Okropne gratisy przy zakupie dzieciecych ciuszkow

Kupowalam sporo ciuszkow na allegro lub przez ogloszenia. Nie bralam calych paczek tylko kupowalam na sztuki, jedynie rzeczy w stanie idealnym lub nowe. Kupujac kilka rzeczy zawsze znajdowalam w paczce gratisy. Tylko te gratisy byly tragiczne. Nie dosc ze kompletnie niemodne juz ubranka, to jeszcze zniszczone, zmechacone, no okropne. Od razu odkladalam do wyrzucenia. I tak sie zastanawiam po co ludzie dodaja te gratisy? Ja wiem ze darowanemu koniowi sie w zeby nie zaglada ale no bez przesady;) Wydaje powiedzmy 150-200 zl na ciuszki od kogos a ta osoba gratis mi dorzuca zmechacona pare skarpetek albo jakis kaftanik ktory wyglada jakbygo ktos ukradl 15 lat temu ze szpitala ;)

- zazwyczaj kamienie albo srebro. Tez dostaje gratisy. To mile, ale szkoda ich dla mnie bo zawsze je wyrzucam albo komus wydaje ;) To chyba logiczne ze jak ktos kupuje np. 50 turkusow i 20 labradorytow, ucieszylby sie raczej z 21 labradorytu, a nie paczki plastikowych paciorkow ;) Mysle ze sprzedawca sadzi tak: tego g... :D i tak nie sprzedam, ta osoba kupila duzo, warto jej cos dac z nadzieja na dobra wspolprace... ok, dam jej ten bubel

Ja kiedyś kupiłam synowi zabawkową maszynę do pisania ,przyszedł wielki karton ,myślę co ta maszyna taka wielka a to były gratisowe cholerne maskotki pluszowe nowe z metkami ale wiadomo że co za dużo to nie zdrowo .Co najgorsze nikt ze znajomych nie chciał tych pluszaków nikt ich nawet za darmo nie chciał bo to kurzy się okropnie.

ja jak wysyawiałam paczke po synku to dałam gratis body z kubusiem puchatkiem,ładne,czyste,nie umiałabym inaczej.