Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paulinaaaaaaaaaaaaaaaa

To duży wstyd??

Polecane posty

Gość Paulinaaaaaaaaaaaaaaaa

studiować prawo 7 lat zamiast 5 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
wstyd to kraść:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgsdffgsdfg
widać, ze ejstes udupem ja bym w zyciu nie poszla do takiego prawnika...sama moge nim dla siebie dostac bo zapewne lepiej niz ty znam sie an tym prawei bez studiowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
dsgsdffgsdfg wypierdalaj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinaaaaaaaaaaaaaaaa
a dlaczego?.. tak się złożyło po prostu różnych powodów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgsdffgsdfg
bij w kaczane smieciu...... wstyd jak nic i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda jest taka ,że..
dla pracodawcy liczy sie papierek i inne rzeczy jak umiejętności różne ,a nie jak komu szło na studiach . za ileś lat nikt nie będzie pamietał ile lat dłużej studiowałaś. wiesz ,że np kuba wojewódzki powtarzał 2 lata ,ale liceum? a teraz wiele może mu zazdrościć pracy w tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis
żaden wstyd. to jasne, że każdemu może powinąć się noga. wiesz, ja jestem na medycynie i wiele razy słyszałam opinie oczywiście tu na kafe, anonimowo), że lekarz, który miał poprawkę to chu* lekarz... a prawda jest taka, że te studia (chyba tak jak prawo) są ciężkie i naprawdę mały odsetek ludzi przechodzi przez nie bez poprawek. szczerze mówiąc jestem na 2 roku dopiero, a znam takich osób z całego roku może 10-20 / 200. Więc co będzie na dalszych latach? Kiedy wejdą kliniki i naprawdę ciężkie przedmioty. Normą też jest to, że na ciężkich studiach zdarzają się przedmioty (np. u nas biofizyka), które możesz umieć bardzo dobrze, a i tak nie zaliczasz. ludzie, którzy nie studiują danego kierunku tego nie zrozumieją. Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy - czy kiedy idziesz do lekarza/prawnika to pierwszym pytaniem jest "czy zaliczał Pan wszystko na studiach w pierwszych terminach?". Nie. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że leczą ich i hmm doradzają prawnie, bronią, skarżą lub sądzą ludzie, którzy takie poprawki MIELI. Bo to przestaje mieć znaczenie, jeśli jesteś dobry w swoim zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×