Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurzonybardzo

Kocham ją, ale ona nie chce zostawić swojego faceta dla mnie.Dlaczego???

Polecane posty

Gość Wkurzonybardzo
A co to niby ma do rzeczy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////////////////////////////
nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////////////////////////////
nie masz nic lepszego do roboty tylko tracisz tu czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
Trace tu czas-nie wydaje mi sie. Musialem sie wygadac.Potrzebuje tego. Wiem ,ze tak dalej nie pociagne. Zyje jak jakis cien czlowieka-ciagle nadzieja ze ona pewnego dnia... Ja nie wiem co moglbym jeszcze zrobic.Kocham ja niesamowicie ale musze chyba to skaczyc.Bedzie chol e ..e bolec ale jakie mam wyjscie? Takie zycie to nie zycie. Moze jak poczuje ze mnie traci...moze wtedy..Moze jest jeszcze jakas szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym odpowiedzieć
Z wielką nadzieją przeczytałam Twoje słowa: "Raz byl taki okres, ze chcialem wszestko rzucic i przeprowadzac sie do jej miasta,szukac pracy ale szybko stwierdzilem,ze to szalenstwo... A teraz od niej wymagam tego samego" Piszesz dalej: "uwazam,ze latwiej by nam bylo zaczac wszystko od nowa w moim miescie, bez mozliwosci spotkania tego jej kolesia przypadkiem na ulicy itp." Oczywiście, że łatwiej jest udawać, że Twój rywal przestał istnieć. Trudniej zmierzyć się z rzeczywistością. Zaakceptować, że tamten gość był, jest i będzie. Musisz się z tym oswoić, jeżeli chcesz być z "dupą tamtego palanta". Jestem przekonana, że oburzysz się na te słowa. I wykrzyczysz, że nigdy tak o niej nie pomyślisz. Ale przecież Wkurzonemubardzo musiało się coś takiego przytrafić. Podobnie jak Wkurzonybardzo przynajmniej raz wyświetlił sobie taki film.... "Ten palant" wyrzuca JĄ z domu w "jednej koszuli", a ONA zapłakana zjawia się w domu Wkurzonegobardzo. A on (tak poranionybardzo!) mówi JEJ, gdzie TERAZ jest jej miejsce; odpowiednie dla TAKICH - ulica!!! Nie wiem czemu(???), ale swoim zachowaniem kojarzysz mi się z facetem, który WLAZŁ NA DUPĘ I CZEKA NA TRZĘSIENIE ZIEMI!!! Jeżeli się mylę, to pokaż, że MASZ JAJA! Nie mów co ONA, czy "tamten palant" powinni zrobić. Zamiast się mazać WEŹ SPRAWY W SWOJE RĘCE! Chyba, że NAJPIĘKNIEJSZA MIŁOŚĆ TO TA NIESPEŁNIONA. A winni NIESPEŁNIENIU są oczywiście WSZYSCY WOKÓŁ. Twój ostatni wpis pokazuje, że "nie błądzę po omacku". 1. "Zyje jak jakis cien czlowieka-ciagle nadzieja ze ona pewnego dnia..." - ja NIC nie muszę (wystarczy, że KOCHAM, "do szaleństwa")? 2. "Kocham ja niesamowicie ale musze chyba to skaczyc" - bo to ZŁA MIŁOŚĆ jest? 3. "Moze jak poczuje ze mnie traci...moze wtedy.." - ONA nie może Cię POZYSKAĆ. Dopóki się to nie stanie nie może więc Cię stracić. 4. "Moze jest jeszcze jakas szansa" - wszak w Japonii SIĘ ZDARZYŁO. Nawet fachowcy nie twierdzą, że U NAS to jest NIEMOŻLIWE. Ale szansa, że się zdarzy u nas jest POMIJALNIE mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana bardzo
Jestem z facetem, który bardzo mnie kocha. Ale ja jego już chyba nie. Oprócz wspomnień wspaniałych wspólnych chwil, łączy nas wspólny samochód, wspólne meble, wspólni znajomi. Mówiąc krótko - wspólne życie. Poznałam faceta, który zrobił na mnie wrażenie. Zauroczyłam się? Może nawet zakochałam.... Ale on oferuje mi tylko miłość. Piękna rzecz.... Jak długo potrwa? Przecież tak wiele nas dzieli. Po pierwsze - mieszka daleko. Po drugie - różnimy się podejściem do dóbr materialnych. Za mało w nim spontaniczności, za dużo kalkulacji. Po trzecie - nie zaryzykuje utraty dobrej pracy, chociaż oczekuje tego ode mnie. Po czwarte..... Po pięćdziesiąte....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
hehehe dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
Ok.Rozumie to, ale caly czas uwazam,ze 100razy latwiej byloby nam gdyby ona sie wprowadzila do mnie. Mam mieszkanie, wprawdzie wynajmowane ale jest, prace i znajomych ktorzy byliby w stanie pomoc jej z praca. U nej nie mamy nic-ani pracy ani mieszkania ani znajomych (czyt.jej znajomi= jego znajomi, jej mieszkanie= jego mieszkanie, jej praca=jego praca...+ ona zmieni otoczenie, uwolni sie od niego, zapomni...) Wiec nie dokonca zgadzam sie w waszym punktem widzenia "od niej wymagasz a sam nie zrobisz". Po prostu mysle logicznie-co bedzie latwiejsze dla nas w tem trudnym okresie.Chyba latwiej jest znalezc prace jednej osobie niz 2 na raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylenatentematbyło
wszystko pięknie ale jak ją do tego przekonasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam już siły się bronić
"ale musze chyba to skaczyc.Bedzie chol e ..e bolec ale jakie mam wyjscie? Takie zycie to nie zycie." nieodpuścisz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam już siły się bronić
przepraszam nie miało być osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sputnik1991
ty romeo nie oleweaj nas w koncu kto co doradzi jak nie my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
No wlasnie?KTO kur..a Czasami jestem pewien na 100 ze odpuszczam, ale wystarczy jedna jej glupia wiadomosc: 'hej...' i leze. Nadzieja matka glupich Kur...a a taki twardziel ze mnie zawsze byl. Widzicie co kobieta moze zrobic z facetem? Nie zakochujcie sie.To ostatni raz kiedy sie tak w cos wkrecilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botylenatentematbyło
czemu jestes taki zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sputnik1991
rozmawiales z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam już siły się bronić
na każdego przyjdzie pora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ważny..
problem w tym, że wymagasz od niej heroizmu a sam jesteś asekurantem bardzo dużo wymagasz a sam nie chcesz wiele ofiarować (byłbym gotów nawet... - jakie poświecenie) chcesz ja przekonać o swojej miłości pisząc anonimowo na kafe? może lepiej porozmawiać, pokazać jakim jesteś człowiekiem, jak wasze wspólne życie mogłoby wyglądać, zacząć zdobywać jej zaufanie dziwię się facetom, że nie rozumieją strachu kobiet przed nowym związkiem dlaczego mam wrażenie, że już dawno zaplanowałeś zakończenie tego "związku"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ważny..
PS. ciekawe jak długo wytrwałbyś w tym swoim poswięceniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
hehehehe pewnie że ostatni sądząc postach to innej juz nie pokochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
Rozmawialem z nia o tym 100000000 razy,zapewnialem 10000000000000000000razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
rozmawiałeś nie rozsmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ważny..
aha - dobra piosenka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
To co niby mam zrobic?Powiedzialem juz wszystko co moglem.Ona niby,ze kocha mnie niesamowicie ale ze czasami milosc to nie wszystko, ze liczy sie tez szacunek, poszanowanie drugiego czlowieka i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ważny..
no ma rację, a ty sądzisz, że się nie liczy? nie szanujesz jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
jej chodzilo o niego z tym szacunkiem i poszanowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ma fajnego faceta
i dziewczyna mysli logicznie. nie daje sie poniec tylko emocjom. ty wydajesz sie typem choleryka. takich sie kocha ale nie planuje sie zycia z takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzonybardzo
K O C H A M JA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ważny..
i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×