Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rs2rs

Moja była ma trudności z przedstawieniem mi mojego syna!!!

Polecane posty

8 lat temu rozstalem sie z nia, odszedlem od niej, i ona powiedziala mi tylko ze jest w ciazy ja tylko zasugerowalem usuniecie. Od tej pory nie spotkalismy sie ani razu, dwa miesiace temu widzialem sie z nia i widzialem dziecko. Podszedlem, przywitalem sie ale dziecka mi nie przedstawila. W koncu gdy wymusilem to na niej to zaprosila mnie do siebie do domu. Jej matka zachowywala sie wobec mnie arogancko, ale po jakims czasie i teraz rowniez stara sie ja przekonac ze dziecko musi miec ojca. Jej brat o malo sie na mnie z piesciami nie rzucil, a jej ojciec zrobil mi wyklad ze nie mam do dziecka zadnych praw, ze to on utrzymywal mojego syna, że to on uczył go jazdy na rowerze i nie życzy sobie bym ja dalej wchodził z butami w życie jego córki i wnuka. Z jednej strony rozumiem ich ale z drugiej jestem wściekły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz postanowiłem że najlepiej będzie jak pójdę pod szkołe swojego syna i tam mu się sam przedstawię. Może w trakcie lekcji tam się wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja tylko zasugerowałem usunięcie" TATO ROKU skąd ta nagła chęć poznania syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TY? TY masz prawo być wściekły? A przepraszam gdzie byłeś tyle lat? Jak można mieć do nich pretensje? Bo bronią swojej córki i wnuka? Ja bym Cię nawet nie zaprosiła do swojego domu. I jeszcze masz pretensje, że przy spotkaniu "przypadkowym" nie chciała Ci dziecka przedstawić. A co miała mu powiedzieć? "Patrz Jasiu to twój tata wiesz chciał żebym Cię wyskrobała ale ja się nie zgodziłam i od tego czasu go nie widzę?" Człowieku puknij się w ten durny łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I am Banksy
I myslisz, że ktos Ci wyda dziecko kiedy jestes dla niego obcy?:O A jak go zabierzesz z lekcji to będa go szukać i wyjdą same kłopoty... Ale to swoja drogą. Na pewno Twoja była partnerka nie pozbawiła Cie praw drogą sądową, ale nie mysl, że wszystko Ci wolno - swiadomie się z nia rozstales, dodatkowo "proponujac" aborcje - myslisz, że z dnia na dzien nagle staniesz się tatusiem? Prosze Cie cżłowieku, zero dojrzalosci... Zal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jaki super tatuś, przypomniało mu się po 8 latach:O W ogóle sie nie dziwię reakcji Twojej byłej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jej nie powiedziałem by usunęła ciąże tylko zasugerowałem to by usunęła ciąże bo w naszej sytuacji(gdzie ja nie pracowałem a ona kończyło szkołe) byłoby dla wszystkich najlepiej. Teraz sytuacja zmieniła się i byłbym w stanie swojemu dziecku zapewnic odpowiednie warunki. A do szkoły przyjdę w trakcie lekcji i na przerwie bym to swojemu synowi powiedział co mam do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekwira ma świra
Zacznij od rozmowy z matka dziecka. Dziecka nie stresuj. Chciałbyś żeby obcy facet przyszedł do ciebie i powiedział cześć jestem twoim tata. Rozumiem że byłeś wtedy młody inaczej myślałeś itp oni mają prawo cię tak traktować. Ale zrób inaczej. Powiedz że wystąpisz o ustalenie ojcostwa i po co po sądach się wloczyc żeby pozwoli ci na kontakt z synem. A broń cię boże od tego pomysłu z pójściem pod szkole dziecko jeszcze sobie coś zrobi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja tylko zasugerowałem usunięcie" Masz rację, nie kazałeś jej zaraz usuwać, tylko lekko to sugerowałeś To czyni Cię wspaniały ojcem... Super. Wsadź sobie teraz swoje pieniądze w dupkę. Ta dziewczyna i tak jest za dobra dla Ciebie... PS. Ojcostwo to nie jest tylko dawanie pieniędzy na utrzymanie syna. Fakt dostarczenia plemnika do odpowiedniego miejsca nie czyni Cię bliskim dla tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma na imię Łukasz?
Człowieku weź się odwal od tego dziecka tylko będzie miało traume przez Ciebie że ojciec chciał żeby go wyskrobac. Teraz dziecko już podrosniete najgorsze lata minęły to się pcha dobry tatuś. Weź się ogarnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zero odpowiedzialności, zero samokrytycyzmu "ja jej nie kazałem zasugerowałem" śmiech na sali... A za co ona te dziecko przez te 8 lat wychowywała nie zastanawia Cię to? Najlepiej zamoczyć i uciec od problemu. Ona jakoś musiała znosić szyderczy śmiech, wstyd, problemy finansowe a ty to wszystko miałeś w dupie. Żal mi tego dziecka... że będzie musiało znieść teraz taką trumę. Co mu odpowiesz jak zapyta czemu od początku przy nim nie byłeś? Wymyślisz jakąś bajkę czy może przyznasz się do tego że go NIE CHCIAŁEŚ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara3535
Niedzielny tatus to juz przezytek. Fajnie miec takiego duzego synka, ze tez nie dal sie wyskrobac ? zastanow sie czego chcesz, ojcem sie jest 24 godz na dobe a od kiedy spotkales sie z byla to w jaki sposob jej pomogles? Mysle ze alimenty i tak systematycznie placisz bo to Twoj psi obowiazek , ale wychowywanie dziecka to nie jest to pare groszy ale duzo wiecej. Balaganu mozesz teraz chlopcu narobic takiego ze bedzie to rzutowac na cale jego zycie i niekoniecznie w tym pozytywnym sensie. Zaczym cokolwiek zrobisz to nawet nie kombinuj bez wiedzy matki, bo Ojciec z Ciebie zaden , nie znasz dzieciaka a takim wyskokiem pod szkola to tyle naswinisz jak z ta skrobanka. Miales bardzo wartosciowa dziewczyne i odpowiedzialna, czego nie da sie o Tobie powiedziec. Jak chcesz naprawic wasze relacje z chlopcem (nie pisze z Synem bo nie jestes dla niego ojcem )to zacznij od bylej, pamietaj zeby naprawic zlo a decyzje jej zostaw, oddaj jej 8 lat nielekkiego zycia a jak Ci wybaczy i na to zasluzysz to pokaz ze jestes czlowiekiem na ktorego Ona i jej syn moga liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na miejscu ojca tej dziewczyny
wziąłbym i uciąłbym ci jaja!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mró
Osiem lat myślałeś nad tym, jak warunki rodzinie poprawić. Brawo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mró
Jeśli chłopiec nie nosi Twojego nazwiska to Cię nie wpuszczą na lekcje. Zadzwonią może nawet na policję z podejrzeniami, że jesteś porywaczem albo pedofilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze... To co chcesz zrobić dziecku to jest najgorsze co może być ... Wiesz że ono Cię nie zna i może byc dla niego szokiem jak tak bezgroteskowo mu powiesz że jesteś jego tatą ... Pomyśl najpierw co TY robisz czy chcesz zrobić.. Poradź się najpierw psychologa jak już coś ... Matka powinna o tym wiedzieć ... nie interesowałeś się nim tyle lat i chcesz mieć teraz syna po tylu latach.. OPAMIĘTAJ SIĘ ... radzę Ci dobrze.. i dla Twojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddd
A czy w ogole autor placi alimenty na tego chlopca???? Bo z jego postow raczej to nie wynika..... czy zainteresowal sie dziewczyna po tym jak odszedl, czy spytal "co z ciaza", czy usunela, czy urodzila, itp, itd. dziwne, ze tak nagle sobie ja przypomnial. no dobra, geny przekazal i teraz chce sie zainteresowac. ok, ale tylko i wylacznie jak ktos tu pisze, z wiedza i zgoda matki!!!! A tez licz sie na trudnosci, bo nie zadales sobie trudu aby zainteresowac sie co sie dzieje z twoim plemnikiem. Dziewczyna moze miec zal. Nie wiesz co powiedziala dziecku na temat jego ojca, nie rob krzywdy tej rodzinie po raz drugi. NAjpierw kontakt tylko i wylacznie z matka....a jesli nie placisz alimentow na dziecko, to dobrze byloby je zaczac placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Jesteś zwykłym chooojcem, dziecko chciałeś wyskrobać, nie interesowałeś się nim, a teraz rozwalisz jego świat i pewnie znikniesz :( Bez skrupułów powinno się takich eliminować ze społeczeństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak będę jej pytał o zdanie to ona napewno się na to nie zgodzi, a jej rodzina tym bardziej. Z tego co widziałem to w tej rodzinie ona ma największe prawa do dziecka jak u nich byłem, syn siedział u siebie w pokoju a jej ojciec nawet nie pozwolił dziecku stamdąt wychodzic do czasu mojego pobytu u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ale teraz uznałbym dziecko i nawet dałbym mu swoje nazwisko gdyby tylko jego matka się na to zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MATKO JAKI ZAL
PPPRRRRRRRRRRRRRROOOOOOOOOWOOOOOO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Teraz postanowiłem że najlepiej będzie jak pójdę pod szkołe swojego syna i tam mu się sam przedstawię. Może w trakcie lekcji tam się wybiorę." kretyn skończony, myslisz tylko o sobie, a to, ze dziecku rozpieprzysz cały świat, to cię guzik obchodzi. egoista pieprzony.' już nie będę nawet komentować twojego "sugerowania", boś gówniarz i tak nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie uznałeś wtedy dziecka z prawnego punktu widzenia nie masz do niego żadnych praw. Zawsze możesz założyć sprawę o ustalenie ojcostwa, ale w sądzie Twoja była zawsze może zaprzeczyć jemu. Po stronie Twojej ciąży wtedy obowiązek jako zakładającemu sprawę udowodnienie ojcostwa. Ty pokrywasz koszty sądowe i koszty badania DNA. A to dopiero początek drogi... Najprawdopodobniej co jedynie uzyskasz przez sąd będzie obowiązek alimentacyjny i widzenia raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistka!!!!!!
Boże czy Wy tez nie wierzycie w to co czytacie????? czy naprawdę faceci są takimi skurwysynami???? w głowie się nie mieści, myślałam, że tacy to tylko w filmach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhk
Nie masz do tego dziecka zadnych praw na szcz3scie. magle ci sie kretynie przypomnialo? nie interesowales sie 8 lat i kazdy sedzia by to wzial jako pierwszy czynniki pod uwage.. ! wiec zapomnij! co za palant z ciebie SZOK!!! jeszze temat tu zakaldasz zr twoja byla nie chce ci syna przedstawic! TO NIE JEST TWOJ SYN! ojcostwo nie polega tylko na splodzeniu! znikaj z ich zycia kretynie! wspolczujetwojej bylej gdzie ona miala kiedys oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofiefie
jesteś dla mnie nikim jeśli to co piszesz jest prawdą... nigdy bym nie pozwoliła na to żeby moje dziecko poznało kogoś takiego i jeszcze musiało mianować tego pana ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×