Rozstać się z klasą

Kto potrafi??? ;D

Umiem

Placacy przyznasz, że to dość rzadko spotykane w dzisiejszych czasach. Kobiety są jak modliszki... jestem dumna, że jestem wyjątkiem :P

Aż chciałoby się z Tobą rozstać.... (?)

Ga-gatka, widac ze dzieciak z Ciebie jest hahaha debile

Ja jak skończyłem szkołę, to rozstałem się z klasą. To nic trudnego.

szczesliwa22 jeszcze wiele w życiu musisz się nauczyć zamiast płodzić dziecko, trzeba było lalkę sobie kupić, nie miałabyś dziś kłopotu :D

Stary Miszcz słowo "klasa" ma znacznie szersze zastosowanie w języku polskim, aż szkoda, że tak mało osób ma tego świadomość :D

nie wie co to klasa. Przez długi czas grał na dwa fronty. Jak to odkryłam to odeszłam od niego. Nie ubliżając mu. Błagał mnie na kolanach o powrót. Niby skończył z tamtą. Wróciłam. Sytuacja znowu się powtórzyła. Tym razem skończyłam definitywnie i żadne prośby nie pomogły. Zaczęło się obgadywanie, dostawałam mnóstwo przykrych smsów. Nie wiem czy to od niego czy od tej lali. Po prostu masakra. W końcu się ożenił z tą kobietą, ale źle ją traktuje. Co mnie dziwi bo przy mnie był normalny...w miarę (poza tym że mnie zdradzał). Wyzywa ją od jakich tylko i bije. Masakra

tak owszem musze sie nauczyc wedlug Ciebie pewnie i Twojego kumpla kafeteryjnego ktorym jest placący czy jak mu tam i wydaje Ci ze pozjadalas wszystkie rozumy... Dziewczyno, kobieto, czlowieku, bo nie wiem jak mam sie d Ciebie zwracac, widze ze kazda cieta riposta z mojej strony w kierunku Twojej osoby jest urazeniem Twojej cholernej dumy i za kazdym razem musisz sie tym samym odwdzieczyc, lepiej daj sobie spokoj... badz ze osoba dorosłą, a nie zachowujesz sie jak szczyl, zegnam, dowidzenia!!!!

Kilka razy się rozstawałam :D z obecna też się rozstanę jak zdadzą maturę.

"ktorym jest placący" - Placący. A dla cIEBIE Pan Placący!!! "zegnam, dowidzenia!!!!" - ile razy się będziesz żegnać?

Na Pana t trzeba miec wyglad i pieniadze moj drogi, a zakladam ze Ty nie masz ani tego, ani tego wiec nie dyskutuj, sorki ze wciaz tu jestem, ale nie moge wyjsc z podziwu co sie tu dzieje, ze ktos pierdol... zaklada ze zlosci kolejny temat na forum i jaja sobie robi... bo mu sie nudzi, a zrobila to kobieta ktora ponoc jest dorosla matką, zoną i w ogole mądrą ponoc kobietą... przykro mi...

Jestem dorosłą matką i żoną. Czy to koliduje w jakiś sposób z założeniem przeze mnie topiku na kafe????

nie koliduje-ale od dorosłej matki i żony wymagać należy trochę powagi i klasy o której tyle piszesz a której w sobie nie masz za grosz

Ga-gatka..nie dziwie sie, ze rozstaliscie sie..za duza przepasc was dzielila..on inteligent,jak sama zreszta napisalas, a ty ..no cos...intelektualne dno...a klase to moze on zachowal..bo w twoja jakos nie wierze.

mydełko pachnące -> powaga z klasą się nie kłócą. p.s. Ile klas zaliczyłaś? wielka boan -> klasa to nie kwestia WIARY. To kwestia WYCZUCIA. p.s. Ale komu ja to tłumaczę. Phii..

tobie jaja ucięli że w takie przepychanki sie bawisz? chłop z ciebie czy eunuch weż się za męskie sprawy-kurwa o samochodach byś pogadał albo o dobrym meczu

A gdzie i KIEDY ty dobry mecz oglądała? A samochody to WSZYSTKIE w Chinach robią - nie wiedziałaś? Wole gadać o babach

ale ty nie gadasz o babach-ty rąbiesz dupę babą-jak baba tak jakbyś zapomniał kim jesteś a może ty szczasz na siedząco? no weź się zastanów-kurwa kobiety u boku nie msz? musisz się pierdołami zajmować?! aś śweee bleee

"ty rąbiesz d**ę babą" Najpierw się roześmiałem, a teraz siedzę już trzeci kwadrans i myślę - co autorka chciała powiedzieć? Ktoś ma jakiś pomysł??

co miała na myśli?! to że jesteś chamowaty,wulgarny,wiecznie krytykujący i zawsze "wszystko" wiedzący!! to że siedzisz na babskim forum i pleciesz trzy po trzy z babami które podobnie jak ty mają zawsze inne zdanie niż forumowiczki!! ty jedynie nie skrytykujesz tych bab które klepią jak ty

Ale ja nie klepię, tylko wyrażam swoje zdanie na dany temat. Podobnie robi to Placący, z tym, że takim WREDNYM BABOM jak część z Was nie pasuje to, że ktoś ma inne, odmienne zdanie niż wy.

Już zaczynam łapać tok rozumowania ... już go chyba mam.....: Znaczy, że przy użyciu jednej baby (babą) rąbię dupę drugiej baby.. (?) Coś ci się pomyliło, cipcia. Bo to było inaczej jakoś. Jakoś tak było: "Jedna baba, drugiej babie coś tam..., coś tam..." I nie chodziło wcale o rąbanie, tylko (zdaje się) o grabienie (chyba). Dobrze kojarzę?

Placący kojarzysz bardzo dobrze :D znam chyba tą samą wersję co Ty ale te wstrętne babska może wymyśliły coś nowego??? hm... chętnie zapoznam się z tekstem

dziewięć lat temu.I to rozstanie "z klasą" do dzisiaj procentuję.