jak ubrac maluszka 3m

hej wczoraj 22 stopnie na sloncu cieplej za pewne bylo i tak ubralam mala bodek dlugi rekawek i na to taki leciutki sweterk na guziczki do tego spodenki takie welurowe i skarpety frotte i chyba bylo jej za gorac bo sie krecila i przebudzala podczas spaceru dzis chcem ubrac tak bodek na krotki i na to cienka bluzeczke na dlugi i cienkie spodenki takie leginsy dodam ze nie przykrywalam jej zadnym kocem jak spala byla cala ciepla jezdzi w gondoli czy tak dzis moge ja ubrac? jak myslicie

i to jest powód zeby pytac na cafe to ty nie wiesz jak masz ubrac swoje dziecko:O

nie interesuje cie to nie odpisuj chyba to forum sluzy do wymiany zdan i rad tak wiec chyba mam prawo zapytac o co chce tutaj

napiszcie mamy jak wy ubieracie swoje malenstwa w taka pogode z gory dziekuje za odp

zazdroszczę Ci autorko, moja ma 7 mies. i jest strasznym zmarżluchem, zawsze jest opatulona bo inaczej płacze i od razu jest chora. A karku nie ma nigdy spoconego.

ja ubrałam wczoraj trochę cieplej body na dł. rękaw, rajtuzy, spodnie dzinsowe, skarpety, bluzeczka cienka nadł. rękaw i kamizelka leciutko ocieplana, czapeczka. W Łodzi było ciepło ale wiał lekki wiaterek no i mała była na rękach nie w gondoli. Myślę że wszystko zależy od dziecka, ja staram się ubierać tylko troszkę cieplej od siebie. Też zawsze mam takie wątpliwości.

Ja swojego 3 miesiecznego skarbka ubralam wczoraj w body z dlugim rekawem , na to koszula z krotkim, rajtuzji i cieniutkie spodenki, do tego butki i czapeczka. wydaje mi sie , ze te rajtuzki moglam sobie darowac, takze dzisiaj juz ich nie zaloze .

jak wy to robicie? moja mała od razu byłaby chora...

moja wczoraj byla ubrana w bodzika z dlugim, cienki sweterek, cieniutkie rajtki i spodenki, czapeczka, ale wydawalo mi sie ze bylo jej za goraco tez spac nie chciala... dzisiaj bedzie bodziak z dlugim, sikienka na ramiączkach, cieniutki sweterek, rajtki, buciki i czapeczka... zawsze w wozku wrazie co mam cienki kocyk :) ale jak mi ludzie zagladaja do wozka to ciagle slysze "o matko czy jej nie zimno" wczoraj było to samo :/

Moj spal jak zabity w sumie 5 godzin, zal bylo go budzic tak slodko spal. Ja mam watpliwosci co do ubrania przed kazdym wyjsciem, boje sie , ze go przegrzeje , albo ze zachoruje , zawsze jakos trafiam i jest w sam raz.

dzieki za odp widze ze wiekszosc z was podobnie ubiera tez biore wrazie czego cienki sweterek do torby i kocyk jak na sloncu to pali w cieniu juz tak za cieplo nie jest wiec naprawde nie wiadomo jak ubrac pozdrawiam i milego dnia zycze

Ja przed kilkoma chwilami pytałam w co ubrać 6 tygodniowego malucha i też spotkałam sie z krytyką że jestem taka i owaka.. Będę wdzięczna jak mi też poradzicie. Dzięki

sluchajcie dziewczyny te rajtuzy to darujcie sobie, jest za cieplo! jak sie przegrzeje dziecko to sie spoci, zawieje je i bedzie chore. i czapki trzeba sciagnac, jak dziecko jest w gondoli to i tak mu tam nie wieje. przegrzewacie moim zdaniem. moje dziecko nigdy nie chodzilo w rajtuzach pod spodniami poza zima. jest zdrowe

catterinka - moze Twoja corka jest przyzwyczajona do cieplego ubrania? jesli dziecko nie jest zahartowane to jak je ubierzesz cienko to logiczne sie sie rozchoruje. Sprobuje stopniowo przyzwyczajac zeby organizm nie mial szoku

Dziewczyny przy 22 stopniach to zakladanie dziecku rajstop jest tortura - same zalozcie grube rajstopy na probe i zobaczcie jak sie bedzecie fajnie czuly . Same spodenki wystarcza, a dla dziewczynek to daraowalbym sobie teraz sukienki i rajstopy - jak nie chcecie z golymi nozkami to lepiej spodnie zalozyc - rajstopy przylegaja do ciala i strasznie grzeja. Miejcie troche litosci dla swoich dzieci.

No wlasnie. Niech kazda ubierze rajstopy pod spodnie, czapke z uszami, 5 warstw na siebie i zobaczy czy jej tak fajnie bedzie :o Fakt, dziecko sie nie rusza tak jak my ale za to jest osloniete gondola

a ja tak body z długim ,sweterek ,spodnie jeansowe ,buciki,czapeczkę cienką, miał jeszcze kamizelkę ale szybko zdjęłam bo zaczął się okropnie wiercić ,jak zasnął cieniutkim kocykiem go okryłam .

no dzisiaj miała cienki bodziak z długim rękawem, sukienkę na ramiaczkach (cienka), rajtki bawelniane i tez cienkie (nie przylegajace, bo rozmiar za duze), na glowce wiazana chustke, a i tak baby mi zagladamy i mowily "o jej czy jej nie zimno" :/ a minela mnie kobieta, ktorej dziecko w gondoli przykryte bylo puchowa koldra, a spod niej wystawala glowka w ocieplanej czapce :/ az mnie pot oblal....

i te 'cienkie' kocyki jeszcze na te warstwe ubran. ludzie, litosci, jakie czapki, jakie rajstopki! oczywiscie, ze ludzie beda gadac, ale pomyslcie o dziecku, jak ono sie czuje takie opatulone w taka pogode. gruba przesada!!!!

Banda wielbicieli golizny na kolejnym temacie. Typowa kafeteryjna mentalność. Przychodzi wiosna, to oczywiście wszystkie rozbierają dzieci na maksa, a matka z dzieckiem pod kocykiem czy w czapce czy w rajstopach to przegrzewa, standard. Ale zmanierowane jesteście.

ja pierdziele najlepiej rozbierzcie te leżące dzieciaczki do naga ,to nie są biegające przedszkolaki , przeważnie maluszki śpią i wtedy temp ciała spada ,weź się połóż, przyśnij zobaczymy czy giry ci nie zmarzną ,jeszcze nie ma lata a tu czytam że jedna w rampersa dziecko tylko ubrała i to trzeba być debilem,nie jestem za opatulaniem dziecka w taką pogodę ale też nie ubrałabym mu krótkiego rękawka -Myślcie trochę.

Może to coś ze mną nie tak,ale jak czytam jak ubieracie dzieci to mi włosy stają . Mój dziś miał body z krótki, cienkiego pajaca, dresik, czapkę i buciki, przykryty był cienkim kocykiem. Nie był ani spocony ani przegrzany. Kwietniowa pogoda jest zdradliwa, niby ciepło,ale cały czas zimno wyłazi z ziemi i wieje wiaterek.

przewaznie siedzi w wozku i byla ubrana tak: rano bylo troszke chlodniej wiec body kr rekaw, bluzka dl rekaw, rajstopki i sukienka na ramiaczkach. po poludniu ok 23-24 stopnie w cieniu i getry cieniutkie body kr rekaw i cieniutka bluzka z dlugim rekawem.

aha nie miala czapek, opasek, chyba ze wychodzila z wozka i nie chronila jej parasolka przed sloncem to zalozylam cieniutki kapelusz.

Dziewczyny, a po co wy te czapki na uszy malucha zakladacie? Szczegolnie jak dziecko lezy we wozku. Dzieciak regoluje sobie temperature ciala przez glowe! Moj maluszek, sierpniowy, nigdy w czapce nie chodzil jak bylo tak cieplo. Same sobie zaluzcie czapki jak wam zimno...

przepraszam za to 'zaluzcie' zamiast 'zalozcie', teraz zauwazylam!

ja swoją ubrałam w koszulkę, legginsy i miała na głowie chustkę z daszkiem, co by ją słońce nie przegrzało ;)