Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basiakasiazosia

?????

Polecane posty

Gość basiakasiazosia

Cześć, Proszę doradźcie coś bo zwariuję. Przez 3 lata byłam z facetem. Kochaliśmy się bardzo. Jednak on, żyjąc w takim, a nie innym środowisku, jak poczuł się pewniej w związku (czytaj:zobaczył że mi na nim bardzo zależy) zaczął bawić się moimi uczuciami, być złośliwy, chamski, kłamał itd itp. Jakieś pół roku temu zerwaliśmy. Niestety, ja go nadal kocham.... I chyba nadal mam nadzieję że on wróci. Chociaż nie jestem w stanie myśleć o naszej wspólnej przyszłości. Chyba za bardzo się boję tego co on robił i że mogłoby się to powtórzyć... Wiem, że on też kocha, wiem że zrozumiał jakie błędy popełnił i wiem, że boi się że znowu będzie mnie ranił swoim zachowaniem. Nie widujemy się, często rozmawiamy przez telefon. No i poznałam kogoś. Jakieś dwa miesiące temu. On się we mnie zakochał, ja w nim-nie. Nie pociąga mnie ani fizycznie ani nie za bardzo intelektem :( Nie mam o czym z nim rozmawiać (on by tylko mówil uczuciach i tym kiedy znowu się zobaczymy...ile można tego słuchać?!). Staram się jak mogę podczas naszych spotkań rozmawiać o naszych zainetresowań, pracy i takie tam, ale on... On tylko o jednym-o nas i o tym kiedy się spotkamy.... Nuda. No właśnie-ale spotykam się z nim, bo: stara się, widać że mu zależy, zrobi wsztstko żebym się tylko uśmiechnęła. I co ja mam zrobić? Spotykać się z tym "drugim"? Czy wrócić do mojego exa? Czy może dać sobie więcej czasu.... Nie chcę nikogo zranić. Ale też nie mogę sama cierpieć.... Dajcie jakąś radę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani pierwszy ani drugi
pobadz sama, uporzadkuj sie, swoja psychike, odpocznij od zwiazków i facetów daj sobie czas, zajmij sie soba, przemysl wszystko, czego oczekujesz od faceta tak w ogóle potem jak juz sie uspokoisz, wyciszysz, to przyjdzie czas na faceta, ale zupełnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiakasiazosia
też tak uważam ale... ja mam 34lata :( I chyba czas najwyższy pomyśleć o rodzinie i dzieciach... cholera, jak ja mam tego wszystkiego dosyć............ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiakasiazosia
chyba już nie mogę sobie pozwolić na czekanie aż pojawi się książę z bajki. Nie ma ideałów. I dlatego nie wiem który z tych dwóch.... Rodzinka by mnie zabiła gdybym kolejnego odprawiła z kwitkiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiakasiazosia
ale to by oznaczało że wybieram exa.... A nie wyobrażam sobie życia z nim. A jednocześnie nie mogę zapomnieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wiek wiekiem ale nie możesz tylko dlatego być z kimś na siłę. Wiadomo że co nagle to po diabłe poczekaj daruj sobie jednego i drugiego bo chyba żaden nie jest wart twojego czasu. Za jakiś czas rok miesiąc tyddziem może dłużej znajdziesz tego odpowiedniego napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiakasiazosia
nie wierze... nie ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to by oznaczało że wybieram exa Nieprawda, ale nieważne. Musisz więc nauczyć się ładnie udawać miłość, najlepiej taką aż po grób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×