Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feeefee

Wymioty u niemowlaka. Czy zawsze oznaczają coś złego ?? POMOCY !!

Polecane posty

Gość feeefee

Mój syn 7m-cy zwymiotował dziś BARDZO konkretnie. Podałam mu potem wody i po chwili znów zwymiotował. Jestem panikarą więc odrazu z mężem pojechaliśmy na pogotowie. Lekarz go dokłądnie oglądał, badał i stwierdził, że wszystko jest ok, zero oznak odwodnienia itp,. widocznie coś mu zaszkodziło. Mały dużo dziś zjadł, a wymiotował po tym jak zjadł bnanana (całego) Wróciliśmy do domu. Mam małemu podawać tylko pierś. Mały teraz śpi, nie wiem czy przystawić go do piersi.On przecież na pewno jest głodny. Wszystko zwrócił... czy czekać aż zawoła? Martwie się BARDZOOOO, że po piersi zwymiotuje. Wtedy pojedziemy jeszcze raz, ale mam nadzieje, ze to było jednorazowe. Czy jest szansa,m że to po prostu jakaś niestrawność? Miała któraś tak, że dziecko wymiotowało tak jednorazowo, ale konkretnie :( a wszystko było potem w porządku ??? Piersi mam mu podać tylko troszkę czy tyle ile bedzie chciał ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgdfghdfg
Tyle, ile będzie chciał. To Twoje pierwsze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju, przeciez nic mu sie nie stanie po jednorazowym zwymiotowaniu... caly banan to duzo na takie male dziecko, nic dziwnego ze haft byl konkretny ;) nie panikuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! To co teraz napiszę to nie bierz tego do siebie bo to, ze moja córcia tak miala nie oznacza, że twoje również to przechodzi także spokojnie :) Moja córcia zaczęła wmiotować praktycznie pierwszego dnia od wyjścia ze szpitala. miała 2 dnia. Chlustała, dosłownie chlustała po kazdym karmieniu, potem doszły jeszcze luźne kupy. Jeździlismy od lekarza do lekarza przez 2 tygodnie i nic zero reakcji naszej służby zdrowia. Po dwóch tygodniach mała zaczęła lecieć mi przez ręce, była odwodniona. Dostałam skierowanie do szpitala gdzie okazało się, ze to rotawirus. Dłuuugo po tym wszystkim kiedy miała juz kilka miesiecy podobna akcja się powtórzyła z tym, ze pojawiły się tylko chlustające wymioty kilka razy na dzień. Oczywiscie panicznie się bałam, ze rotawirus znów u nas zawitał. Oczywiscie akcja lekarz - dokładne badanie. Okazało się , że to na szczęscie jednodniówka. Uff.. Ale nie bój się, może to jednodniowe zatrucie pokarmowe. Nie ma co panikować. Obserwuj małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeefee
Fakt, że było to jednorazowe, ale to było chyba z 7 dużych chluśnięć, Było tam wszystko co dziś zjadł, mialam go wtedy na rekach i cali byliśmy umoczeni tymi wymiotami... Byłam w szoku,że tak małe dziecko moze tyle wymiotować... Po tym podałam wodę i znów dwa chluśnięcia i potem pogotowie i do teraz nic... zjadł właśnie pierśi nadal śpi. Obserwuje cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci tez tak nieraz wymiotowaly. A dwa razy juz zaliczylismy jakiegos rota czy innego adenowirusa, wiec uwierz, jednorazowwy wybryk to nic strasznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Powiem Ci, jak to jest u moich dzieci. Zdarzają się wymioty jednorazowe, takie, o jakich piszesz. Zwykle za dużo zjedzą i wtedy wymiotują. Jeśli chodzi o chlustanie - pamiętam kiedyś taką sytuację, że jeden z synków zjadł dużo mleka na wieczór i jeszcze dałam mu kaszkę, po odbiciu mocno zwymiotował, chlusnął. Zdarzyło się raz i później było ok. Ale. Złapał jakiegoś wirusa i wszystko było ok, podawałam wieczorem dzieciom mleko i on nie chciał, odpychał butlę, wstał i zwymiotował - wszystko, były tam resztki obiadu. Potem było coraz gorzej, przy każdej próbie podania wody był rzyg, potem wymiotował flegmą. To się działo w przeciągu 2 godzin, nagle zrobił się apatyczny, miał oznaki odwodnienia. Pojechaliśmy na pogotowie i zostaliśmy w szpitalu. Musisz obserwować malucha, jeśli będzie głodny daj mu jeść. Dziecko, które źle się czuje nie zje chętnie, także zaufaj, bo ono wie najlepiej. Dopajaj elektrolitami, dawaj dużo wody (po łyżeczce, dwie). Jeśli na pogotowiu odesłali was z powrotem, widocznie synek nie miał oznak odwodnienia. Kłaść do szpitala dziecko bez powodu to duże ryzyko, pamiętaj, że na oddziale są poważne wirusy, choroby i lepiej odesłać dziecko do domu niż skazywać je na ryzyko złapania czegoś gorszego. Obserwuj i jeśli coś będzie się działo niepokojącego, dziecko będzie dalej wymiotować, będzie apatyczne, odmówi jedzenia i picia - wtedy jedź na IP. Mam nadzieje, że chociaż trochę Cię uspokoiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×