Mój wymarzony rozmiar stanika - 30e

Czyli nasze Polskie 65e. Niech was nie zmyli to 'e', to wcale nie są gigantyczne piersi :) Niestety u mnie różnica pomiędzy rozmiarem biustu a rozmiarem pod biustem to jedyne 10/11 cm. Do 65e brakuje mi kolejnych 10 cm :( Jak jest u Was, jesteście zadowolone ze swoich piersi? 65e: http://balkonetka.pl/static/uploads/katalog/70d5518a3211f0bea5c789b2ce4ecaa1aaaa-dalia_jpg_560x1000_q85.jpg

po hugo zapodajesz zdjęcia takich ohydnych cyców???

Gdzie one ohydne? Są zajebiste, zabiłabym za takie naturalne

Fajne bardzo:) Ja mam 60D/65C. 60E było by fajne, może jak przytyje

Kultura, u mnie dokładnie to samo! Też chcę przytyć ale chyba za mało jem (choć mam apetyt i staram się jak najwięcej).

Chociaż z tymi rozmiarami to też zależy od firmy, bo raz pasuje 65c, różnie... Jakie nosisz staniki? (miękkie, usztywniane, gąbczaste? :D)

Właśnie wszystko zależy od firmy i rodzaju. Nie wiem jak to nazwać, ale taki średniousztywniane raczej. Ostatnio kupiłam nawet 65D Mam parę pushupów, ale wtedy trochę duże się wydają (drobna jestem) Ale nigdy nie wiadomo gdzie się przytyje:) u mnie też z tym ciężko Zawsze można było mieć jeszcze mniejsze:D

ja mam 75 F :/ chuda nie jestem ale gruba tez nie, ale jak i tak chudnę to mimo to rozmiar stanika 75 F od kilku lat :/

Ja mam taki 65D, usztywniany (choć jest tam jakaś gąbka), jest bardzo fajny. Push upy też mam, w nich bardzo podobają mi się moje piersi. Kiedy przymierzyłam miękki stanik, to owszem, coś tam było widać pod bluzką ale już się przyzwyczaiłam do staników, które unoszą mi piersi, robią małą 'dolinkę', marszczą bluzki... Jakie masz kostiumy kąpielowe?

Ja najbardziej lubię takie delikatne, trochę podnosi i robi dolinkę ale nie tak mocno:D Bikini zwykle nosze.jest tam wkładka jakaś, ale niewielka U mnie mały biust nie razi to tak nie muszę się tym przejmować. Kiedyś nosiłam taki usztywniany, wypychający itp ale to mniej wygodny jest nawet.

Ja też nie noszę jakiś chamskich pushupów, tylko takie delikatne, które lekko zarysowują :) Poza tym nie noszę głębokich dekoltów ani nie ubieram się wyzywająco... Jestem drobna więc taki biust mi pasuje, ale nie obraziłabym się na kilka cm więcej :D

Ciutkę więcej by się przydało:D Ale jak już bym miała wybierać między skrajnościami to obiektywnie mały biust jest lepszy, jest wygodniejszy i nie obciąża kręgosłupa:) więc trzeba cieszyć się z tego co się ma:)

Dokładnie tak :) Można wszystko na siebie założyć, wyglądać delikatnie i subtelnie

jak dla mnie to na wymarzone to trochę za ''duże''? klatka wydaje się taka trochę masywna preferuję ciutkę mniejsze - 65 d :P

60D/65C to mały biust? no chyba że jesteś przy kości, dla szczupłej osoby to w sam raz

Jestem bardzo szczupła, ale taki biust jest obiektywnie mały:) Myślę, że trochę większy o rozmiar, może dwa byłyby w sam raz. Bo w usztywnianym staniku właśnie wydaje się trochę większy a i bez stanika czy w sportowym idealnie nie jest.