwoniła a jak ja to ja. Czasami przerwa między spotkaniami była 3 dni czasami 3 tygodnie, bez telefonów czasami 1 lub 2 smsy. Aha i nie zawsze był sex, często wystarczały nam zwykłe pieszczoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialem podobnie
umowa na telefon,dzwonilem dogralismy co i jak i było cacy,niestety potem partnerka musiala miec operację i to zakończyło nasza znajomośc. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn ja juz sie zakochalam , on mnie uwielbia ale nie chce zwiazku, ale zdazylo mu sie byc zazdrosnym i tez nie wiem czy cos z tego bedzie... chcialabym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×