Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przestan na pewno jets cos co

tez macie takie mysli, ze tyle byscie chcieli jeszcze w zyciu zrobic

Polecane posty

Gość przestan na pewno jets cos co

np ja mysle sobie, ze: 1. dobrze byloby wyjechac po studiach na rok do Rosji, zbey nauczyc sie swobodnie w tym jezyku wypowiadac. 2. chcialabym nauczyc sie dobrze jezyka angielskiego, iec pewnie tez fajnie byloby wyjechac, 3. nauczyc sie j. wloskiego 4.podrozowac a z drugiej strony mysle sobie, ze pewnie nie znajde na to czasu, bo po studiach zaczne prace(oby) i bede sie jej trzymac pewnie. czasami mam wrazenie, jakby zycie mialo trwac tylko do 30, nie widze siebie jako 40parolatki, w tym sensie, zeby np jeszcze korzystac z zycia. i koniec koncow pewnie nie zreaizuje zadnej z tych rzeczy, bo uznam, ze nie bedzie kiedy, albo i tak sie nie naucze danego jezyka dobrze, wiec po co zaczynac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabuniaDobraRada
Tez mi się wydaję, że po 40-sce już nie istnieje. Ale nie warto rezygnować ze swoich marzeń. Gdybyś zrealizowała chociażby 1, byłby już sukces. Ja będę kurczowo się trzymała swoich planów a mianowicie skończę studia i stąd wyjeżdżam. Zawsze marzyła mi się Kanada. Jak nie tam to chociaż UK. Kto powiedział, że CAŁE życie masz kisić w PL? Dla marzeń warto żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan na pewno jets cos co
ja bardzo chcialabym pojezdzic sobie, ale przeciez na to tzreba kasy. jak juz bede miala kase, czyli prace, to ede uwiazana i raz na rok tylko jakis krotki wyjazd, to tez jets ok, ale chcialabym duzo pozwiedzac, ale czuje, ze mimo iz to lubie, to nie bedzie tak, ze dopadnie mnie dorosle zycie, praca, czy moze strach jakis? drugim waznym czynnkiem jest fakt, ze bez roziny nie dam rady zyc, wiec nie wyjade gdzies na dlugo bez nich. a Ty tak sama wyjedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabuniaDobraRada
Jak nikt nie będzie chciał ze mną pojechać to sama. Nie zamierzam się tu kisić do końca życia za marne 1200 - 1500. Też chciałabym podróżować, zwiedzić ciekawe miejsca, poznać owych ludzi, kulturę. Móc pojechać do SPA itd. Życie się ma jedno. Trzeba je wykorzystać. Carpe diem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabuniaDobraRada
Teraz jest ciężko o pracę. Ale może za te 3 lata poprawi się w Europie, nie mówie tu o Polsce bo tu nigdy sie nie poprawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan na pewno jets cos co
:) racja, mnie tez to boli, ze tutaj tak ciezko o normalne zycie, ze ciagle praca dom i na rozrywki slabo stacc tzn na razie patrze z perspektywy rodzicow, ktorzy wola kase odlozyc na czarna godzine niz sobie gdzies pojechac. fakt, ze mi niczego nie brakowalo, zawsze puszczali mnie na kolonie itp.ale i tak, roboty sie trzeba trzymac, bo jak stracisz, to ciezko nowa znalezc(przynajmniej u nmne w warm-maz). mieszkania kupic sobie nie mozna. ale z drugiej strony tu mam wszystko co mnie trzyma przy zyciu:) Tobie nie zal zostaiwac rodzine, przyjaiol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabuniaDobraRada
nie, kwestia przyzwyczajenia. Jedynie za mamą bym tęskniła. Zawsze mogę ją sprowadzić do siebie przecież :D Na dłuższeee wakacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabuniaDobraRada
Masz dwie opcje do wyboru: 1. Albo zostajesz w Polsce - masz przy sobie przyjaciół, rodzinę + marne zarobki i żyć od 1 do 1. Czasem odłozyć parę groszy na czarną godzinę (zalezy też jaką pracę byś dostała) gdybyś wyciagała 2000 to warto tu zostać. 2. Wyjechać, znaleźć pracę z godziwą pensją, móc spełniać swoje zachcianki, poznać nowych ludzi, podróżować... = inaczej mówiąc normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan na pewno jets cos co
no inaczej patrzymy na zycie troche, bo co mi z kasy, jak nie bede miala bliskich pry sobie. ale nie mowie hop, wiadomo, ze przychodzi czas, chce sie czlowiek usamodzielnic, dorasta i wyfrowa z gniazdka, z tym tez sie licze, tylo nie wiem, czy chce odleciec tak daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabuniaDobraRada
chcesz spełnić swoje marzenia? - spełniaj je! Nic Ci nie stoi na przeszkodzie (no jedynie kasa). Powodzenia w zyciu! :D Samych sukcesów. I pamiętaj! Nie poddawaj się ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zmienilam miasto (i kraj)
mozesz przeciez wyjechac zeby nauczyc sie jezyka i pracowac w tym samym czasie, ja tak zrobilam teraz mowie plynnie po francusku. Do tego mozesz poszukac pracy w miedzynarodowaj korporacji ktora ma mozliwosci wyslac cie do danego kraju na kilka miesiecy lub wiecej wlasnie w ramach pracy. Praco to nie jest cel sam w sobie (chyba ze uwielbiasz to co robisz), wszystko mozna pogodzic, zalezy tylko jak bardzo chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan na pewno jets cos co
tak, wiem, ze moge pracowac jednoczensie i uczyc sie, o czyms takim lwasnie mysle. ale, jestem na studiach filologicznych, zadnego fachu praktycznie poza jako taka znajomoscia jezyka nie mam, wiec pewnie musialabym podjac robote byle jaka, zeby tylko sie utrzymac i cwiczyc jezyk. okej, to mi nie prezeszkadza jakosbardzo. ale pozniej wroce do kraju i znow sie zacznie, zero doswiadczenia i pewnie bd mnie odsylac firmy do firmy. poza tym, tak do sameog tematu, mysle sobie, czy po studiach nie z apozno na auke jezykow?powinnam to robic teraz, zeby miec ciekawe CV i znalezc dobra prace. chyba dopadl mnie wyscig szczurow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan na pewno jets cos co
ja zmnielam miasto- pracowlaasw zawodzie we Francji? wyjechalas sama? ciezko bylo? ja to mam tak, ze mnie do Rosji nawet zbytnio nie ciagnie, bo zaczynam sie bac tam zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×