Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirandaklerk

mój facet ze mną zerwał - kobieta. co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość mirandaklerk

byliśmy ze sobą 12 lat, planowaliśmy ślub na czerwiec, dziś mój luby lat 30 oświadczył, że spotkał miłość swojego życia i zrywa. Nie jestem ideałem, ale jestem dość atrakcyjna, niegłupia, mam łagodny charakter. Ona to moja znajoma. Od razu zaznaczam, że nie mam do niej żalu. Ma ładną buzię, jest sympatyczna. Jest dużo młodsza, ma 24 lata. Fizycznie kompletnie nie jest w typie mojego byłego faceta (zawsze mówił jak ważna jest szczupłość, sam żyje aktywnie), ma ok. 15 kg nadwagi. Na pewno mu imponuje. Jest w trakcie magisterskich z ekonomii, która to jest jej pasją (chce iść na doktoranckie), zaocznie studiuje filozofię. Zna biegle angielski i francuski, a hiszpański, niemiecki i rosyjski w stopniu średnio zaawansowanym, uczy się też serbskiego i chce się nauczyć jidysz i szwedzkiego ;] ma miliard pasji. czytała chyba całą klasykę, jest na bieżąco z nowościami wydawniczymi czy to reportaż, fantastyka czy komiks (pasja mojego eks lubego). Godzinami opowiada o sztuce sakralnej, kinie (tu podobnie - cała klasyka i np. kino rosyjskie czy hiszpańskie o którym nie mam pojęcia), kulturze żydowskiej, muzyce, Skandynawii, Bałkanach, historii Niemiec/Hiszpanii/Rosji, polityce, logice. dobrze gotuje, jest sympatyczna, można z nią pograć na komputerze. z relacji jej znajomych wiem, że się sparzyła i na razie nie chce poważnych związków. Myślicie, że to może być tylko czasowa fascynacja jej intelektem? (ja też ją podziwiam, żeby nie było - nic do dziewczyny nie mam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milamilaaa
Ja bym go juz nie przyjela nawet gdyby mu szybko przeszlo zinteresowanie tamta dziewczyna. Tak nagle zostawia cie po 12 latach, co to za facet, chyba jednak cie nie kocha, skoro tak latwo z ciebie zrezygnowal. Nie placz po nim tylko poszukaj innego. Tego kwiata to pol swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirandaklerk
łatwo tak powiedzieć, ale po 12 latach... Poza tym oczywiście nie przyjęłabym go tak od razu i bezwarunkowo. Do tej pory nigdy się nie rozstawaliśmy, to był bardzo udany związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zza rzeki
Trudno powiedzieć co go w niej zafascynowało, ale nie sądzę, żeby tylko intelekt, nad którym tak się rozwodzisz. Po Twoim stylu wypowiedzi widać, że sama jesteś osobą wykształconą i o wysokiej kulturze. Znajomość jednego języka więcej czy mniej w związku tak naprawdę nie ma większego znaczenia. Musi być coś innego. Może to po prostu kryzys wieku średniego albo nuda? Nie wiem co Ci radzić, na razie chociaż pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zza rzeki
Mała poprawka: jeśli on ma 30 lat, to na kryzys wieku średniego za wcześnie. Raczej to drugie. Zaczęliście byc z sobą odkąd on skończył 18 lat? Hmmm... chyba potrzebował nowych doznań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po 12 latach
Wkrada sie nuda, bardzo latwo zauroczyc sie kims innym Smutne to Odczekaj ale mysle ze dla niego zaczal sie nowy okres, nowa fascynacja, a jesli dziewczyna tak ciekawa to zbyt szybko sie nie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam podobny przypadek, chłopak mojej znajomej po pięciu latach zerwał, bo zafascynował się inną dziewczyną. Jak dla mnie to jest wynikiem nudy, pewnie szukał nowych wrażeń. Nie wracaj do niego, jak dla mnie zdrada, czy zerwanie dla innej zawsze powinny być końcem znajomości. Po powrotach zawsze panuje zatęchła atmosfera w takich związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zlesny
piszesz za spokojnie o tym wszystkim-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika-a-a
Nie zawsze spedzamy cale zycie z osoba, z ktora jestesmy. Takie nasze prawo. Mozna byc ze soba dlugo, ale nie ma w zwiazku motyli, nie ma pozadania, jest spokojnie .....i nudno. Wynacz, ale jakis powod musial byc, ze przez tyle lat nie sformalizowaliscie zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirandaklerk
za spokojnie o tym piszę? jak zacznę wylewać żale to będziesz mi bardziej współczuł? od żalenia się mam kota i przyjaciółki. Byłam ciekawa zdania osób z zewnątrz. czy fakt, że się nie chce ślubu tak długo o czymś świadczy? moi rodzice nie mają ślubu i jakoś żyją razem już ponad 30 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×