Jakich macie wspollokatorow w Uk ?

Chodzi o to ze wynajmuje pokoj jedynke . Dom wynajela i podnajmuje para Polakow i mieszkaja oni , ja i jeszcze jedna osoba. Problem w tym ze ta kobieta jest bezczelna i sa dyzury sprzatania ona wyznacza w kalendarzu . Ostatnio sprzatala i zaczela krzyczec ze syf w domu robie wszystko jest brudne kuchenka i mikrofala a tak sie sklada ze ja naprawe malo ostatnio gotuje w domu i jadam na miescie albo w pracy na kantynie. Gdy ja mam duzur sprzatania nie robie problemow ze cos jest brudne bo jakby wszystko bylo caly czas czyste to by nikt nie musial sprztac. Druga sprawa to ona zwrocila mi uwage ze za kazdym razem jak wychodze z pokoju do lazienki czy do kuchni to mam gasic swiatlo w w pokoju. Mysle sie wyprowadzic chociaz mam naprawde blisko do pracy i chodze pieszo. A jakich wy macie lub mieliscie wpollokatorow?

wychodzi na to ze nie masz wyjscia i jak ci nie pasuje to sie wyprowadz... mysle, ze wspollokator kim by nie byl i tak bedzie przeszkoda/udreka. tak bylo w moim przypadku i innych znanych mi osob. zawsze wczesniej czy pozniej dochodzi gadanie za plecami, klotnie, nieporozumienia, kazdy chcialby wszystko inaczej, ten oglada za glosno telewizor, tamten zuzywa za duzo wody itp.

oto przyklad kilku moich wspolokatorow: 1. Dziewczyna w wieku 25 lat, co sobota inny partner do lozka, syfiara niesamowita, potrafila zostawic zurzyte podpaski w lazience przy kiblu, miala swoj ulubiony kubek, ktorego nigdy nie myla tylko zaparzala dzien w dzien kolejna kawe badz herbate, jak przyjechala do niej rodzinka to naklamala im ze pracuje w banku i nam tez tak kazala mowic (sprzatala w hotelach) 2. Chlopak wiek 28 lat, pracowal na budowie, myl sie raz na tydzien albo i rzadziej bo walilo od niego na kilometr, uzalezniony od gier komputerowych, raz wysiadl prad i nie mogl wlaczyc komputera to wpadl w taki szal, ze drzwi w pokoju rozwalil, podkradal innym z lodowki jedzenie i kosmetyki w lazience (jak sie myl oczywiscie) 3. Malzenstwo tak okolo 45 lat mieli, zona pracowala w 3 pracach a maz obibok wiecznie roboty nie mogl znalezc, lubili bardzo glosno uprawiac sex, i zamawiali rozne gadzety z z sekshopow, czesto sie nas radzili co kupic hahahha poza tym sluchali disco polo i na siweta raz wszytskim wspolokatorom dali plyty z przyspiewkami weselnymi

vicky --> ale sie usmialam :) ja tez mialam przeboje. o sprzatanie zawsze bylo duzo halasu.. poza tym raz mi sie trafil taki wspollokator, ktory chcial na policje zglaszac, ze jego dziewczynie podkradlam paszport (podobno z zazdrosci, ale o co to nie wiem) i ze mu wchodze do pokoju i myszkuje - bo robil niby-pulapki z papierkow czy wlosow czy cos i one byly po jego nieobecnosci naruszone (chyba cos nie halo te pulapki skoro tam do niego nie wlazilam). nie wiem co bym miala szukac w jego pokoju. w tym celu nawet sobie zamki zalozyl. co z tego, ze mu pomoglam duzo i sporo kasy pozyczylam, tego juz sie nie pamietalo. od dobrych kilku lat mieszkam tylko z moim facetem i dzieckiem. wspollokatorzy to znosni sa jak sie jest samemu i jak sie zycie dopiero co uklada. teraz bym juz nie wytrzymala w takich warunkach.

na jakichs dziwakow.... szkoda gadac.....zawsze bedzie cos komus nie pasowac. najelpiej mieszkac samemu....

Hej Hej ..może pomożecie znaleźć pracę w UK?

latwo powiedziec najlepiej mieszkac samemu ale jak ja mam tygodniowke 200 to ciezko jest mi wynajac studio flat ktore na tydzien kosztuje okolo 150

jak masz takie niskie zarboki to chyba naleza ci sie jakies benefity na mieszkanie? sama nie wiem.. zreszta tez sama nie mieszkam bo z moja rodzina - narzeczonym i synem. najblizsi sa zazwyczaj w porzadku, gorzej z takimi wlasnie przypadkowymi ludzmi.

wlasnie dlatego nie wynajmuje sie pokoju z Polakami.

a ja za dwa miechy wyprowadzka na swoje Polacy w UK to najgorsze bydło jako wspolokatorzy. Cpaja chleja pala w mieszkaniu z platnosciami tez roznie a bo na pierwszym miejscu trzeba wyslac do Polski wypic zabawic sie nacpac. Moj ostatni wspolokator nie uwazal za dziwne ze pali w domu Ciekawe czy tak pali w swoim mieszkaniu w PL. Glosna muzyka dopiero im przeszkadza jak ktos inny ja puszcza. Wiec dobra rada nigdy wiecej gowniarstwa z Polski bo nawet 50 letnie osoby zachowuja sie tu jakby skonczyly 16 lat. Zenada

Jednak lepiej jest zapłacić trochę więcej za mieszkanie.

Nie kazdego stac na wynajem mieszkania

Moim wspollokatorem jest moj chlopak. Czasem sie poklocimy, ale ogolnie dobrze sie nam mieszka razem i nie musimy uzerac sie z obcymi. Najgorszego wspollokatora mialam Kurda, o wszystko sie czepial, jego znajomi ciagle przesiadywali w salonie, a 2 znajomych wprowadzilo sie za darmo na 2 miesiace. Ale to bylo 8 lat temu, potem mieszkalam tylko z bylym chlopakiem, potem z kolezanka, a teraz z moim chlopakiem od 2 lat.

PODNAJMOWANIE JEST NIELEGALNE!!!

dokładnie!!! jak baba co wam podnajmuje jest niemiła to jej powiedzcie, że zgłosicie nielegalny wynajem do Revenue i od razu dyżury się skończą - a zobaczycie jaka będzie milutka!

TY ale nie pasuje, to wypierdlaj, ktocie trzyma w tym mieszkaniu. Ja sobie nie wyobrazam ze podnajmuje komus pokoj, czyli w gruncie rzeczy pomagam mu, bo go nie stac na nic, to mowiem mu jakie sa moje warunki pasuje to ok, jak nie to wypad. Co to za strasznie reveneu. Na drugie dzien bys miala w******e wszytko na zewnatrz za strasznie revenue. wiec zamknij morde.

Nie narzekam na wspollokatorow, bo mieszkamy tylko we 3 z czego 2 z nas jest para, a trzecia osoba bardzo dobrym przyjacielem. Odchodza wszystkie problemu, o ktorych tu piszecie. W Polsce tez byscie tak mieszkali?

my mieszkalismy w roznych domach z roznymi ludzmi ale najgorszy przypadek jaki mi sie trafil to starsza pani ok 60 lat, polka z mania czystosci, brzydzi sie po nas robic pranie w pralce, musi ja zawsze odkazic itp, ona jest stara, samotna(choc ma tu dzieci) upierdliwa, krzyczy na nas i urzadza awantury a nawet jedna dziewczyne francuzke popchnela na blat kuchenny w kuchni!!!

To chyba tylko ja mam takiego farta, że zawsze trafiam na normalnych współlokatorów, bo te wszystkie historie o których piszecie są mi obce :) Tzn. był jeden gościu, który z deka zaczął świrował ale został od razu wystawiony za drzwi i tyle z jego świrowania było a tak to spokój i cisza ;)

Ja sobie nie wyobrazam ze podnajmuje komus pokoj, czyli w gruncie rzeczy pomagam mu, bo go nie stac na nic, to mowiem mu jakie sa moje warunki pasuje to ok, jak nie to wypad. Co to za strasznie reveneu. Na drugie dzien bys miala w******e wszytko na zewnatrz za strasznie revenue. wiec zamknij morde. xxxxxxxxxxxxxxx nikomu nie pomagasz, szmato, tylko kasujesz szmal za wynajęcie - więc to nie jest żadna pomoc tylko zwykły, chamski, nielegalny zarobek, bo nie odprowadzasz od tego podatku!!! zarabia nielegalnie, jeszcze benefity bierze a lokatorów będzie gnoić i łaskę im robić - szmaciara pieprzona!!! zgłaszajcie takich do Revenu - od razu im rura zmięknie i zaczną się zachowywać jak ludzie!

wspollokatorow ??? brudasy podbieraja jedzenie i nie tylko badz posadzaja ze ktos im cos wzial a sami grzebia w cudzych rzeczach ! masakra, nie wychowane bydlo !

Widać przyciągacie najgorsze tałatajstwo a ja mam szczęście do normalnych, spokojnych ludzi. Nikt mi nic nie wyżera, nie grzebie w moich rzeczach, nie robi imprez, nie drze mordy, nie pali, piją okazjonalnie, bo pracują i nie mają czasu, nie ma głupiego oszczędzania na ogrzewaniu - jest zimno ogrzewanie jest włączane i tu nie ma żadnej dyskusji, grafik dyżurów na sprzątanie też jest jasno ustalony a tak na co dzień to każdy po sobie sprząta żeby nie było syfu.

czemu wlasnie tak jest ze jedni mieszkaja z normalnymi inni przyciagaja do siebie, badz trafiaja na jakichs wykolejencow ??

Ja mieszkam już dwa lata w jednym domu. Mamy super lokatorów. Dwa pokoje caly czas się zmieniają bo zawsze jacyś pijacy nam się trafiają. A my wolimy ciszę i spokój. Imprezujemy tylko jeśli ktoś ma ur. Teraz jest pokój do wynajęcia na turnpike lane 120 funtów tyg plus 10 funtów za osobę co trzy tygodnie na prąd i gaz. Bardzo duża i ładną dwójka. Jeśli ktoś szuka pokoju dajcie znać, prześle więcej informacji.

Mi sie nigdy nie przytrafilo mieszkac z Polakami i nigdy nie mialam takich problemow jak opisane. Najpierw mieszkalam z Filipinkami i Poludniowoafrykanka - super dziewczyny byly, a jak sie przeprowadzilam to mieszkalam z samymi facetami byli Anglicy, Szkot, Niemcy i Francuzi (ludzie sie zmieniali) i mieszkalo mi sie bardzo dobrze. Kazdy po sobie sprzatal, nikt nikomu w droge nie wchodzil.

Moi wspollokatorzy wszyscy byli po studiach, mieli porzadne prace. Francuz i Niemiec byli wyslani na 6 mies na wymiane w pracy. Jeden anglik pracowal jako programista, drugi jako IT w szkole. Szkot pracowal w planowaniu przestrzennym. Wszyscy byli bardzo cywilizowani :)

Poltora miecha Juz teraz :) W koncu ktos inny z tym debilem się będzie męczył. Juz poinformowany wspolokator o przeprowadzce i radoscia nie tryska. Bo kazdy z tym przyjebem nie wytrzyma dlugo i tak ja za dlugo wytrzymalem. Doskonale rozumiem czemu rodzina prawie świętowała jak się wyprowadzał. Dni liczone. nowe mieszkanie załatwione w końcu sam na swoim. Bez poebanych Polaków. Bo już mam dosyć walczenia z brakiem kultury u ludzi. Njalepiej jak mnie rozwalil ostatnio mowi: kilka dni wcześniej chyba za głośno muzykę puszczałem bo sąsiad walił w ściany. Kilka dni później mowi ja to nie mogę spać po nocce bo muzykę puszczają sąsiedzi :) Tacy właśnie są polacy. Ciagle kłótnie o rzeczy oczywiste. Zero szacunku dla innych. za to oczekiwania ogromne. Bo im sie nalezy. zero pomocy polaczkom bo polacy maja jedna ceche postawe roszczeniowa bo im sie nalezy bo ktos ma lepiej bo koeprnik byla kobieta bo mozna kombinowac bo uj mnie ktos inny obchodzi. Njabardziej mnie cieszy pojdzie do kogos innego wywala go pewnie po miesiacu.

uważaj, bo teraz pójdzie i cię podpieprzy, że wynajmujesz a podatku nie płacisz!!!

Miesiac i koniec z mieszkaniem z polska holota :) Bo wlasnie tacy sa polacy zwistni falszywi i donosiciele jak ten wyzej pajac. Nie potrafia zyc normalnie i szanowac drugiego. Bo w koncu pan prezes jest :) A jak ma znalezc mieszkanie to placz bo kto takiego debila przygarnie cala prawda .

Mieszkalam z paroma oszolomami podczas mojego pobytu tutaj, czasami mysle, ze bym mogla ksiazke napisac o glupocie, chamstwie, cwaniactwie i brudzie naszych rodakow. Do tej pory pamietam pare z Poznania, dziewczyna wytatuaowana i wykolczykowana (miala nawet kolczyki w pipie-tak nam mowila) i jej wiecznie nacpany chlopak. Brudasy jakich malo, jedzenia nie kupowali tylko kradli, potrafili w srodku nocy isc do livingu i tam wlaczyc pornosa i uprawiac seks. Raz byla u mnie kuzynka w odwiedziny na pare dni, w nocy zeszla do kuchni po sok a tam w livingu hardcore, moi wspolokatorzy r****nsko na calego, laska przykuta kajdankami do stolu a koles ja batem oklada!