Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fffffadfaffffffffasdfas

Jestem załamany tym co widziałem przy kasie w biedronce :(

Polecane posty

Gość fffffadfaffffffffasdfas

Zakupy robiła muzułmanka która porozumiewała się z kasjerką po angielsku. I ta dziewczyna kasjerka lepiej zna angielski niż ja student. Masakra :( Wiedzę że bez angielskiego teraz ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukjkbnnnnbnb
To co Ty tu jeszcze robisz/ Do nauki angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffadfaffffffffasdfas
dla mnie to szok, myslalem ze w biedronce zatrudniaja tylko kretynki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffadfaffffffffasdfas
Nie podszywać się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii13
w większości te dziewczyny to też studentki albo takie które już ukończyły studia. wiesz żadna praca nie hańbi, jeśli uczciwie pracujesz na chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten kto założył ten temat
moja koleżanka jest mgr geologii i pracuje w kasie w Biedronce. Zna angielski i niemiecki w stopniu komunikatywnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffadfaffffffffasdfas
iii13 Ale mi nie chodzi o to że uważam kasjerki za jakieś głupie czy coś podobnego.Ja do nich nic nie mam. A załamany jestem swoją angielszczyzną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffadfaffffffffasdfas
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
teraz takie czasy..nawet wykształceni ludzie ,znający jezyki itd ladują czasem na kasie . jechałam nawet z taksówkarzem po prawie ostatnio :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrtgyhuytre
ja tez, kompletnie nie potrafie porozumiec sie po angielsku, nawet gdyby mnie ktos zaczepil na ulicy i zapytal o droge:O straszny wstyd, nawet sie nie przyznaje nikomu a najgorsze ze w kazdej prawie pracy jest wymagana znajomosc angielskiego. nawet na wakacje nie moge sama pojechac bo sie nie dogadam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo pozytywny wątek
My, którzy słabo umiemy mówić po angielsku - do roboty. A kasjerce pogratulwać. Wbrew pozorom język angielski jest przydatny także na takich stanowiskach, jak kasjerka, czy choćby ochroniarz - osoba, do której podejedzie najpierw obcokrajowiec, chcący o coś spytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
i teraz hmm nie ma już podziałow ,że kasjerka = bez wyksztlcenia i kompetencji ,a ktoś na wyzszym stanowisku to już lepiej wykształcony.. takie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrtgyhuytre
nawet czasem myslalam czy by nie wyjechac na jakis czas za granice, ciezko m isie tutaj zmobilizowac, a tyle sie mowi ze osoby wyjechaly znajac podstawy a wracaja i mowia plynnie. no i to zupelnie inny jezyk niz ten ktory ucza w szkolach jezykowych. chodzilam do niejednej i gramatyka, gramatyka a jak sie ma otworzyc usta to juz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrtgyhuytre
kolezanki pojechaly na erazmusa na wymiane studencka, co dla mnie jest tylko marzeniem-bariera jezykowa:O wtyd wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to kasjerka zrobiła nam
dobrą reklamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
co tu gadac, ja od 3 lat mieszkam w anglii i gdyby nie to, ze z polski znam angielski to niczego sie nie nauczylam.....siedze w domu z dziecmi i tyle.jedno tylko co zauwazylam na kursie jezykowym, ze kobiety co po 10 lat tu siedzaq z mzezami anglikami mowia takim pospolitym, fabrykowym angielskim-taki slang i pisac nie umieja a ja przy nich to ladnie pisze, gramatykie znam tylko wolniej mowie, za to bardziej oficjalnym jezykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika DODO
Jest wstyd, że tyle narodu nie zna angielskiego, nawet jeśli ktoś się uczył to bez codziennej małej dawki angielskiego wiedza po prostu ucieka. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzic napisy w Tv, zamiast tego beznadziejnego lektora, tak jak na Cyprze i w Skandynawii i Słowenii, itd, gdzie większośc posługuje się bardzo ładnym angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złamany pypec 2
wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ines73
analfabeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 243214214
Ja po sstudiach składałam do pracy w biedronce i mnie nie przyjeli.... Chyba zależy do kierownika czy preferuje osoby po studiach czy nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 243214214
z tymi napisami to się zgodze, tez nie znoszę lektora i i znajomosc angielskiego wzrosłaby. Chociaż dobrze że nie dubbingujemy każdego filmu jak np. Niemcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyce jak Pabianice
Właśnie napisy to jest bardzo dobry pomysł, nie trzeba od razu wszystkich filmów, ale na przykład bajki i filmy dla młodzieży puszczac z napisami, od razu podniosłaby się znajomośc języków obcych i polskiej ortaografii jeśli dzieciaki musiałyby czytac, i tak powoli wszędzie wprowadzac napisy. Kto jest na tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×