Rodzice nie akceptują mojej dziewczyny, bo pochodzi z biednej rodziny.

Mamy 16lat, chodzimy razem do tej samej klasy. Poznaliśmy się na rozpoczęciu roku szkolnego w pierwszej klasie gimnazjum. Najpierw się przyjaźniliśmy, a od roku jesteśmy parą. Gdy moi rodzice się o tym dowiedzieli, kazali mi z nią zerwać, bo uważają, że pochodzi z patologicznej rodziny, a jej rodzice piją i pewnie kradnę. Nie jest to prawdą. Jej rodzice są dobrymi ludźmi, tylko biednymi. Nie wiem jak mam przekonać rodziców. Teraz spotykamy się w tajemnicy przed nimi.

i maja racje

ludzie powinni sie dobierac rowniez pod wzgledem podobnej zasobnosci portfela. czyli bogaty z bogata i biedny z biedna. proste jak drut. w przeciwnym wypadku nie wyjdzie. zycie. tyle ode mnie. narka.

jesli juz to poczytaj sobie o terminach intercyza i rozdzielnosc majatkowa. za 2 lata bedziesz mogl sie hajtnac, jak nie bedziesz znal tych pojec to cie jeszcze panna wychuja na kase. wtedy dopiero bedzie dramat.....

Myślicie, że wszyscy lecą na pieniądze? Pewnie Wasze dziewczyny tak zrobiły i macie uraz do biedniejszych ludzi. To jest właśnie "polska tolerancja"-potraficie tylko poniżać innych.

dziewczyna jest dla ciebie, nie rodziców, to ty masz ją kochać nie oni, nie pozwól żeby zmarnowali ci życie

pozbądź się kasy to zobaczysz czy cię kocha

a JA MYSLĘ ZE BIEDNA DZIEWCZYNA MA WIĘCEJ HONORU NIŻ NIEJEDNA BOGATA PANIENKA ALE FAKT NA DLUŻSZA METĘ MOZE SIĘ ŹLE CZUĆ W TAKIM ZWIĄZKU , CZUĆ SIĘ GORSZA

Rodzice maja rację,pamiętaj,że żeniąc się,nie łączysz się tylko z nią ale z całą jej rodziną,a jej rodzina w twoją.Jeśli tam jest patologia a skoro twoi rodzice tak mówią to tak pewnie jest,to możesz zmarnować życie nie tylko sobie ale także swojej rodziny,tacy ludzie będą cię skubać,jej rodzice i ona również,daj sobie z nią spokój,bo możesz się wpakować w niezłe szambo.

Mojej dziewczynie nie zależy na pieniądzach. Woli ze mną iść na spacer niż do kina, czy pizzę. Gdy kupiłem jej na urodziny bransoletkę, powiedziała, żebym więcej nie wręczał jej takich drogich prezentów.

bogate cipy to dopiero lecą na kasę

W tej rodzinie nie ma patologii. To normalna, kochająca się rodzina, tyle że biedna. Wiem, bo często chodzę do domu mojej dziewczyny. Jest tam czysto, nie ma bałaganu, a rodzice są trzeźwi. Mają większy szacunek dla siebie i obcych ludzi niż niejedni bogaci.

to jesteś szczęściarzem, kieruj się własnym sumieniem,za dwa lata będziesz dorosły, nie będziesz musiał słuchać rodzziców