co mam robic??????????

witam, jestem z facetem od 4 lat ,za 2miesiace bedziemy brac cywilny, od 2 lat chce dziecka czuje ze to juz ten czas,ale gdy zaczynam rozmowe zmoim facetem to ciagle sie klocimy i on niechce juz o tym rozmawiac mowi mi;ze nie mamy waruknow -chociaz mieszkamy w duzym domu z jego rodzicami ,ze na dziecko musimy uskladac troce kasy,ze szkole jak skoncze itp ciagle wymowki...co mam robic?pomozcie

Mówię ci dobrze się zastanów, czy na pewno chcesz za niego wyjść! Jeżeli on teraz zwleka to okaże się, że nie będzie chciał dziecka także po ślubie, a chyba nie chcesz zostać rozwódką. Jeżeli za niego wyjdziesz zmarnujesz sobie życie :-(

przeanalizuj sobie dokładnie wasz związek

Ile masz lat? Studiujesz?

zastanów sie dobrze to taki typ człowieka wiecznie na NIE wiecznie nie zadowolony wiem bo byłam z kimś takim 5 lat odeszłam bo ja chciałam COŚ a on nie teraz bo to bo tamto

Przede wszystkim zastanów się czy chcesz mieszkać z jego rodzicami! To jest największy błąd - różnica pokoleń itp.

chłopak się boi... normalne, ale musicie poważnie pogadać, bo później możesz się zdziwić, kiedy facet powie ci nie.... i zgadzam się z lkdd, zastanów się czy jesteś silna psychicznie żeby znieść mieszkanie razem z teściami...

nie zgadzam sie z tą;kolejna patologia!!! Prace mam ,szkole robie zaoczna studia wyzsze chyba sama nazywasz albo bedziesz nazywac swoje dzieci bachory, tescie sa spoko.az normalnie to dziwne

A ile macie lat? Bo to też ważne, przeważnie dziewczyna 25letnia jest gotowa na dziecko a facet w tym wieku to jeszcze taki chłopaczek:)

Tesciowie moga byc spoko, ale jak juz razem zamieszkacie, to moze sie wszystko zmienic :(

Czyli autorka ma pewnie 19 lat i dziwi się że facet nie chce dziecka

Nie mam 19 lat tylko 25 moj facet 28 -ale zamykam temat bo jestem juz na dobrej drodze.!!!!dzieki