Byłem brzydki i nielubiany. Teraz wyładniałem i jestem egocentrykiem

Kiedyś byłem ambitny, wrażliwy, chciałem pogłębiać swoją wiedzę, ale byłem w szkole traktowany jak ciota, wyszydzany z powodu pryszczy. Teraz wyładniałem, ludzie mnie bardziej lubią, ale mam tak zrytą psychikę, że stałem się egocentrykiem, skupionym na swoim wyglądzie, prezencji i wizerunku. Kiedyś nawet koleżanek nie miałem, ale jak zacząłem wyglądać lepiej to nagle zaczęły się kręcić przy mnie dziewczyny i to niebrzydkie. Może i jestem pusty, ale po prostu ludzie mi pokazali co się w życiu liczy [cześć]

ELEKTRYKIEM :O :P

A mi ktoś pomoże? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4798552

Czy może podjąłeś jakieś skuteczne działania i jeśli tak, to jakie to były? Podziel się z innymi brzydalami.

zostań prezydętem!

Przede wszystkim leczenie trądziku, siłownia, zmiana stylu ubierania się i fryzury. Do tego zakup platynowego łańcucha na szyję

Nie potrafię już chyba być dobrym człowiekiem, przez to co od ludzi dostałem

Ja też dostałam od życia niemało, właśnie przez wygląd, teraz jestem atrakcyjna, ale nie zamierzam się na nikim mścić. To wszytko nauczyło mnie większej empatii i gdy ktoś nabija się z czyjegoś wyglądu to reaguję ostro bo wiem co takie uwagi mogą poczynic w psychice. Wygląd to tylko powłoka. Uroda nie jest załugą, brzydota nie jest karą. Trzeba widzieć człowieka, jeśli inni są płytcy to dlaczego ty też masz taki być?

Nie wyżywam się. Skupiam się na sobie samym

ludzie sa z natury zle!

To w duzej cześci Twój wybór jaki jesteś

też tak miałem kiedyś pryszczaty spaślak a teraz na mnie dzasiewczyny lecą ;) trochę się wkurzam bogdybym został pryszczatym grubasem to może kształciłbym sie w kierunku informatyka - a tak to dziewczynki, no i dupa pięknośc to przekleństwo :(

Tak, masz rację. Miałam tak samo.

Bo jeśli Ci to pasuje żeby się skupiac na sobie samym.. Na życie człowieka mają wpływ różne wydarzenia, różni ludzie itd.. ale też sami kierujemy naszym życiem jeśli nie chcesz tego zmienić to możesz być nadal egocentrykiem nikt Ci nie broni ,ale czy nie wolałbyś byc bardziej towarzyski i lubiany? Musisz się z tym liczyć ,ze ludzie egocentryczni generalnie nie są lubianibez względu na wygląd ..

Generalnie jestem lubiany bo w towarzystwie błyskam dowcipem

bo lubiani są generalnie ludzie: wyluzowani , pewni siebie ,inteligentni , nie zadzierający nosa , z poczuciem humoru , pomocni ,ale też asertywni nie dający sie wykorzystywać wygląd też ma tu znaczenie duże ,ale można być też przystojnym i nie zbyt lubianym ..jak sie jest sztywnym ,skupionym tylko na sobie , koledze nie pomożesz w niczym itd to twoje znajomości beda bardzo powierzchowne i nawet prawdziwych kumpli nie będziesz miał ,a co dopiero przyjaciół wygląd to dużo ,ale charakter też dodaje nam atrakcyjności . ja np nie mogłabym być z zapatrzonym w siebie lalusiem nawet przystojnym ..Tylko z facetem z charakterem ,poczuciem humoru ,który ma jakiś znajomych itd

Nie jestem lalusiem, a macho, a dla przyjaciół jestem pomocny, mimo wszystko

No bo wiadomo ,że np w klubach masz z km tańczyć bo fajnie wyglądasz no i ,że ludzie są dla Ciebie milsi przy poznaniu . ale jak taki zostaniesz to na przyjaciół i fajnych kumpli nie masz szans

Wiesz co facet ,który sam mówi o sobie ,że jest ,,macho" jest właśnie lalusiem ;)

To skoro dla przyjaciół jesteś pomocny to o co ten cały temat? niby tu piszesz nie wiadomo o co Ci chodzi czy sie chalisz czy zalisz.. jak Ci to pasuje bądź dalej egocentrykiem i tyle. tez kiedys byłam egoistką w złym tego słowa znaczeniu i sie z tym dobrze nie czulam. ale Twój wybór ;)

Przez swoje dawne kompleksy, stałem się totalnie skupiony na sobie