mowilam mu ze nie chce miec dzieci a on

po 4latach zwiazku wyskakuje z pragnieniem rozmnazania sie :o kurwa mac i co mam teraz zrobic:o

zostawic go poszuka sobie inną która mu da dziecko bo On widocznie jest normalny:)

poszukac innego,Twoj wybor i ja mam takie samo podejscie:)

latwo powiedziec szukac innego:o mamy slub wspolne mieszkanie, plany ja tez juz nie najmlodsza, nie cjhce mi sie bawic w to cale randkowanie i inne podchody na dodatek kocham go :o i jest dobry dla mnie tylko ta jedna cholerna kwestia nas zaczela dzielic

ja mu sie nie dziwie....zapytaj czy on bedzie sie tym dzieckiem zajmowal? i w jaki sposob.. musicie dojsc do porozumienia... a mozna wiedziec dlaczego nie chcesz? przeciez to jest piekne...

nienajmlodsza czyli...?

nie chce bo nie czuje takiej potrzeby mam duze problemy zdrowotne ciaza moglaby mi zaszkodzic bardzo jestem egoistka lubie cisze, spokoj, wypady za miasto, wydawanie na siebie zarobionej kasy-moze jestem zla osoba ale tak juz mam oto powody

mam 29 lat;) jeszcze jest tez kwestia tego ze nie zarabiam duzo-ale dla mnie starczy i dla meza tez bo on pracuje jako kierowca pks i tez nie mam nie wiem jakich zarobkow ale na dobre zycie dla nas jest ok a teraz wszystko takie drogie i nie mam ochoty rezygnowac z kremu czy wyjazdu dla dziecka;/

Nie jesteś złą osobą. Po prostu wiesz czego chcesz a czego nie chcesz. I powiedziałaś o tym na początku.

nie wiem co teraz zrobic z nim;/ szkoda sie rozstawac bo jest milosc

A to ja bym spytała jaką zamierza podjąć dodatkową pracę, żeby utrzymać dziecko i tak jak ktoś wyżej napisał kto będzie sie dzieckiem zajmował jak Ty będziesz pracowała, czy wie ile kosztuje żłobek i miesięczne utrzymanie dziecka. Czy będzie w nocy wstawał kołysać i przewijać dzidzie. No i czy zarobi na zabiegi kosmetyczne dla Ciebie po ciąży. Czy będzie się Tobą opiekował jak rzeczywiście będą w ciaży komplikacje. Niech odpowiada! Chcieć to sobie może;)

hahaha on??on jest za leniwy na wstawane w nocy druga praca? jasne :o juz to widze:o zreszta co za frajda cale dnie meza nie widziec czyli 100% opieki nad dzieckiem spada na mnie mamy dobre, wygodne zycie po co on chce to psuc:o

Ale komu chce popsuć, sobie? A co dla niego sie zmieni oprócz tego, że może trzeba będzie zarabiac dodatkowe pieniądze? Ty dobrze znasz odpowiedź na to pytanie. A on chce dziecko, to niech powie jak to wszystko widzi i do czego chce sie zobowiązać. Faceci to pierdoleni egoiści. Jasne, noś dla niego ciąże, urodź mu dziecko, zajmuj się non stop jak jest malutkie, wychowaj. A tatuś będzie tylko patrzył i pękał z dumy. Myślisz, że on będzie sobei czegoś odmiawiał? Już to widzę. To Twoje wydatki nagle staną się za duże i to Ty będziesz oszczędzać, bo są tańsza kremy, tańszy fryzjer itd. Super:/ Ja się nigdy nie zgodzę na dziecko, jak nie będę widzieć odpowiedniego zaangażowania w plany partnera. Chce mieć dziecko, ale nigdy swoim kosztem.