Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rapsoida

zakaz bicia dzieci -jestem za! przysłowiowy "klaps w pupe" to przykrywka

Polecane posty

Gość rapsoida

wielcy przeciwnicy zakazu bicia dzieci zaslaniają się tym "niewinnym" klapsem w pupe! a to wierutne kłamstwo!! jakby naprawde o delikatnego klapsa chodziło to by tyle szumu o to nie było!! prawda jest taka, że rodzice wyżywaja sie na dzieciach za swoje niepowodzenia w pracy itp. niestety, ale taka prawda... klapsik w pupe to może przy ludziach na ulicy. jak byłam dzieckiem to ja doskonale pamietam. zadna z moich kolezanek i zaden moj kolega nie dostawali zadnego klapsa tylko rodzice ich prali grubym pasem po mordzie, po zebrach.. no gdzie sie dało!! i dlatego jest ten zakaz! i takie dzieci on wlasnie chroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się się
wielu rodziców niestety nie zna granicy pomiędzy klapsem wychowawczym, a wyżywaniem się na dziecku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgckcg
a myslisz ze to cos da? taki zakaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje Ci traumy z
dziecinstwa. Jak widac nie tylko wychowywalas sie w patologicznym domu ale tez w takim srodowisku przebywalas, skoro wszystkie Twoje kolezanki i koledzy przezywaly to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balerinka @@@
rapsodia-masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rapsoida
w dzieciństwie jak zgubiłam pilota od tv ojciec bił mnie kutasem po twarzy 10 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rapsoida
jaaasne jasne. zaloże się, że większość z was nie raz dostała ostry wpierdol od rodziców :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rapsoida
co za różnica czy mam czy nie mam? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci wspolczuje
Ani razu nie dostalam zadnego "wpierdolu" od rodzicow. Tak wiec bardzo Ci wspolczuje. Ale niektorzy maja normalnych rodzicow i nie musieli sie wychowywac w patologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balerinka @@@
ja nie byłam bita- mój brat też nie, jak i moja siostra ale za to ojciec ciagle nam wmawiał,ze do niczego sie nie nadajemy,że jestesmi nikim za sukcesy nas nie chwalił, a za porazki wyzywał efekt ja-jestem strasznie nieufna w stosunku do ludzi, nie mam przyjaciół brat-nie skończył zadnej szkoły,nie dokańcza niczego co zacznie siostra-ma na wszystko"wyjebane"jak to ona mówi lepiej chyba gdybysmy dostawali te klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balerinka @@@
spędzisz troche czasu np . w żłobku z małymi dzieciakami takimi3-6 lat to zobaczysz jak rózne sa dzieci i jak potrafia wymuszać coś na obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za zakazem
Przecież jesli jakieś rodzic da swojemu dziecku rzeczywiście mały klaps, to nikt tego nigdzie nie będzie zgłaszał.... bo to nie o te klapsy chodzi, dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za zakazem
balerinka - ja miałam tak samo...tylko to nie jest kwestia prawa tylko okropnego charakteru ojca, który wiedział, że najbardziej "boli" znęcanie psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze dostalam, nawet szyfelki sie na moich plecach lamaly :P ale ja tez dawalam rodzica w kosc czasami:P moj tata nie zbil mnie nigdy, mama byla ta grozniejsza.. ale bez przesady moze z 4 razy dostalam z pasa i zyje, mam sie dobrze, jestem dobrze wychowana, moi rodzice sa zajebisci mam z nimi swietny kontakt.. moj brat za to jest wychowywany bez bicia i rosnie z niego wielki uparciuch i buntownik ktory za grosz nie ma szacunku do rodzica..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfdsjfoiasf
Juz nie przesadzaj autorko. Ja dostawalam czasami nawet pasem, a i tak malo mnie bolalo. Potrafilam byc tak niedobra, ze nic poza klapsem na mnie nie dzialalo. Mogli sobie gadac do koca swiata ja i tak robilam swoje. Wiec nie wygaduj glupot, bo te dzieci co teraz rosna to potworki, a to cale bezstresowe wychowanie jest gowno warte. Nie bedzie mi dziecko rzadzilo w domu i wchodzilo na glowe, a moze jeszcze mnie bilo. Ja niekiedy dostalam, a rodzicow bardzo kocham i zawsze chcieli dla mnie jak najlepiej. Chyba masz jakies traumy z dziecinstwa, ze takie brednie wypisujesz. Wiekszosc rodzicow jest normalna i nie odgrywa sie na dzieciach bijac je bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rapsoida
skoro bili cie tak, ze cie nie bolało, to nie można tego nazwać znęcaniem się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rapsoida
no i wychowywanie bez bicia to nie jest to samo co wychowywanie bezstresowe. najpierw sie dokształć a potem sie wypowiadaj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt jeszcze nie powiedział
"Znęcam się nad swoim dzieckiem". Nawet ten nieszczęsny konkubent matki, który zakatował na śmierć trzylatka twierdził, że robił to tylko i wyłącznie dlatego, że mały zasłużył, że chciał go wychowywać. Ja w to nawet wierzę, tylko że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljh;kg;;
lać i patrzeć czy dobrze puchnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedorita
ja tez nie raz dostalam po dupie od rodzicow, od mamy tylko, nigdy nie pamietam nawet klapsa od ojca. mama czesciej tracila cierliwosc, ale nigdy tego nie nazwalabym wyzywaniem sie, zawsze sobie zasluzylam, bo potrafilam niezle narozrabiac za dzieciaka. wszystko to dzisiaj wspominam z usmiechem na twarzy:) bo bylam niezle ziolko ( jak to mama czasem powtarza) i uwazam ze dobrze mnie wychowali, bardzo ich kocham iszanuje i uwazam ze sa najlepszymi rodzicami na swiecie, dali mi dobry przyklad i pokazywali mi co to milosc a takze dyscyplina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dachu
Przysłowiowy klaps czy nawet mocniejsze uderzenie nie powoduje takiego spustoszenia w psychice małego człowieka jak znęcanie się psychiczne. A ta ustawa to gniot prawny, bo niby jak dziecko będzie mogło z tego przepisu skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest zwykle wyrazem
milosci, a takie bicie o jakim piszecie, jeszcze z byle powodu to wynika tylko i wylacznie ze zlosci i nie jest zadna metoda wychowawcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt jeszcze nie powiedział
No ale gdzie jest granica między tym niewinnym klapsem z miłości a znęcaniem się i maltretowaniem? Ile klapsów dziennie mogę dać, by to nie było znęcanie? Czy da się w ogóle taką granicę ustalić? Moim zdaniem się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest zwykle wyrazem
No przeciez jak dajesz klapa z milosci do dziecka i w trosce o nie to raczej nigdy mocno nie uderzysz? To instynktownie wychodzi, nie trzeba sie zastanawiac nad kiloniutonami uzytymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt jeszcze nie powiedział
Tylko że osoby, które w końcu zabiły lub okaleczyły dzieci też kierowały się instynktem i też robiły to w przekonaniu, że to nic takiego, że robią to dla dobra dziecka. Trochę jak alkoholik, który cały czas myśli, że pije bo sam chce, a nie dlatego że musi. Jeśli ustawa w obecnym kształcie Ci się nie podoba, to zaproponuj coś lepszego: np. zamiast całkowitego zakazu bicia, ograniczenia do tylko takich klapsów, które nie pozostawiają śladów, lub tylko 2 dziennie lub w co najmniej 2 godzinnych odstępach. Czy może niech będzie wolno robić co się chce, póki dziecko żyje? Jak byś to rozwiązał, gdyby od Ciebie to zależało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps jest zwykle wyrazem
skad wiesz co myslaly te osoby? Bo ja nie wiem. Az tak spaczonego mozgu nie mam, zeby sobie nawet starac to wyobrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×