Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to sie nazywwwwa

Jak sie nazywa taka choroba? Jesli ktos gada ze sobą i

Polecane posty

Gość jak to sie nazywwwwa

udaje kilka innych osob, na pozór jest normalny ale prowadzi /podwojne zycie/ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena__27
ohhh ja wole jednak mowic do urzadzen kuchennych badz pralki ... tak latwo przyjmuja krytyke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahahahahhahahaha
choroba afektywna-dwubiegunowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjhgjgjhgjh
samo gadanie ze sobą/ do siebie to żadna choroba. wielu ludzi mówi samo do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena__27
co do tej choroby masz na mysli rozdwojenie jazni? jesli tak to jest to schizofrenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
Rozdwojenie jaźni??? podobno rzadka przypadłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
afektywna dwubiegunowa to nawracające stany depresji i hiomanii, nie pasuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
schizofrenia zawiera w sobie urojenia, co może skutkować gadaniem do siebie, ale jak chodzi ci o rozszczepienie osobowości to pasuje rozdwojenie jaźni. Polecam film "Sybil", o tej tematyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmm001
schizofrenia albo zaburzenie osobowosci. Watpie zeby to bylo rozdwojenie jazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
No właśnie rozdwojenie bardzo rzadkie i mi sie tez nie wydaje, słyszałam że kilkaset udokumentowanych przypadków na świecie, więc raczej mało prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie, też jestem ciekawa
ale wydaje mi sie, ze to jakies zaburzenie osobowosci. Tacy ludzie czesto sie kreuja na kogos innego, maja urojenia, halucynacje, do tego wrazliwa dusze - pisza wiersze, opowiadania, ladnie maluja. Ale defekt duszy ma wplyw na ich cale zycie. Czesc z nich miala trudne dziecinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfbgkghoengtorethujveito5uo48
BPD - pogranicze rozróżnienia tożsamości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
Dzieciństwo to moment kształtowania się psychiki, to nie dziwota, że jak ktoś nie miał idylli za dziecięcych lat to potem ma zrytą psychę jak pole uprawne. Z tym malowaniem i pisaniem to niekoniecznie wychodzi ładnie. Prawdą jest że niektóre choroby psychiczne generują popęd twórczy, ale w 90 procentach to śmiecie, jak ktoś nie ma talentu to mu szajba nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfbgkghoengtorethujveito5uo48
''Ale defekt duszy ma wplyw na ich cale zycie. Czesc z nich miala trudne dziecinstwo.'' To nie to, to DDD! Dziś był o tym temat na kafe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
jezu skąd wy znacie takie profesjonalne nazwy jak DDD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfbgkghoengtorethujveito5uo48
Od Jezusa! Skarżył się, że Jego owieczka piszę imie z małej litery! A tak na serio to z sieci i z wykładów psychologi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
studiujesz psychologię? To może zapodasz mi kilka tytułów książek o tematyce wypaczeń psychicznych bo mnie to interesuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci z bpd to pojebusy
maja sklonnosci do tworzenia toksycznych relacji z ludzmi z ich najblizszego otoczenia, lubia manipulowac, oklamywac. do tego odznaczaja sie napadami agresji, ryzykownymi zachowaniami (przypadkowy seks etc.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobno osoby, ktore same
maja problemy ze soba ida na psychologie, aby sie wiecej na ten temat dowiedziec. To by sie zgadzalo, bo kazda studentka psychologii (a bylo ich 10), z ktora sie spotykalem miala jakies zaburzenia, albo odchyly. Nie dalo sie z nimi porozumiec, plakaly z byle powodu, obrzucialy miesem, a za chwile calowaly po rekach. Nigdy wiecej! A co do ksiazek: taki pan Freud, albo Joyce pisali ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfbgkghoengtorethujveito5uo48
Administrację! Ale mam taki przedmiot: Podstawy psychologii i się wczułem w rolę! Ogólnie cała psychologia jest dość ciekawa! Sam szukam książek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfbgkghoengtorethujveito5uo48
''ci z bpd to pojebusy maja sklonnosci do tworzenia toksycznych relacji z ludzmi z ich najblizszego otoczenia, lubia manipulowac, oklamywac. do tego odznaczaja sie napadami agresji, ryzykownymi zachowaniami (przypadkowy seks etc.).'' DDD mają podobnie z wyjątkiem manipulacji i przypadkowego seksu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
czytałam już psychopatologię życia codziennego Freuda i nie wniosła mi ta książka nic ponad moje własne spostrzeżenia, szukam czegoś co zawierałoby większą treść:). Jak na razie nie mam problemów psychicznych, a chciałabym iść na psychologię, nawiązując do poprzedniego postu:P Apropo Junga, też słyszałam o nim, ale nic jeszcze nie przeczytałam:P Muszę się zabrać do tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
grfbgkghoengtorethujveito5uo48, jak to się wczułeś w rolę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alles klar
ze swojej strony polece Ci natsepujace pozycje ksiazkowe: Robert Cialdnini "Wywieranie wpływu na ludzi" "Inteligencja emocjonalna" Golemana "Ewolucja pożądania" David M. Buss "Emocjonalne wampiry" Albert J. Berenstein E.Aronson "Człowiek istota społeczna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfbgkghoengtorethujveito5uo48
Poczułem się jakby psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
Serdeczne dzięki za tytuły! :* do :do alles klar A kogo tam analizujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zenujace
gdy ludzie wypowiadają się na temat, o którym nie mają pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2903829138
rozwojenie jazni to wymysł filmowców, kochani. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alles Klar
a skąd możesz o tym wiedzieć że nie mamy pojęcia cha cha, sam sie sklasyfikowałeś jako kretyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformowana
Znam takiego jednego, zbyt dobrze. Fakt- nie rozumie cierpienia 2 strony, manipuluje, przypadkowe płytkie związki, nie umie bazowac na emocjonalnej relacji- inaczej nie potrafi i małe szanse jak połówka się domyśli, że kilka osób mieszka w głowce. Nie trawi psychologów, ma do nich olewatorskie podejście. Myśli, że jest w stanie zatuszować, oszukać swoje oblicza. Nadbudowane ego. Rzeczywiście maluje( trochę histrionik ), dzieki temu ma przesłonę do tego, co jest w rzeczywistości. Ogólnie takie osoby nie mają ukszt. JA, terapia jest bardzo trudna. Związki i relacje z ludźmi płytki, sztuczne- osoba chce manipulować, dodatkowe ukrywa sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×