Mój mąż jest bi

Jestem z mężatką trzy lata, znamy się szczęść lat. Rok temu dowiedziałam się, że mój mąż jest bi. Kilka miesięcy temu oglądałam pornusy i strasznie się podnieciłam, gdy oglądałam filmiki 2M+K albo 3M+K, szalenie mnie to podniecało. Zaproponowałam mężowi taki układ, trochę się wkurzył, ale po dłuższym czasie zgodził się. Kochaliśmy się z naszym wspólnym przyjacielem. Było bosko. Macie takie doświadczenia? Teraz mi się marzy układ 3M+K.

ja zaprosilam mojego ojca bylo fajnie ale dka mnie i mojego partera to za malo zaproponowalisly dzisdka1 MOWIE CI BYLO SU[ER. najlepszy bym BUREK!!! hau hhua

Nie rób sobie jaj ze mnie. Czy są tu osoby, które kochały się w czworokątach lub trójkątach? jakie macie doświadczenia?

W trójkątach lub czworokątach to najwyżej można się pieprzyć, pierdolić, ruchać czy jak to nazwiesz ale nie KOCHAĆ!!!! Nie mam takich przygód na swoim koncie i nie potrzebuję ich!

Ja mam 19 lat i chciałabym czegoś takiego sprobowac

To nie jest pierdolenie, tylko kochanie. Kochamy się z mężem i nie posuwamy się do zdrad, żeby spróbować czegoś nowego. A ten trzeci mężczyzna jest dobrym kumplem mojego męża, więc wszystko jest ok. Nie uprawiamy seksu z przypadkowymi osobami.

fajnie ze sie bawicie i sprawia wam to przyjemnosc, uwazaj tylko na meza. byc moze zgodzil sie po to zebys go gdzies nie zdradzila. musisz go obserwowac czy szczerze sie na to zgodzil bo jesli nie i tego nie zauwazysz to pewnego dnia wrocisz do domu a on bedzie spakowany. temat trojkatow i swingow jest delikatny bo wiaze sie z poczuciem tozsamosci zwiazku i czasem pomimo zgody partnerow jest postrzegany jako zdrada

a innym radze stanac przed lustrem i pierdolnac sie w ryj jesli maja za duzo agresji w sobie i musza obrazac innych na forach. piszesz ze jest to pierdolenie a tak naprawde gowno wiesz. w pewnych koncepcjach budowy psychologicznej czlowieka samo bycie w zwiazku jest zachowaniem fetyszystycznym a poligamia jest wpisana w nature czlowieka. jesli ktos chce ribic w lozku cos naprawde dziwnego i nie godzi to w humanitaryzm to jest to jego sprawa, i jesli nazywa to kochaniem sie, to znaczy ze tak czuje i ma do tego prawo. to tak jakbym ja powiedzial ze "pieprzysz od rzeczy" gdzie Ty w swoim mniemaniu "wyrazalas opinie". troche wiecej empatii ludzie a troche mniej zasciankowego komunistycznego toku myslenia

Uważam że wszystko jest dla ludzi. Skoro podoba Wam się taki układ i nie czujecie się zdradzani, to czemu tego nie robić (chyba każdy gdzieś skrycie marzy o seksie grupowym)...