Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama nie wiem co mysleć

ksiądz narzyca sie ze swoją obecnością

Polecane posty

Gość sama nie wiem co mysleć

Od pewnego czasu pewien ksiądz w dziwny sposób narzuca się ze swoja obecnością. Wszystko zaczęło się parę lat temu, gdy podczas chrztu mojego chrześniaka, poznałam księdza który go udzielał. Cały czas podczas uroczystości wpatrywał się we mnie, by po pewnym czasie podejść i zacząć rozmowę z moim mężem. Zaczął ją dość dziwnie stwierdzeniem że księdzu nie wolno zazdrościć, ale on zazdrości mu żony potraktowaliśmy to jak żart chociaż dla mnie to był mało smaczny żart biorąc pod uwagę wcześniejsze jego zachowanie. Potem przyszedł czas świąt i Kolendy. Przypadkowo on odwiedzał naszą ulicę. Siedział u nas bardzo długo, nie wypadało go przecież wyganiać. Po pewnym czasie zgłosiliśmy naszą chora babcie, gdyż jej stan się pogarszał, w parafii, do stałej opieki duszpasterskiej. Przypadkowo znów przyszedł on. Na początku przychodził raz w tygodniu, potem częściej. Po pewnym czasie zaczął przesiadywać nie tylko u babci, jego wizyty stały się dla mnie uciążliwe. We każdy wtorek spotykam się z znajomymi ze szkoły w której pracuje i gramy sobie w siatkówkę dla relaksu, taka chwila odstresowania się. Wczoraj przypadkiem przyszedł on Jak dla mnie za dużo tych przypadków Może przesadzam, ale ja się źle czuje w obecności tego człowieka i odbieram jakieś dziwne sygnały od niego Paranoja czy zbieg przypadków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12 no własnie
nastepny stary obleśny zbok!!! Ludzie jak można takiego człowieka do domu wpuścić!!!!!! Czy wy naprawde nie widzicie co księża z wami robią! Obłuda, ciemnota, pedofilia i chęć zagarnięcia władzy i pieniędzy tym jest wasz kościółek i wasi księża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
dlatego pierdolę, nie idę na przedswiąteczną spowiedź:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Denerwuje mnie obecność tego człowieka, ale nic jeszcze takiego nie zrobił żebym mogła to zgłosić do parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssdfdfd
coz tez mam podobną sytuacje , choc ja lubie obecnosc tego ksiedza, lubie z nim rozmawiac...nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość protkowa
wydaje mi się ,że powinnaś to spokojnie obserwowac....przynajmniej narazie...zobaczysz co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pani
nie wiem czy paranoja czy zbieg przypadkow, wiem jedno ze ksiadz to tez facet i mzoe sie zdarzyc ze sie zadurzy . We mnie tez sie jeden zaduzyl ale wyjasnilismy sobie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Jakby mi się nie gapił podczas rozmów duchowych w dekolt to może bym go lubiła, a tak nie mam do niego szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pani
zadurzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Zastanawiam się po co im ten cały celibat! Po to żeby żyć życiem innych? Gapić się na cudze żony i nękać je wizytami? Molestować dzieci? Obłuda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pani
nic z tym nie zrobisz chlop jest chlopem i tego nie oszukasz, w koncu kiedys odezwie się instynkt mężczyzny. Wyobrażasz sobie żyć w celibacie przez prawie cale swoje zycie? Bo ja nie. W Ameryce ksieza maja zony legalnie, u nas tez to powinno być. Nie ma ksiedza, ktoryby jakiejs baby na boku nie mial!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Mnie to obrzydza, ja jakoś potrafiłam zachować siebie tylko dla męża, chociaż wyszłam późno za mąż i nie wyobrażam sobie zdrady a dla księży takie rzeczy na porządku dziennym... Nie jestem nawiedzoną katoliczką, ale mam swoje wartości i wg nich chcę żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pani
moj to sie dyskretnie wypytywal czy jestem sama....gdy sie dowiedzial rpzystapil do ataku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
a co ty z tym zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pani
hmm zaproponowalam przyjaźń.....nic z tego nie będzie a po co urywac kontakt.....lubie z nim rozmawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssss
to moze zerwij kontakt a nie sie tu wysmetniasz i bedzie po problemie przeciez mozesz mu powiedziec ze nie chcesz zeby przychodzil i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Niby najprostsze rozwiązanie żeby nie przychodził, ale najtrudniejsze teoretycznie nic nie zrobił złego od zwykła opieka nad rodziną, teściowa zachwycona, babcia wniebowzięta, a jak mężowi powiedziałam że dziwnie na mnie ten ksiądz patrzy, to się święcie oburzył że to ksiądz, że jak takie rzeczy mogę mówić, sugerować że sobie nadto pochlebiam. W rodzinie to ja jestem ta „zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Twój maz nie kapuje
że ksiądz to tez facet i moze podrywać kobietę to chyba jest z jakieś zabitej dechami dziury gdzie ksiądz to świętosć i złego słowa na tych zboczeńców powiedzieć nie można:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza pani
no boziu to neich sie slini, jak Ci nic innego nie robi, nie oblapia nie sklada propozycji to neich sobie patrzy toż to facet z krwi i kosci i na pewno nie raz mu stanal na widok pieknej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Niestety mąż ma mentalność wiejską, jego mama pochodzi z małej wsi i była gospodynią na plebanii. Nie chcę żeby się na mnie gapił, nie chcę żeby przesiadywał, ja mam swoje życie, obowiązki a nie czas żeby gadać całymi dniami o pierdołach. Nie raz dawałam księdzu odczuć że przeszkadza mi jego obecność, krępuje Wychodziłam jak on przychodził, np na zakupy, a on że pomoże nieść, że nie powinnam dźwigać ten człowiek mnie męczy, a teściowa się tym chlubi że ma przyszywanego członka rodziny w postaci księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Twój maz nie kapuje
no od razu widac jaką mentalnosc ma Twój mąż:O ja bym sobie nie pozwoli ła-wiesz ze jeśli ktoś Cię nagabuje swoją obecnością czy wzrokiem to już jest molestowanie? On Cie po prostu molestuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewewewerq
to nie ejst molestowanie, nie porponuje jej niczego zbereznego, nie oblapia...kazdy facet patrzy sie na kobiete i to ma oznaczac ze molestuje? wez Ty sie puknij w ten glupi leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
No właśnie sytuacja nie jest jednoznaczna ja go nie zapraszam do domu, ale za to reszta rodziny tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma za mało obowiązków
i zwyczajnie sie nudzi. Dziwi mnie tylko zachowanie Twojego meża, już dawno powienien dać mu delikatnie do zrozumienia, ze nie jest mile widzianym gościem- przynajmniej, nie tak częstym! Przyjaźnię się z księdzem już parę ładnych lat i mój mąż zawsze był bardzo czujny :D;) doszło do tego, że ksiądz pod byle pretekstem odwiedzał nas codziennie :D mąż zażartował parę razy z niego i facet się opamiętał. Ale wszystko bierze się z samotności i nadmiaru wolnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Wiem że może czuć się samotny, ale taką drogę w życiu wybrał. Niech się opiekuje chorą babcią na piętrze jak ma czas, a nie przesiaduje u mnie na parterze. Nie jest członkiem naszej rodziny, od pomagania mi mam męża nie jego, nie raz mu mówiłam o tym, ale on tylko odpowiadał że cieszy się jak może być pomocny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
Doradźcie coś z kim rozmawiać bo na rodzinę nie mam co liczyć, z księdzem już nieraz delikatnie próbowałam rozmawiać, ale to jak groch o ścianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up.........
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co mysleć
nigdy nie pytałam o wiek, ale ma koło 40 stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 666

z takimi księżami co nachodzą sam szatan nie wygra  xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×