sponsoring.. za i przeciw???

witam, jestem 30 letnią kobietą, mężatką, od jakiegoś roku popadliśmy w kłopoty finansowe, straciłam pracę, założyłam działalność ale niestety nie przynosi ona dochodów, z miesiaca na miesiąc jest coraz gorzej.... mój mąż pracuje, ale nasze wydatki typu kredyt, raty w kilku bankach przewyższają dochody, jak były "bogatsze" czasy nie myśleliśmy ze spłacanie bedzie problemem, jednak...... mimo pracy w swoim małym biznesie -który pracuje tylko na siebie-szukałam innej , dodatkowej pracy, ale nie znalazłam, wieczny stres i niepewnośc jutra doprowadziła do tego ze zaczełam przeglądać oferty ze sponsoringiem, zastanawiam się.... ale nie jest to łatwa decyzja, spodziewam sie tutaj epitetów zaaraz, ale moze właśnie na nie czekam, moze dzieki temu nie zrobie czegoś czego później bede żałować??? sie rozpisałam, he

ty szmato

myślisz ze ktoś odpowie ci co masz robić ? popatrz w swoją dusze niech to ona ci da odpowiedź ....

Ludzie, czy naprawdę tak ciężko z kulturą u Was, że musicie publicznie wypowiadać się w tak prostacki sposób? Autorko, w ilu miejscach szukałaś pracy i jakiej? Co mąż na Twój pomysł?

to mogę z Tobą o tym porozmawiać i doradzić, podzielić się doświadczeniem :).

Słuchaj... Nie ma nic złego w wypinaniu odbytu i ssaniu jaj za pieniądze, jeśli ma ci to pomóc, to wogóle się nie wahaj. Jak Ci brakuje pomysłów na hajs, to mam kilka. Twój mąż mógłby np. kręcić to kamerą i puszczać w neta za smsy. Sponsoring to gówno zresztą. Pomyśl ilu możesz obsłużyć dziennie klientów, każdy po stówce, masz 1000 - 2000 dziennie. Nigdzie tyle nie zarobisz, ale musisz być obrotna, klienci sami cie nie będą szukać. Powodzenia!

Ja dałam nawet ogłoszenie, dostałam bardzo dużo maili z propozycją spotkania, niestety większość facetów proponowało szybki numerek w aucie za 100 albo nawet 50 zł. Znaleźć dobrego sponsora nie jest łatwo. Umówiłam się z jednym, pisał, że ma 49 lat (ja 25), jak szłam na spotkanie to przyglądałam się obcym facetom w podobnym wieku i wyobrażałam sobie siebie z nimi w łóżku...nie dotarłam na spotkanie, wycofałam się, mam za słabą psychikę, ale jeżeli ktoś ma silną, lubi seks, to jest to dobry sposób na łatwą kasę.

Pomyśl ilu możesz obsłużyć dziennie klientów, każdy po stówce, masz 1000 - 2000 dziennie. Nigdzie tyle nie zarobisz, ale musisz być obrotna, klienci sami cie nie będą szukać. kolejny facet, który nie ma pojęcia o sponsoringu. Panowie, jeśli kobieta pisze, że szuka sponsora, to nie chodzi jej o numerek za 100 zł, tylko o układ, w którym facet płaci np. 2-3 tys/m-c w zamian za kilka spotkań. Tutaj nie chodzi o ilość, ale o jakość. Jeżeli nie stać Was na utrzymankę, to na obrzeżach miast stoją Panie, które zrobią Wam dobrze za 100, albo nawet 50 zł.

no cóż aplikacji wysłanych około 80, spotkań duuzo mniej, wyksz mam wyszcze, doświadcz. zawodowe ok. 5 lat, teraz szukam czegoś dorywczego, na pół etetu, małe miasteczko -małe możliwości, ktoś zapytał co na to mąż - powiedziałam mu-miby żartem- ze taki sposób jest, ale sie wkurzył, powiedział ze z domu wygna, albo jak Jagne na taczkach......

Może sprzedaj ten mało dochodowy biznes ,wpadnie jakiś grosz . W między czasie szukaj pracy .Może masz jeszcze coś co możecie sprzedać np. zamienić mieszkanie na mniejsze ,Połatasz dziury i wyjdziecie na czysto . Masz dzieci? wyobrażasz sobie przyjść z takiego spotkania i przytulic dziecko ? myślisz ,że sobie na pewno z tym poradzisz?

no gdybym wyrzutów i obaw nie miała to pewnie bym sie nie wahała i juz dawno była po, wbrew temu co tu piszą ,to łatwa kasa chyba nie jest

i dobrze poprzedniczka napisała, nie mchodzi mi o "obsługę" kilkunastu facetów dziennie, chodzi mi o jednego sponsora,

a powiedz nie mozesz jakos wyjsc z długów? tak jak pisalam sprzedaj biznes i cos jeszze

o sprzedazy nie ma mowy, juz jestem zapożyczona u rodziny, wiecznie pozyczać nie mozemy, mieszkanie i tak jest miminalne, żadnych luksusów,

ale, po co trzymać niedochodowy biznes? jaki w tym jest sens ?

Co za jebana dziwka. :D

jakie to slodkie :D i co narzekasz ze po 50 czy 100 proponuja takim szmatom? :D normalny ustawiony facet to woli miec w domu normalna kobiete, a nie kurwe :D finansowo wyjdzie mu nawet taniej, a i przytulic sie jest do kogo i porozmawiac mozna :D bierz te 100 i nie narzekaj :)

Ja szczerze Ci odradzam takiego zarobkowanie. To może i dobre dla samotnych dziewczyn, a nie mężatek. Ale mam rozwiązanie! 2-3 tyś to nie jest dużo, a sumienie Cię zje. Wyjedź jako opiekunka osoby starszej do Niemiec. Najmniej zarobisz 4tyś zł. Działalność zawieś na chwilę, a jak pospłacasz długi to wrócisz i znów zajmiesz się na spokojnie swoim interesem.

Julian Tuwim - Upadłość Puszczała się dziewczyna, puszczała z miłości Puszczała dla pieniędzy, puszczała z litości Az taka masę razy upadla moralnie, Ze całkiem się sk**wiła- i wpadła fatalnie Albowiem w ciąże zaszła od jednego z gości Tak powstał SK**WYSYNDRYK MASY UPADŁOŚCI

i jak autorko? dałaś doopy za kase?

w tych czasach masz dużą konkurencję wśród młodszych, ceny poszły mocno w dół, będziesz się narażać na poniżenie i przedmiotowe traktowanie, bo będziesz przecież rzeczą. Jeśli się to wyda, to jesteś skończona w towarzystwie i przed rodziną. Narażasz się na niebezpieczeństwo, bo kto skorzysta z takich usług, gdy tyle dziewczyn jest puszczalskich nawet za darmo, czy za drinka? Większość facetów, degeneratów skusi się na 30letnią mężatkę jeśli już, możesz marnie skończyć, z depresją. Większość prostytutek ma po pewnym czasie problemy z psychiką.

pierwsze słyszę że ceny poszły w dół