CZY DOSTANE SIE NA STUDIA Z TAKIMI WYNIKAMI Z MATURY?????????

CHODZI MI O UNIWERSYTET MEDYCZNY W LUBLINIE, KIERUNEK DIETETYKA. bIORA 2 PRZEDMIOTY SPOSRDO: BIOLOGIA, CHEMIA, FIZYKA, GEOGRAFIA, JEZYK OBCY, WOS, HISTORIA. JAK MYSLICIE CZY J ANGLEISKI PODSTAWOWY ZDANY NA 88& I WOS ROZSZERZONY ZDANY MA 67% WYSTARCZA ZEBY SIE DOSTAC NA TE DIETETYKE?

Widać, żeś wsiowa, wiec lepiej zostań tam gdzie mieszkasz, nie kazdy musi miec studia, serio.

nie chodzi o to, po prostu interesuje mnie bardzo ten kierunek, przeczytałam sporo ksiazek o zywieniu, witaminach.... ale nie miałam mozliwosci zdawac biologii rozszerzonej w szkole, wiec wybrałam wos.... biologii miałam 1 godz podstawowa i nauczycielka mi powiedziała od razu ,że do rozszerzonej to ona nie przygotuje.

ulazula- moze na jakies prestizowe uczelnie składałas, teraz matma na maturze to wiecej osob odpada tych zazwyczaj co miejsca zapychaja:)

Niby dlaczego nie miałas możliwości? Miałaś tylko ci sie nie chciało. Ja jakoś zdałam matmę rozszerzoną, choć w szkole mieliśmy tylko podstawę. Kupiłam podręczniki, nauczyłam się i zdałam. Jak ci sie nie chciało nawet głupich trzech podręczników z biologii nauczyć, tylko liczyłaś na to, że nauczycielka włoży do głowy, to jak ty chcesz sobie na studiach poradzić???

po pierwsze mnie nie znasz wiec nie oceniaj. wiem, na co mnie stac, wiec wyluzuj, bo brakuje ci kultury, wyrazajac pochopne opinie o osobie, której sie nie zna.

wyrażam opinię na podst. tego, co przeczytałam. Nie chciało ci się nawet przeczytać trzech książek, a masz aspiracje iśc na studia. Poza tym w pierwszym poście piszesz capsem, to dużo świadczy o twojej "kulturze".

mysle ze nie masz szans ale sprobowac zawsze mozna :P

no tak wiadomo capslock swiadczy o kulturze :D jakas Ty nie wychowana! ;) CAPS LOCK RULESSSS!

Czy ja wiem czy UMCS jest takim prestiżowym uniwersytetem ? No ale ja zdawałam tylko polski - podstawa, angielski - podstawa i wos - rozszerzony. Jeśli autorka zdawała matmę, polski, angielski i wos to pewnie ma więcej punktów i większe szanse. Zwłaszcza że nasza akademia medyczna jest jedną z gorszych w Polsce, więc pewnie kryteria też mnie wyśrubowane.

Na dietetyke przyjmuja chyba 60 osob (dzienne 30 i zaoczne 30) jesli wiekszosc kandydatow zdala przynajmniej dwa rozszerzenia to autorka nie ma szans :O

moja siostra uczyla sie byle jak,mature zdala byle jak a studiuje dietetyke na up w lublinie

do tej wyzej.......haha! po dietetyce w szpitalnych garach??!! nie moge! na ekonomie?! widac ze znasz sie na terazniejszym zapotrzebowaniu na rynek pracy jak chuj! ekonomistow jest od groma! deficyt miejsc pracy a Ty jej kazesz na ekonomie!! nie pierdol jej glupot! uwazam ze dietetyka to nie jest zly pomysl, autorko warto sprobowac - nic nie tracisz (poza wpisowym) a moze Ci sie udac! Powodzenia!

dziewczyno nie masz szans sie dostac z takimi wynikami to raz. Po drugie. Piszesz ze nie zdawalas na maturze biologii bo liceum mialas kiepskie itp. Ale myslisz ze kogos na uczelni by to interesowalo ze ty nie masz tego przedmiotu opanowanego? Na tym kierunku pierwszy rok to nauka czysto ogolna, sama biologia, fizjologia, chemia fizyczna, organiczna, fizyczna, analiza matematyczna a ty te przedmioty juz masz miec opanowane na wstepie na poziomie rozszerzonym z liceum. Wiec skoro nie dalas rady nauczyc sie ich przez trzy lata w liceum to jak nauczysz sie w powiedzmy dwa tygodnie na kolokwium? mialam tak na technologii zywnosci na SGGW. Profesor na poczatku I roku zapowiedzial nam z tygodniowym wyprzedzeniem kolokwium z materialu chemii rozrzerzonej z liceum, ktorej ja na maturze wogole nie zdawalam a w szkole mialam podstawe. jakos sie zaliczylo ale ja bylam przygotowana psychicznie na takie atrakcje bo kierunek wybralam spontanicznie i wcale o nim nie myslalam wybierajac przedmioty maturalne:)

no logistyki nie neguje bo fakt jest przyszlosciowe, natomiast ekonomia W ZADNYM WYPADKU! czytam wiele na ten temat i wiem ze po ekonomii trzeba miec kontakty by moc sie gdzies dostac...btw idac Twoim tokiem rozumowania po ekonomii laska bedzie miala pieniadze zeby otworzyc wlasna firme ale juz po dietetyce nie bedzie jej stac zeby otworzyc? :D:D niezle! Twoja kolezanka widocznie miala albo pecha albo nie umiala sie obrocic i dlatego w szpitalu ziemniaki obierala ;)

Witam, Jeżeli zastanawiasz się jak dorobić dodatkowo jakieś pieniądze to myślę, że to oferta dla Ciebie. Szukam osób, które nie boją się zaryzykować i tak jak ja uważają, że poza pracą na etacie w państwowej czy prywatnej firmie można dorobić w mniej konwencjonalny sposób. Zarejestruj się i zapoznaj się dokładnie z informacjami zawartymi na stronie internetowej (to nic nie kosztuje; jest to sprawdzone, legalne źródło dodatkowego dochodu). Link do strony: http://pl.20dollars2surf.com/?ref=294519

wiecie co dziewczyny, ja studiowałam dietetykę w Łodzi. Nie mam pracy w zawodzie, chociaż kierunek ciekawy. Poszłam do studium na technika farmaceutycznego.

dokladnie do ksiegowosci trzeba miec glowe... a ja intersuje dietetyka...prawda jest ze po prostu trzeba byc oblatanym i kreatywnym a wtedy studia moga pomoc w znalezieniu dobrej pracy...bo konczac studia pracodawcy nie beda sie pchali drzwiami i oknami :( teraz to jest nic takiego miec skonczone studia wyzsze, Powracajac do tematu autorki, ja bym sprobowala sie dostac najwyzej sie nie uda ale bedzie wiedziala ze zrobila wszystko, alternatywnie skladalabym na inne uczelnie by potem "nie obudzic sie z ręką w nocniku" ze się nie dostalam nigdzie

Spróbuj aplikować na Państwową Szkołę Wyższą im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej http://study4u.eu/pl/uczelnia/205-panstwowa-szkola-wyzsza-im-papieza-jana-pawla-ii-w-bialej-podlaskiej to też bardzo dobra uczelnia w Twoim regionie!