jestem dnem jesli chodzi o gotowanie -jest jeszcze ktos ?

i nie mówcie ze sie naucze

Bo ja np. jestem dnem jeśli chodzi o pieczenie mięs, ale za to robię świetne przekąski i kanapki :D Każdy może się w czymś wyspecjalizować.

może się nauczyć!!!!!Gorzej z tym co ma lenia w tyłku!!!! I próbuje szukać usprawiedliwienia dla swego nieróbstwa!!!

brak umiejętności gotowania to nie nieróbstwo ani lenistwo, tłuku po podstawówce :O ja dzisiaj koncertowo spierdoliłam pół kilo krewetek, jutro pewnie spierdole stejka, ale się nie zrażam.

ma wyższe wykształcenie i nikomu nie ubliża , ani nie używa tak wyszukanego rynsztokowego języka , to tylko o tobie dobrze świadczy!!!! I o twoich umiejętnościach kulinarnych też.

To są jeszcze takie niedojdy jak ta powyżej co czego się nie tknie wszystko spierdoli? Skąd się takie popaprańce biorą? Jeszcze się łajza na forum tym chwali!!!!! Świat się kończy:(

niedojda, popapraniec i łajza również ma wyższe wykształcenie i w kuchni na szczęście więcej fantazji od internetowych trolli. a ponadto do ludzi z mentalnością świni zwykle podchodzi z mentalnością rzeźnika (mam nadzieję, że puenta zrozumiała).

Na debilki szkoda słów!!!!!!! Takim ani wykształcenie ( za pieniądze) nie pomoże ani już nic na tym świecie.Krowa z wątpliwym wykształceniem , nie będzie nikim jak tylko wykształconą ,tępą krową.Goń się!!!!! pa pa idiotko!!!!!

oj oj, nie emocjonuj się tak, bo ci żyłka pęknie ;) :D

:(

twój powinien brzmieć - "rozdwojenie jaźni" ;)

też nie potrafię gotować i mówiąc szczerze, niespecjalnie mnie to obchodzi. no ale na kaffe jak zwykle muszą się odezwać jakieś miłe panie w typie matki-Polki, które będą się dziwić, że inne kobiety nie kochają spędzania czasu w kuchni. cóż za tolerancja

kobieto? :D

nieudacznic!!!!!!!

zrobiłam kauczuk z krewetki :D miały być pyszne, czosnkowo-pietruszkowe, pół dnia klarowałam masło, a tu taka wielka dupa, że hej! jakby je odbić od podłogi, toby sie przykleiły do sufitu. jednak ja i owoce morza to wielkie nieporozumienie... jutro czas na stejki, aż mnie dreszczyk emocji przechodzi, jak sobie pomyslę jaka mnie niespodzianka czeka - twarda podeszwa, czy chlapiące krwią po ścianach? :D

:D

Ja mam problem z smażeniem pączków:O.Przede wszystkim chodiz o to ze drzem ucieka:O.Ale na szczęście ostatnio pączków unikam wiec nie będzie problemu;).Nawet w tłusty czwartek nie jadłem:P.Ale to przez to że miałem głodówkę i nie miałem jej skracać:P.

ja również nie robiłam pączków w tłusty czwartek. gdybym spróbowała, najpewnie tylko bym to spierdoliła... a tak... poszłam do cukierni, kupiłam 4 pączki... ja byłam szczęśliwa, sprzedawczyni była szczęśliwa, cukiernik był szczęśliwy... gospodarka się kręci, dałam ludziom zarobić, a co! nie każdy musi umieć gotować (no, ja umiem, ale to już inna kwestia). jest mnóstwo świetnych restauracji, w których można się żywić i od tego nie umrzeć. jak komu wygodniej.

pojawił się naczelny czubek kafe :O drzem :O

Mimo wszystko wolałbym sam zrobić:P.Zdrowe nie są ale na pewno mniej niezdrowe niż ze sklepu:D.Najwyżej zrobiłbym bez dżemu a zastosował bym dodanie go po zapieczeniu;).

Nie jestem czubkiem:P.Myślałem ze poprawiłem:O.Tu jest pełno analfabetów na etacie a mnie się czepiacie:P.

musisz się w takim razie zaopatrzyc w szprycę. zresztą nie wiem o co chodzi, pączki bez dżemu też są super.

bo jestes leniem - zrobisz kilka razy z dobrego przepisu - jest w necie cale mnostwo infantylnie prostych przepisow i sie nauczysz. A "jestem dnem" to wykręt leniwca...

życiowe i nieudacznice promują się na forum !!!! Szczyt wszystkiego - to forum ma tytuł "gotowanie,dom, ogród" więc tu dla nierobów i pożeraczy "byle czego" nie ma miejsca.Załóżcie sobie forum pt.Jak zgnić za życia i żreć gotowce!!!!!

to się dopiero nazywa rynsztok i ubliżanie :O niesmaczne :O

przedmówczyni miała rację to forum nie jest dla was!!!!! Idźcie swoje lenistwo promować gdzie indziej , tam gdzie nie będziecie się tak sromotnie ośmieszać!!!!!!

sorx, gotuję od 9 roku życia, mam takie wrażenie, że potrafię lepiej zadbać o smaczne i zdrowe żywienie siebie i najbliższych niż ty, tak więc spuść z tonu, agresywny garkotłuku :O serio, musisz być jakąs niewyżytą frustratką z utajoną (albo i nie) chorobą psychiczną, skoro zwykły temat na forum wywołuje u ciebie takie reakcje. współczuję, naprawdę szczerze, za całego serca współczuję, twoje zycie musi byc okropne :(

mam wielu przyjaciół i kochaną rodzinę. Bo nie jestem kłamczuchą i psychopatką ,Tak łżesz ,że się sama w tym pogubiłaś debilko nawiedzona!!!! raz mówisz że gotujesz od 9 roku życia,drugi,że czego się nie tkniesz to spierdolisz.Pewnikiem masz fioła albo rozdwojenie jaźni!!!! "paskuda26 brak umiejętności gotowania to nie nieróbstwo ani lenistwo, tłuku po podstawówce ja dzisiaj koncertowo spie**oliłam pół kilo krewetek, jutro pewnie spie**ole stejka, ale się nie zrażam" i pewnie od 100 lat swego udanego życia nic nie robisz tylko spierdalasz potrawy - wyrazy współczucia dla twojej rodziny,że muszą to jeść, ale pewnie dawno spierdolili w siną dal.:p

czyli jednak jesteś tłukiem po podstawówce, bo gdybyś posiadała umiejętność czytania ze zrozumieniem, to wiedziałabyś, że nigdzie nie napisałam, że czego się nie tknę, to spierdolę. napisałam jedynie o krewetkach (które faktycznie nie wyszły) i steku (którego jeszcze na zaczęłam nawet robić, więc nie wiem co z tego wyjdzie). czasami tak bywa, że kiedy gotuje się coś po raz pierwszy, to nie wyjdzie. tym bardziej, jeśli działa się na problemowym, delikatnym materiale. tobie zapewne nie ma co "nie wychodzić", jak się rypie non stop mielone na zmianę ze schabowym i rosołem. gratuluję kulinarnej fantazji (to sarkazm) :D i cierpliwych "przyjaciół" :P

jaki nick taki człowiek - gówno umie , dużo wrzeszczy , wszystkim ubliża !!!!! Tępa przekupa i nic więcej - giń poczwaro!!!! Już nic nie odpisuj , bo sie kompromitujesz STARA KROWO z mózgiem pawiana!!!! A zrozumieć to dobrze zrozumiałam, że jesteś kalectwem życiowym!!!!!