Moi rodzice uwazaja ze jestem lezba

i nie wiem skad takie przypuszczenie bo nigdy nie mialam takich skolnnosci. Mowia tak bo nie mam i nigdy nie mialam chlopaka choc mam 19 lat. Wedlug nich to najwyzszy czas zebym sobie kogos znalazla ale tak na prawde to zaden sie o to nie postaral. Przeszkadza mi samotnosc ale to nie powod zeby probowac miedzy dziewczynami wogole nie przyszlo mi to nigdy do glowy. Rodzice chca zebym byla szczesliwa w zwiazku z kims i nie jest dla nich wazne jakiej plci bedzie moj wybranek. Zmuszaja mnie zebym przyznala sie ze wole dziewczyny i nie wiem jak im wyjasnic ze to nie prawda. Zdecydowanie wole facetow. Jak mam rozmawiac z rodzicami zeby przekonac ich ze sie myla? Co zrobic? Pomozcie!

Wiesz mam podobny problem, choć chyba mnie jeszcze nie podejrzewają o takie rzeczy. Po prostu zaczęłam pieprzyć o planach na staropanieństwo i od czasu do czasu zrzędzić, ze sobie chłopa nie moge znaleźć. Masz dwa wyjścia: albo zaczniesz sama napomykać o problemach z facetami i pogadać z rodzicami, żeby się nie ośmieszali z takimi przypuszczeniami. Możesz oglądając telewizję do porzygu komplementować prezenterów, aktorów czy piosenkarzy. Może to jakoś wpłynie na ich psychikę. Możesz także ku ich przerażeniu od czasu do czasu przejawiać ,,lesbijskie'' skłonności( komplementowac kobiety, głosić tezy o świecie bez facetów i genialności zwiazków kobiet;)) Ale to drugie ryzykowne i ciężko się wyplątać później. Ale najpierw spróbuj rozmowy. pozdrawiam