Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna..

Ja Oszczędzam :) A Wy?

Polecane posty

Gość nie, nie oszczedzam
pewnie zreszta jestes jeszcze studentka wiec rozumiem manie oszczedzania w takim wypadku:D Ja obecnie pracuje i wydaje kase na to co chce. Chce spodnie za 400zl czemu nie? Chce podklad za 150zl, pewnie ze kupie w koncu po to pracuje. Chce wyjsc na drinka ze znajomymi, zjesc obiad w restauracji to to robie, bo cos mi sie od zycia nalezy;) A cos tam zawsze i tak sobie odloze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umcia umcia bumcia
Ja nie oszczędzam , w dupie to mam ,wydaję na to co mi sie podoba :) Moje oszczedzanie polega jedynie na niekupowaniu niepotrzebnych rzeczy , stawiam na minimalizm , nie kupuje tego czego nie uzyję wiecej niz raz. Telewizora tez nie mam , bo po co ???? Nie mam czasu na te pierdoły ,You can dancy , Talenty i szajs dla kur domowych. Oszczędzanie jak post na górze może skonczyć się sknerstwem , uzywać minimalnej ilości wody do mycia ? Gasić swiatlo w kibelku ? :O Moj ojciec taki jest , ma nałog zbieractwa , z domku na wsi zrobił burel , syf i malaria , chodzi w ciuchac z czasów komuny , nie żartuje :O ,kisi kase w skarpecie i na nic nie wydaje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Bycie sknerem a oszczedność to 2 różne rzeczy.... Jestem całokwicie samodzielna... i chociazby po to, by moc wyjechac na wakacje... czy zrealizowac jakies marzenie, czy po prostu czuć się bezpieczniej... musze oszczedzac..... szkoda ze dopiero teraz wpadłam na taki pomysl..... Bo juz bym cos miala na koncie... a tak... to dopiero stawiam pierwsze kroczki.... moim celem jest uzbieranie chociazby kilku tys zl, dla wlasnego poczucia bezpieczenstwa.... poprostu gdyby się coś działo... nikt mi nie da.... dlatego też muszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Jestem :) nie samowita... dopiero zauważylam ze napisalam to na uczuciowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Nikt więcej nie oszczędza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan proncie
Na kafe wszyscy są piekni i bogaci ,tu nikt nie oszczedza :D to forum to zlepek ludzi chorych psychicznie , siedze tu od 3 lat 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zaczelam oszczedzac
zycie czasem juz zmusza do takich krokow. Mam dwojke dzieci i oszczedzanie stalo sie moja obsesja, jak tylko moge to przelewam kase na konto oszczednosciowe. Dzieciom natomiast nie zaluje, nie chce zeby odczuly brak czegokolwiek. Nie mam tej kasy miesiecznie zbyt duzo, kiedys przewalalam na ciuchy, buty itd mam tego teraz takie ilosci, ze dalam sobie spokoj. Na obiad wole zjesc ryz z tartym jablkiem niz wydac na mieso :-0 Starsza corka je w przedszkolu, mlodsza na sloikach. Ogolnie da sie oszczedzac ale trzeba czasem sporo wysilku i wyrzeczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
To prawda.... ale ciesze się ze nie jestem sama.... na prawde.... Jak wroce ze Swiąt.... zrobię zakupy :) jakies takie inne nic mialam przez ostatnie 2 tyg :) Bede robic duzo salatek :)i ogolnie :) owoce jakies :) W koncu wiosna.... no i chyba mam zapotrzebowanie na takie cos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
jak uzbieram 5 tys... otworze konto oszczednosciowe... na ktore bede przelewac...jakies kwoty.... np 500 m. to bedzie do zrealizowania :) A w skali roku to już coś :) Nie mam jeszcze rodziny ani dzieci :) Ale mysle ze jakkbym kiedys np szla na urlop macierzynski a pozniej wychowawczy :) to wlasne pieniążki będą w sam raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie roznie ;-)) generalnie 80% pensji zwykle mi sie samo oszczedza - ale ja wymagajaca nie jestem;-)))) ale tez sobie niczego nie odmawiam - jakos tak z pensja mi sie szczesliwie zlozylo ze jest w sam raz;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Niezle :) ja tez bym tak mogla, ale musialabym miec gdzie mieszkac za free i miec co jesc za free :) No ale zycie jest inne :) I trzeba sobie radzić tak jak się potrafi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie mam jeszcze rodziny ani dzieci Ale mysle ze jakkbym kiedys np szla na urlop macierzynski a pozniej wychowawczy to wlasne pieniążki będą w sam raz" kolezanko - gratuluje - jestes chyba pierwsza osoba na tym forum ktora tak mysli/mowi. wiekszosc tylka zada od partnera badz panstwa - kazda mysli ze jak juz porodzi to wszyscy powinni jej finansowo do stop pasc;-))] pamietam dyskusje o zarabiajacych mezach no bo jak ciaza przyjdzie - tak jakby ciaza miala trwac nie 9 m-cy- a z 9 lat;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
hmmm...nie wyobrazam sobie...tego ze mąż mnie bedzie utrzymywał.... uwazam, nie jestem sobie w stanie tego nawet wyobrazić.... na prawde.... zresztą... nie umialabym być na czyimś garnuszku nawet podczas ciąży... i po porodzie... na prawde bym nie umiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ja tez bym tak mogla, ale musialabym miec gdzie mieszkac za free i miec co jesc za free" wyjasniajac nie mieszkam i nie jem za free;/ za wszystko musze nietety placic;(( ale grunt to sie umiec dostosowac do kazdych warunkow;-)) a zycie bywa zmienne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie brzuszki iSię zastanawim
ja odłożyłem tak 30 tyś złotych przy podobnych zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Mialam na mysli np rodziców.... nawet gdybym mogla tak przez 3 misiace... to poczulabym sie chyba silniejsza :) Ale niesteety :) Tak wygląda doroslosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
OOOO fajnie, a ile czasu odkladalas, ze udalo Ci sie tyle zaoszczedzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sobie cenie walsna niezaleznosc - w tym rowniez finansowa - i nie rozumiem jak mozna inaczej;-)) ale to niepopularna tutaj opcja jak sadze;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Wiesz.... dla mnie bycie utrzymanką faceta byloby upakarzające.... Ale tez znam mnostwo osob ktore to praktykują.... i jeszcze narzekają... ze jest ciezko smutno i zle.... Kiedys rozmawialysmy z kolezanką o tym... i doszlysmy do wniosku : nie ma to jak znalezc'' Frajera'' :) z calym szacunkiem dla wszystkich Panow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo bycie utrzmanka jest smutne i ciezkie;-/ to gorsza niz ciezka praca - poza tym ludzie niechetnie sie do tego przyznaja ale jesli jednym z elemntow wyborumezczyzny sa jego pieniadze/atrakcyjnosc finansowa - to nawet w psychologii to sie okresla mianem prostytucji;// bo to troche taki handel - on daje pieniadze - ona zwykle piekne cialo - ale jak jzu wezma slub - to cicho sza;-)) one sa "paniami domu" anie utrzmankami;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
no tak :) Panie domu :) Ech.... no cóż nie ma to jak sie odpowiednio zakręcić w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvdvf
ROR nie uogulniaj prosze cie:) jestem swiezo upieczona mama 4 miesiecznej coreczki, pracowalam do 30 tyg. w moim przypadku sytuacja jest troszke inna, pracuje za granica, i tu zasilek macierzynski wyplacany jest od 29 tyg., po urlopie wracam na pol etatu, pelen etat mi sie nie oplaca ze wzgledu na koszta zlobka, nie wyobrazam sobie proszenia meza o kase na majtki czy perfumy, lubie byc niezalezna, nigdy nie wiadomo co cie w zyciu spotka..zawsze lepiej miec jakies zaplecze, wracajac do tematu, staram sie oszczedzac, przestalam korzystac z karty kredytowej i debetowej, za wszystko place gotowka ktora przynosi do domu maz z roznych ''fuch'', konta staramy sie nie dotykac, przestalam kupowac kawki i ciastka w kafejkach, robie zakupy raz na tydzien i staram sie dokupywac w ciagu tyg. tylko chleb i mleko i tak cholera mi te szczedzanie za bardzo nie wychodzi bo non stop cos nam wypada.....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
a to by bylo milo gdybym mogla zaoszczedzic 30 tys :) Wtedy bym spokojnie urodzila dziecko :) Nie wyobrazam sobie po 4 wracac do pracy.... i oddac dziecko jakiejs opiekunce.... Jaki to ma sens? Zadnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dvdvf - z tego co piszesz moja wypowiedz nie dotyczyla takich osob jak ty, sowoja droga to pieniadze sie biora z zarabiania a nie oszczedzania - ale warto czasem z czegos zrezygnowac ja bymnie brala i nie bralam pieniedzy od meza z "fuch" bo zanim urodzilas dziecko moglas sobie to tez zaplanowac w sesnie finansowym ja nie krytykuje twojej decyzji - kazdy robi jak lubi - aczkolwiek brabie pieniedzy od kogokoloweik osobiscie uwazam za upadlajace - dlatego robie oszczednosci na "wszelki wypadek";-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie ze ciezko jest pogodzic role pracownika i matki - ale nikt nikogo do niczego nie zmusza- jesli ktos tak wybiera to pternsje moze miec tylko do siebie;// a zwykle to sie konczy rozdwojeniem jazni - ani nie jest sie dobrym pracownikiem, ani dobra matka (nie wspomne juz o tych zmorach dzownienie po 5 razy i sprawdzania czy sie zsiusial - sa tez inne osoby w biurze kt makja swoje problemy a mimo to nie dzownia co 5 minut wciagajac w to cale biuro ktore chcaca niechcac musi tych glupot wysluchiwac;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja żyje na luzie
mam pięc samochodów i samolot, nie musze oszczedzac ,jutro jade w góry na tydzien swoim samochodem campingowym i jestem zadowolony z życia, pozdrawiam i życze wesołych swiąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Uważam że wieśniacki to jest Twój nik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisu powyzej - a co to jest samochod campingowy?;-)))) mam nadzieje, ze masz tez licencje pilota - bo ti chyba najwieksza frajda z posiadania samolotu;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja żyje na luzie
co to jest samochód campingowy dowiesz sie z google a licencję mam PPL jeśli ci to cos mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odeslanie do googli;-) ad licencji jesli moge zapytac to robilas najpierw szybowce? bo ja na tym utknelam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×