Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość księgareczka2323

Czy jest jeszcze jakaś szansa? Pomóżcie, pilne :(

Polecane posty

Gość księgareczka2323

Miałam kiedyś przyjaciela. Byliśmy nierozłączni. Wiedziałam, że on się we mnie zakochał, chociaż on mi tego wprost nie powiedział. Bałam się tego. Nie chciałam tracić tego, co było między nami. Powiedziałam mu, że mam kogoś, tak przy którymś spotkaniu wspomniałąm mimochodem. Skłamałam. Potem nadal się przyjaźniliśmy, ale on przestał patrzeć mi w oczy. Któregoś dnia poprosił mnie o pomoc, bo... zakochał się. Zakochał się w jakiejś dziewcznie. I mnie wtedy tknęło. Bo poczułam, że tak naprawdę go kocham. Chciałam mu to powiedzieć, wykrzyczeć, ale stwierdziułam, ze moja kolej minęła, poczekam. Tamta miłość minęła, okazało się, że to była moja... bliska koleżanka. Chciałąm mu potem powiedzieć, ale nie mogłam. Zaczęłąm więc go ignorować, żeby o tym nie myśleć. Wiem, robiłam bardzo głupio. Powoli zrywałam z nim kontakty, jedyne co, to widzieliśmy się na korytarzach w uczelni i mówiliśmy sobie cześć. Ostatnio stwierdziłąm, że już tak dłużej nie mogę. Nadal jestem w nim zakochana, wiem to. Napisałam dziś do niego, zapytałam czy nie chciałby się spotkać. Nie wiedział za bardzo po co, ale niechętnie zgodził się. Umówiliśmy się na jutro. Bardzo się boję. Chciałabym, żeby to wszystko dało się jakoś naprawić. Myślę, że on nie wie co do niego czuje. Boje sie, że wszytsko spieprzyłam do końca. Co mam mu powiedzieć, żeby nei zabrzmiało pusto, głupio? Czy jest jakaś szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgareczka2323
nparawde prosze Was, doradźcie mi coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie wal prosto z moztu, że na niego lecisz, tylko przejdź do tego stopniowo. Wybadaj jakoś w rozmowie czy to by było korzystne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgareczka2323
dlaczego nie? chcę mu wszytsko wyjaśnić, od początku. chce mu powiedzieć wreszcie prawdę. myślisz, że to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że dobrze, mówię tylko żebys przeszła stopniowo do konkretów:). Wybadaj, jak kolo jest do Ciebie ustosunkowany, bo jak tu walniesz na dzien dobry to się zdziwi jak cholera:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgareczka2323
myślisz, że jak mu wyjaśnię wszystko, to jest jakaś szansa? boje się, że on nie wybaczy mi tego, że tak go olałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, jak jesteś na tyle zdeterminowana żeby podjąć jakieś działania, to się nawet nie zastanawiaj, bo zczeźniesz w niepewności jak ja. A ten chłopak na pewno nie żywi do Ciebie urazy, jeżeli Cię kochał/kocha, zwłaszcza, że to było niedopowiedziane. Myślę , że warto to zweryfikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×