dobrze czy źle zrobiłam?

mój facet nocuje u mnie na zjazdach. nie dokłada sie do czynszu po prostu mu na to pozwalam bo i tak nie płacimy rachunków bo czynsz jest wysoki i tak ustalilismy z wlaścicielem. On wraca często w nocy z imprez . ok nie przeszkadza mi to. dzisiaj chciał przyjsć na wodkę do mnie z kolegami..nie pozwolilam mu.. miedzy innymi dlatego ,że mam dołka i nie chce żeby mnie jego koledzy wiedzieli w takim stanie.. poza tym żeby jeszcze przyprowadzał do mnie kolegów na wódkę? i tak wraca w środku nocy , przyjeżdza kiedy chce.. jestem egoistka wg was?

w sumie może powinnam byc bardziej wyluzowana itd ,ale naprawdę nie mam dzisiaj siły tu przyjmować jego kolegów na wódkę..

zjeb..ie cie, pewnie inni mnie zjada , ale co mi tam popier..dolona jestes ze pozwalasz mu wychodzic w nocy, jak tak mozesz?idzie sie pewie bzyka z innymi pannami(bo juz nie raz tak mialam, ze dobierali sie do mnie kolesie majacy dziewczyny) spi za darmoche, zje pewnie :) i jeszcze na wode chce sie zaczepic z kolegami, ponizasz sie!!!!!!

to żeby sypiał z innymi pannami w czasie tych imprez to watpie bo u nich jest jeden motyw" wódka ,a on po wódce nie może za bardzo ;) ale fakt troche by było poniżające jakby jeszcze do mnie na wódkę z kolegami przyszedl.. i tak wraca w nocy ,budzi mnie.. no fakt jest pt , można gdzieś wyjść ,ale żeby chlali u mnie w pokoju.. z drugiej strony czuje sie teraz jak jakaś sztywniaczka ,że im nie pozwoliłam..

up

up

up