Faceci sa jednak tacy sami, swinie

revolver- dobra niech ci bedzie, jestem kosmitka

bo wlasnie mnie sie takie os juz pare razy przydazylo.Spotykalam sie z facetami przez pare miesiecy i mialam przeczucie, ze to nie jest prawdziwe co mowia i dlatego nie chcialam isc na calego. Jak im sie znudzi to po nich, ani widu ani slychu.A przedtem udaja zakochanych w chuj.

kolega adorator nie wzbudził w tobie zainteresowania seksualnego. gdyby wzbudził potraktowałabyś jego zachowanie nie jako poniżanie się ale jako ciekawe zaloty.

myślę autorko , że ejsteś przewrażliwiona i w każdym facecie upatrujesz tylko waliwaginó:/

droga autorko- ale wlasnie nie o to chodzi, tylko o to ze nie jestem taka naiwna dziewczynka, ktora bedzie wierzyc w te puste slowa, bo wie jakie sa intencje

gdyby wzbudził ograniczyłabyś myślenie do minimum, tak to już bywa. Może kiepsko kłamie i przez to robi złe wrażenie. możliwe, że już swoje wiesz i jego sztuczki wydały ci się marne..

no wlasnie autorko ja ciebie akurat rozumiem. puste slowa. to nie ma nic wspolnego z tym, ze ktos nie bierze mnie seksualnie bo to bzdura.Znalam jednego i wlasnie byla miedzy nami ogromna iskra i czulam duze pociaganie do niego..ale jednak nie chicalam bo czulam ze to puste slowka. Taka prawda. Ponad 2 miesiace temu napisal smsa ze jest bardzo zajety i sie zglosi i do dziasiaj cisza...a dlaczego? Bo nie poszlam na calosc! taka prawda! a tak mi opowiadal jaki zakochany, o przeznaczeniu itp itd.Po protu czynami nie ukazywal zadnych uczuc, nie staral sie tylko gadal.A jak mu sie znudzilo to do widzenia. Dowodem wszystkiego byl fakt, ze sprawdzilam jego profil w necie i widze jak bajeruje inne dziewczyny.

jak kłamie a ty szukasz stałego związku to go olej, są różnie faceci. Pewnie jak spotkasz takiego który chce stałego związku, stwierdzisz ze jest ciotowaty bo za rzadko porusza temat seksu.

zawsze będziesz miała jakieś halo bo nie wiesz czego chcesz.

droga autorko- po prostu nauczylam sie zachowywac trzezwe myslenie, mimo ze jest chemia i pociag fizyczny,wiadomo ze czasami jest trudniej a czasami latwiej..uwierz mi ze gdybym takiego spotkala, to zwrocilabym uwage, bo mialby szczere intencje, nie zgryam tu jakiejs cnotki, ale z seksem mozna poczekac niestety masz racje- chyba jako jedyna mnie zrozumialas :)

nikt nie ma szczerych intencji słonko

Własnie wiem czego chce! na pewno nie tego by ktos mnie przelecial, ale pozniej zapadl sie pod ziemie :D

"niestety masz racje" jeżeli przez dwa miesiące Ty nic, to ile miał czekać ja to tak rozumuje: faceci mają swoją godność i honor - jeżeli są odtrącani, poniżani i poniewierani to mają już po jakimś czasie Was dość jedni odczują to po 2 miesiącach czekania, inni po pół roku, jeszcze inni po 2 latach (wiem to po sobie, i wiem kiedy trzeba powiedzieć sobie dość i nie zawracać sobie już głowy taką panną

dobra to inaeczej to okresle- takiego ktory nie bedzie mnie tylko chcial wykorzystac do swojej chwilowej potrzeby zaspokojenia potrzeb seksualnych

a w międzyczasie trwa eksploatacja finansowo-emocjonalna samca.

rozumiem cie bo znam to i juz. Jak facet leci na ciebie seksualnie to wydzwania 5 razy dziennie, pisze smski, i skarbie i to i tamto...oczywiscie czesto wspominal temat seksu i po ktoryms moim "musimy sie lepiej poznac" znudzilo mu sie i chuj. ale zamiast powiedziec wporost, ze nie chce konatku czy cos takiego to napisal tylko smsa ze jest bardzo zajety, duzo pracy hahaaaaaaaa...tak mysli ze czekam az sie zglosi, kiedy nie znalazl zadnej innej do przelecenia. jak pisalam widzialam jak w pofilach innych dziewczat w necie wypisywal slodkie slowka.

akurat mam tak sie zdarzylo ze mam swoje pieniadze :D

poszukaj takiego ktory bedzie cie chciał pukać dłuuugo-długgo -mążulo

niestety masz racje- właśnie, ciekawe tylko dlaczego zleciala sie tu na topiku banda obroncow zwierzat :D

"hmmm..." a gdzie jest to napisane ze facet czuje sie po 2 miesiacach odrzucony??? czy ja musze po 2 miesiacach isc z nim do wyra??????? Okazywalam go uczuciem i mu to pokazywalam. Jak pisalam wszystko bylo slodko i pieknie i cudnie...az mu sie znwudzilo czekanie na seks..wybacz ale mogl sie wiecej postarac bo gadka nie wystarczy.Gdyby byl naprawde zakochany to by mogl czekac dluzej albo sie wiecej postarac i tyle...

jesli cie dobrze zrozumialam autorko to chodzi Tobie w temacie o to jak niektorzy faceci potrafia bajerowac i klamac zeby dziewczyne w koncu do lozka dostac..ten o ktorym pisalam po 4 miesiacach zrezygnowal.

a gdzie jest napisane, że kobieta przeleciana i porzucona czuje się oszukana ?

4 miesiace, długo tzn dlugo wytrzymalas ta nagonke na seks, w takim sensie ze ja jeszcze troche i nie wytrzymam i mu napisze ze latwej panienki ma szukac gdzie indziej

teraz widze w jaki sposob kobiety popadają w paranoje na temat seksu. pewnie częściowo uzasadnioną , inna sprawa, że często uzasadnioną ich poprzednimi wyborami.

"droga autorko" wybacz ale jestes troche ciemna :-O nie czulabym sie oszukana gdyby facet normalnie powiedzial , ze chce tylko jedno a nie udawal ze jestesmy dla siebie przeznaczeni :-O Moja intuicja mnie caly czas przestrzegala no i dobrze ze nie skoczylam z nim do lozka, bo mialam bym wtedy tylko zal do samej siebie.Bo tak samo by postapil jak i terza, ze niby zajety blabla..o taka prawda. On mi sie bardzo podobal i darzylam go uczuciami, tyle ze on za duzo napieral na seks.

niesety masz racje- uderzylas w samo sedno :)

Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.:-)

nie czułabyś się oszukana gdybyś nie podejrzewała, że cie oszukuje. no ale podejrzewasz więc czujesz się oszukana. straszne...:-)