przez brak kontaktów z dziewczynami głupieję

Co na przykład?

To nie o gust chodzi tylko o charakter. Kiedyś już gdzieś na tym forum napisałam, że poziom akceptowalności brzydoty jest wprost proporcjonalny do zajebostości człowieka.

no masz rację. a co stoi na przeszkodzie na przykład? tego sam nie wiem. to jest źródłem mojej irytacji. może za bardzo mi zależy na poznaniu/za bardzo jestem podjarany na widok ładnej dziewczyny, albo dlatego że nigdy sam nie zagadam.

A no z tym podjaraniem to prawda. Psuje cały podryw. Człowiek się denerwuje i wypada jak idiota chociaż w rzeczywistości jest 100 razy fajniejszy i mądrzejszy niż na to wygląda:(. Podobno trzeba nabyć doświadczenia.

chyba zamiast nabierać doświadczenia będę się starał tak nie zawracać sobie tym głowy i nie szukać na siłę. ponoć samo przychodzi :P

Powaznie

No dokładnie- trzeba wrzucić na luz.

w takim razie zastosuję się do rad. dzięki za rozmowę i miłego wieczoru :)

Wzajemnie;)

kiedyś również miałam taki problem

Ja również mam podobny problem. Dzisiaj miałem okazję poznać dziewczynę ale oczywiście do tego nie doszło. :(

Wyluzujcie troche :) Najlepiej zagadujcie jak macie okazje bo nic nie tracicie a dziewczyny w wiekszosci na to czekaja.

Ale czasami lubie swoją gałkę brać do pyszczka :) Jest taka mięciutka i sie rozpływa w ustach

Ja się zgadzam z alles klar Nie rozumiem dlaczego od razu skreślasz laski. Czy są aż tak paskudne, że nie możesz się przemóc i spotkać z nimi? Czy po prostu nie do końca są w twoim typie? Przecież często jest tak, że zaczyna nam się ktoś fizycznie bardziej podobać, gdy zauważamy, że ma świetny charakter, a ty sobie odbierasz tę możliwość. Ale twoja strata, rób co chcesz, tylko potem nie narzekaj.