Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narzekająca na samotność

Jestem samotna, ale nie robię nic by to zmienić

Polecane posty

Gość narzekająca na samotność

W życiu bym nie pomyślała że tak to się potoczy. Mam 26 lat i jestem sama, żeby nie powiedzieć że samotna. Nigdy nie byłam typem dziewczyny dla której priorytetem jest wyjście za mąż i urodzenie dziecka. Nigdy też nie narzekałam na to że nie miałam drugiej połówki. Ale teraz zaczyna mi to dokuczać. Problem w tym że niby nie głupia, nie brzydka a zawsze sama. Nie jestem typem imprezowiczki która wychodzi na weekendy. NIe bardzo mam gdzie kogoś poznać. W weekendy basen, spacery z psem, wycieczka na rowerze. Ale ludzi głównie chodzą w parach. Nie wiem, zaczynam myśleć że po prostu jest mi pisana samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akceptejszyn
a lubisz samotnie jeździć na rowerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggahhats
ja też jestem samotna ale po przejściach więc nie narzekam. Chcę tego, potrzebuję, dobrze mi i na razie nie zmieniam tego stanu. Poznać kogoś można wszędzie, nawet podczas ekscytującej wyprawy ze śmieciami. Dlatego ja nie narzekam, nie przyśpieszam niczego, patrzę i obserwuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekająca na samotność
Ja patrzyłam do tej pory, jak tak dalej pójdzie to tak do starości nikt się nie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggahhats
hahaha daj spokój, jesteś bardzo młodziutka więc raczej zdecydowanie Ci to nie grozi. Nie popadaj w katastroficzne myśli bo przyciągniesz desperatów a być z desperatą to gorsze niż być samemu. Więc się strzeż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekająca na samotność
Dzięki za pozytywne słowa. Czasem się zastanawiam dlaczego nie jest mi dane nikogo poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggahhats
pewnie że jest. Wszystko może się człowiekowi przydarzyć. Jeśli czujesz że męczy cię stagnacja, zrób nagły niekontrolowany przewrót w swoim życiu np. wyjedź gdzieś, zmień pracę, zapisz się na kurs, na studia albo zaczep kogoś na ulicy, tak z łapanki, entliczek pentliczek i bach, i pogadaj z całkiem obcą nieznajomą osobą, czasem to dobrze robi, zmienia percepcje, punkt widzenia.. coś się zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekająca na samotność
Szkoda że zagadanie na ulicy do nieznajomego faceta nie jest takie proste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też przez wiele czasu obawiałam się że nikogo sobie w życiu nie znajdę. Czułam się samotna, nie kochana, brakowało mi drugiej osoby, bliskości, pocałunków, wspólnego dzielenia się swoimi przeżyciami. Bedac już na skraju wyczerpania psychicznego zdecydowałam się zamówić rytuał przyciągnięcia powodzenia u płci przeciwnej na stronie http://urok-milosny.pl , po 2 miesiącach znalazłam faceta o jakim wcześniej nawet nie marzyłam. Czuły, wspaniały, a jednocześnie zaradny i męski. Wreszcie odżyłam i dowiedziałam się co to prawdziwe szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia41
Obecnie mam 41 lat jestem samotna po części to mój wybór a po części okrutne zbiegi okoliczności. Straciłam już dawno nadzieję ,że kogoś poznam bo w momentach mojego życia jak mężczyzni byli mną zainteresowani to pojawiała się inna i mi ich odbijała . Tak więc nawet nie próbuję kogokolwiek poznawać i zamknęłam się w sobie . Bo jaki jest sens nawet próbować?? żaden .Jestem mądra, nawet ładną kobietą ale zawsze dopina mi się etykietę - masz tyle a tyle lat z nim ? zapomnij, spójrz w lustro jutro będziesz miała zmarszczki ja za to mam większe szanse. I dlatego jestem tą przegraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle samotnych kobiet a ja sam jak kołek w płocie. Praca, obiad w czterech ścianach, TV, książki, net , spacery, sam do kina lub bezcelowa przejażdżka autem. Qźwa, czasami jest mi z tym dobrze, ale też czasami to tylko wyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dancan
No niestety kochana szczęściu trzeba trochę dopomóc, nie ma co siedzieć i czekać na księcia z bajki bo takich nie sety nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia41
Tak czasami trafiają się dziwne typy dla których ja jestem kosmitką. Po prostu nie mają żadnych konkretnych planów ani zainteresowań o czym rozmawiać z takim to chodzenie po cienkim kruchym lodzie. Dzisiaj jest jutro go nie będzie a mogę wpaść w przerębel. Co tu dużo rozmyślać po przykrych przejściach często kobieta jest tak wygaszona ,że po prostu nie ma ochoty na nic. Jak wychodzę do księgarni czy gram sobie na necie to jedyne zabicie pustki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Waszym podstawowym problemem jest bierność. Czekanie, że samo spadnie z nieba. Niestety, tak nie ma. Trzeba trochę własnej inicjatywy, wysiłku. Podoba ci się ktoś? Zaryzykuj, zagadaj. Nie znasz nikogo interesującego? Idź do klubu, pubu, kina i też wykaż inicjatywę. Są setki kobiet, które w wieku 26 lat były same i łudziły się, że coś się zmieni, że samo przyjdzie. I potem w wieku 35 lat jęczą, że czują się samotne i czemu mają pecha. A wystarczy chcieć. A wszelkimi konwenansami, różnymi głupimi przesądami rodem ze średniowiecza itd to się można podetrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

Szukam samotną tel. 537565123 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno masz 26lat jeszcze spotkasz miłość Może za bardzo jej szukasz dlaczego Ci nie wychodzi znalezienie jej Spelniaj się zawodowo dbaj o siebie żyj pełnią życia miej jakies pasje lub hobbya miłość się znajdzie sama kiedy przyjdzie na to czas 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to działać

Gdzie autorka?, jest rok 2019

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 23.04.2019 o 17:53, Gość grunt to działać napisał:

Gdzie autorka?, jest rok 2019

Pewnie już znalazła męża i zajmuje się dzieckiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×