jestem dnem jesli chodzi o gotowanie -jest jeszcze ktos ?

i kto tu wrzeszczy i ubliża :D przyznać ci trzeba - jesteś bardzo zabawna :D taka rada na życie - spróbuj jednak skończyć to wieczorowe gimnazjum, może da ci to trochę ogłady, no i oderwiesz się w końcu od tych mielonych i pomidorówki ;) EoT

Paskuda jesteś dokładnie taka jak pierwsza fraza tytułu.Umiesz pewnie gotować tylko amulo!!!!!

"Paskuda" faktycznie nie wiele jesteś warta.PRZEKUPA,PRZEKUPA,DEBILKA!!!!!Reprezentujesz sobą wyłącznie tyle co pierwsze słowa tego tematu.I to nie tylko w kuchni ale i w życiu.A i twoje wykształcenie to pewnie ,niepełna podstawówka.Jak bym taką babę miał to bym ją kałachem rozwalił.Pewnie jedyne co gotujesz to amulo!!!!!!

debilka i ćwok.Schowaj słomę , bo ci z butów wyłazi KROWO Z PGR-u.

Ja dopiero po studiach usmażyłam pierwszą w życiu jajecznicę. Trudno mi było doczyścić patelnię, bo nie wiedziałam, że wcześniej daje się tłuszcz i ta guma (jajecznica) przykleiła się. :D Teraz bardzo smacznie gotuję. Zaczynałam od gotowych, prostych przepisów, a potem już mogłam je modyfikować po swojemu. Gotowanie jest okropnie nudne i gdyby nie to, że jestem jedynym człowiekiem w domu, który to umie, to wolałabym jeść byle co, żeby tylko nie stać przy garach. Oczywiście maksymalnie wykorzystuję tu meża : do obierania kartofli, obierania warzyw, siekania, krojenia itp. Ja głównie doprawiam i pilnuję ilości, jakości i proporcji składników, czasu i wielkości płomienia.

chodzi!!!! Ty chciałaś to się nauczyłaś - dla chcącego nic trudnego.Mimo , że tego nie lubisz robić to jednak się przemogłaś. A nie jak inne tłumaczą swoje lenistwo, brakiem umiejętności:p

też myślałam, że to całkowity brak umiejętności :o jednak nie, po jakimś czasie i po iluś tam przyrządzonych potrawach idzie zdecydowanie lepiej, ale nie idealnie i długo jeszcze nie będzie idealnie. moja mama, co nie zrobi, to pyszne :( ciągle próbuję, jak nie wyjdzie, to nie rozpaczam, jak kiedyś