czy na dukanie mozna bez ograniczen stosowac zelatyne?

bo codzien robie sobie sernik z serka homo i jem tego sporo, i tak sie zastanawiam, prosze o odpowiedzi:)

nie.

ok a mozesz powiedziec cos wiecej?ile mozna? poniewaz nigdzie nie moge znalezc takiej informacji

ok a mozesz powiedziec cos wiecej?ile mozna? poniewaz nigdzie nie moge znalezc takiej informacji

A czytałaś książkę?Czy tylko fora, na których radziłaś się wszystkowiedzących dietowiczek?Bo właśnie w książce jest odpowiedź na Twoje pytanie.

fihbvnek' przykro mi że masz problemy ze sobą, ale jak masz mnie obrażać to lepiej zajmij się czymś pożytecznym.

hej,tak czytalam ksiazke, i nie pamietam wpisu o zelatynie. chyba latwiej byloby ci odpowiedziec na moje pytanie niz prawic moraly prawda? w kazdym razie dziekuje za twoja pomoc.

nie prawię morałów tylko odsyłam do źródła, w którym odpowiedź jest. Widocznie musisz jeszcze raz przeczytać.

czy ta dieta tak na ciebie zle wpływa ze zmienilas sie w zlosliwa, sfrustrowana krowe? wspolczuje, nie dosc ze tłusta jestes to jeszcze walnieta:O

do Fanka DrDukana dla Twojej wiadomości to krową co najwyżej możesz być Ty kurwo

topik jak nie chcesz, czy nie potrafisz, czy nie umiesz pomoc? ;)

Pomogłam. Odesłałam ją do książki, w której jest odpowiedź. A nie chciałam sama pisać ile żelatyny można, bo nie pamiętam a w błąd wprowadzać nikogo nie chcę.

nie kazdy ma pod reka ksiazke ;) Autorka dlatego wlasnie pyta. Oczekiwala, ze ktos bedzie wiedzial. Ty nie wiesz to nie rozumiem po co odpowiadasz tak enigmatycznie :P

książkę można ściagnąc w ciagu 5 minut w pdfie i znalezc odpowiedz. ale tak to właśnie jest jak ktos zaczyna diete opierając się na sprzecznych informacjach z for internetowych.

Fanka, nie pomogłas:OJedynie sie ośmieszyłas:O nie znosze takich bab jak ty-zarozumiałych, nadętych i majacych wiecznie jakis problem:O

jak ktos szuka wyjasnienia jakiejs konkretnej rzeczy z teorii fizyki kwantowej to tez moze otworzyc ksiazke i szukac informacji. Po to jest forum, zeby zapytac, a noz ktos wie. Ty nie wiesz... To nie rozumiem po co udajesz pomoc?

Luna a jaki ja mam niby problem? I az tak dobrze mnie znasz ze potrafisz mnie powiedziec ze jestem zarozumiała i nadeta? nie oceniaj ludzi po kilku wypowiedziach.

hej,dzieki ze stanelyscie w mojej obronie. nie mialam pod reka ksiazki i nie moge nic sciagac bedac w pracy, a ze moje kolezanki tez sie idchudzaja i razem ze mna zastanawialy sie nad ta zelatyna to postanowilam zalozyc temat. bo zawsze na forum do tej poty mi ktos pomagal jak potrzebowalam, i ja takze pomaglam jesli wiedzialam, natomiast nigdy nie wchodzilam na jakis temat by z kogosdrwic szydzis osmieszac wiedze badz niewiedze badz metody i sposoby zdobywania wiedzy. jesli fanka chcialaby pomoc to napisalaby ze odsyla do ksiazki bo tam ta informacja jest a ona niestety nie pamieta strony.zabrzmialoby to zyczliwie. a tak zabrzmialo wiadomo jak. wczoraj przewertowalam ksiazke, widocznie nieskutecznie bo nie znalazlam tej informacji. na czytanie ponowne nie mam czasu, wole nie jesc wcale zelatyny.. niz liczyc na pomoc takich osob. coz, przykro mi.

Fanka grubasie nie pusz się.