Aseksualność?????

Hej. Od dłuższego zastanawiam się nad pewną rzeczą... Seks w ogóle mnie nie pociąga, samo myślenie wręcz mnie przeraża... z tym że mężczyźni mi się podobają i lubię wiedzieć, że jestem przez nich adorowana... Nigdy w życiu się nie całowałam ani nic z tych rzeczy, nie miałam też nigdy chłopaka, z natury jestem b.nieśmiała i zamknięta w sobie..Mam kilka koleżanek, które są podobnie równie nieśmiałe, ale nie mają aż tak wielkiego z tym problemu, tzn.żeby mieć chłopaka itd. Nie byłam nigdy molestowana itd. Dodam, że od ok.5 lat miewam stany depresyjne, ostatnio bardzo silne, biorę leki, uczęszczam regularnie na terapię zauważyłam, że od tego czasu co zaczęłam 'chorować' właśnie mój problem się nasilił... Czy ze mną jest coś nie tak?

Przestan brac leki. Przez te prochy nie masz popedu seksualnego.

Nie mogę... wcześniej też miałam z tym problem, tylko od czasu jak zaczęłam mieć stany depresyjne i zanim zaczęłam jeszcze przyjmować leki mi się pogorszyło....

A ile masz lat? Jak wyglądasz?

Jak nazywaja sie lekarstwa, ktore obecnie przyjmujesz?

nie wszyscy musza lubic sex, Ty nie i ok, po co na sile sie zmieniac. Poszukaj na necie kogos podobnego do siebie, sa stowarzyszenia ludzi aseksualnych. Zmienianie sie na sile spowoduje u Ciebie tylko depresje i stany lekowe.

Jestem brzydka..co ma wygląd do rzeczy? nie wszystkie kobiety jakie mijam na ulicy grzeszą urodą a facetów mają ;| Asentra

A sama sie nie zaspokajasz? Jakos nie chce mi sie wierzyc w to ze nie masz chcicy.

Nie i nigdy tego nie robiłam, to mnie nie kręci, wręcz przeraża a nie jestem religijna itd.