Co o tym myslicie ?

Pod koniec sierpnia z narzeczonym chcemy postarać się o dziecko. Nie myślimy o ślubie bo po prostu "papierek" nie jest Nam potrzebny... Kochamy się ale nie chcemy bynajmniej teraz. Co myślicie o parach które mają dzieci a są bez ślubu ? Czy to normalna sytuacja ? Biorę tabletki anty ale kiedy powinnam je odstawić jak planujemy pod koniec sierpnia ?

jak dla mnie nie jest to normalne,ze para mieszka razem,maja dzieci i po kilku latach dopiero facet sie oswiadcza kobiecie ze chce sie z nia ozenic!!! to troche chore i nie powinno byc tak,od wiekow byl zwiazek malzenswki i nie powinnismy tego tak ignorowac !! a w przyszloscie co powiesz swoim dzieciom? ze wasz tata to moj chlopak? czy to jest normalne? wez sie zastanow ,skoro chcecie byc razem to gdzie jest problem,pobierzcie sie i tyle!!!

będę czekać na twój post "zostawił mnie z dzieckiem a ja nie mam pracy i kasy nie mieliśmy ślubu bo mi wmówił że to papierek" :D

Dla mnie to jest normalna rzecz. Teraz właśnie większość par tak robi. Teraz nie jest już modna teza Ślub - Dzieko a potem przechodzenie przez rozwody i nie wiadomo co . Ciągłe kłotnie. Teraz poznajesz faceta przed ślubem, jaki jest dla Ciebie, dla dziecka i nie masz później ,żadnych problemów

Oświadczyny już były u nas. "będę czekać na twój post "zostawił mnie z dzieckiem a ja nie mam pracy i kasy nie mieliśmy ślubu bo mi wmówił że to papierek" " - On nie jest takim facetem jak inny. Na pewno mnie nie zostawi z dzieckiem... i nie musisz czekac na mój post bo owego nie bedzie :p

ślub i dziecko oznaczają odpowiedzialność, skoro nie dorośliście do ślubu i nie rozumiecie że to nie tylko papierek ale pewnego rodzaju zapewnienie, stabilizacja, sformalizowana odpowiedzialność za drugiego człowieka, to tym bardziej nie powinniście mieć dziecka. i zgadzam się z postem wyżej jak wytłumaczysz dziecku ten związek? taki dasz przykład? dla mnie to nie jest dobra syt

i jeszcze powiem ci że każda kobieta myśli o swoim facecie że jest wyjątkowy,inny niż wszyscy, a jaki jest naprawdę okazuje się po kilku latach stałego związku.

Ja ze swoim jestem już 6 lat i 3 miesiące

czyli coraz blizej konca

mamuśiajcua a dlaczego odrazu zakladasz ze beda klotnie i rozwod? skoro sie kochaja ,chca miec wspolne dziecko to trzeba myslec pozytywnie :) poza tym nie uwazam ze kobieta potrzebuja az tyle lat zeby poznac faceta, faceci sa duzo prosci niz nam sie wydaje :)

ja jestem ze swoim 4 lata,3 lata po slubie :D wyszlam za niego w wieku 20 i nie zaluje tego,teraz planujemy pierwsze dziecko :)

Sporo jest takich par co maja dziecko bez ślubu i jest im bardzo dobrze... Nie rozumie osób które biorą ślub tylko z powodu dziecka, a jak by nie było dziecka to na pewno by nie było ślubu. Moje wszystkie koleżanki wzięły ślub,że względu na to, że były w ciąży a tak to nawet o tym nie myślały. Ja nie będę taka i jak będę w ciąży - bo chce tego to z tego powodu nie wezmę ślubu...

nie normalna ;) dlatego ze facet po urodzeniu dziecka sie zmienia ;)

wiedza o zyciu te 20 paroletnie :O ktore wpadly i musialy sie zenic bo tak byc musi bo co ludzie powiedza jasne wasze zycie jest zajebiste :O taaa wlasnie takim sie nie uklada najbardziej i sa rozwody autorko wcale nie mysle zle o takich ludziach to ich sprawa sa dorosli , dziecko potem slub dlaczego nie ? bo zosatwi ? taki zostawic moze ale i wasz maz wiec jedno gowno :P a smieszy mnie jeszcze jedno : jak nastki pisza ze nie jest sie dojrzalym skoro sie nie chcecie pobrac:O kurwa

poro jest takich par co maja dziecko bez ślubu i jest im bardzo dobrze... Nie rozumie osób które biorą ślub tylko z powodu dziecka, a jak by nie było dziecka to na pewno by nie było ślubu. Moje wszystkie koleżanki wzięły ślub,że względu na to, że były w ciąży a tak to nawet o tym nie myślały. Ja nie będę taka i jak będę w ciąży - bo chce tego to z tego powodu nie wezmę ślubu... Dokladnie z mojego rocznika to tylko takie sluby byly bo z powodu wpadki i wiekszosc sie rozwodzi

mamuśiajcu - w jaki sposób się zmieni ? a co jak będziemy mieli ślub to mąż nie może odejść ? tak samo. Co to za różnica czy my będziemy mieli ślub czy nie ? w każdej chwili może odejść.... na to nie ma reguły...

Niestety to nie tylko papierek. Zaczniemy od tego ze jak urodzi sie dziecko, musisz podac ojca. Czyli sama pojsc do USC, jesli ojcem bylby mąż może to zrobic za Ciebie. Po drugie - niech mu sie cos stanie, to ani nie dowiesz sie co z nim w szpitalu, bo jestes obcą osobą a informacji udziela sie tylko rodzinie - poza tym jestes niezabezpieczona pod wzgledem spadkowym. Nawet jesli cos odziedziczysz to zazra Cie podatki. W przypadku rodziny wszystkie procedury są urposzczone. Gdyby to mialby byc tylko papierek to nie stalyby za nim prawo o przywileje. W konkubinacie tego nie maz i faktycznie latwiej mu bedzie kopnąc cie pozniej w tylek :)

Bella... - ale ja nie powiedziałam ZE NIE CHCE W OGÓLE tylko, że teraz nie, za kilka lat owszem.

sluchajcie,nie kazda mloda mezatka zaliczyla wpadke,ja jestem po slubie 3 lata,mam prawie 24 lata i dopiero teraz sie zdecydowalismy na pierwsze dziecko . A to ze coraz wiecej par zyje razem bez slubu nie oznacza ze tak jest dobrze,swiat robi sie coraz bardziej chory,zamiast brac slub pierwsze,pozniej dziecko to robia dziecko pozniej slub ...

ja mam 25 lat i całe życie uważałam że najpierw wezmę ślub potem dzieci, ale instynkt jest silniejszy i teraz wiele par tak właśnie robi jak autorka ja dokładnie tak samo zaplanowałam zaszłam w ciąże ale niestety poroniłam i teraz bardziej to doceniam że nie zawsze można czekać a ślub można wziąść zawsze tak jak i zawsze może odejść narzeczony czy mąż, ja też jestem po zaręczynach i teraz czekam z niecierpliwością kiedy będziemy mogli wznowić starania, pozdrawiam :)

z dnia na dzien, bo banalnehjkłotni , wziac plaszcz i wyjsc, nie zostawiajac adresu. Jak nie ma dzieci, to zaden problem, ale jesli śą? Po slubie nie tak łatwo, trzeba sie dobrze zastanowic, rozwód nie jest taki prosty, mniej jest pochopnych decyzji, wiecej przemyslen. Kto bierze slub ,zdaje sobie sprawe z tego,ze rozstac sie moze tylko z bardzo powaznych, nieprzewidzianych wczesniej powodów, a nie na przyklad, ze mu sie "odwidziało"

a przekonaly sie o tym kobiety, ktore mialy dzieci w konkubinacie, wychowywaly je, zajmowaly sie domem, a potem jak facet odszedl to zostaly z niczym. Bo niby jakie prawo maja do jego mieszkania/domu? Jak udowodnia, ze one zajmowaly sie domem gdy on robil i rozwijal kariere? Zostaja jedynie z nedznymi alimentami na dziecko i dzieci.Zona ma wieksze prawa.

jestem z moim partnerem 8 lat mamy roczne dziecko i pomimo tego ze mamy takie damo podejscie do zycia jak autorka postu bedziemy sie pobierac. Ten papierek niestety ułatwia zycie. W naszym cgorym Państwie nic nie jest sie w stanie załatwić bez tego papierka. Pomimo tego że dziecko było uznane przez mojego partnera od poczęcia (zadku spotykane ale mozliwe) w szpitalu na siłe chcieli dziecku dać moje a nie ojca nazwisko. Wszelkich formalnosci nie mozemy załątwić za siebie na wzajem...