Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kixi

będę piekna ...i ostatni raz w życiu się odchudzam!

Polecane posty

ten topic o walce z kilogramami jak też o zmianach w sposobie żywienia ...by kilogramy juz nigdy nie były moim problemem.Ja podjęłam już decyzję ...przede mna długa kręta droga mam do zgubienia ..dużo , bardzo dużo bo ok 30 kg.ktoś się do mnie przyłączy?Szukam wytrwałych towarzyszek niedoli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie dolacze :) .... chyba tez po raz ostatni podejmuje walke. Lat 38 (jeszcze ;) ) i zbedny balast w postaci ok 12kg.... Jesli mozna to od jutra, dzisiaj jeszcze niestety swiateczne smakolyki wykanczalam ;) :O .... wlasnie przed chila resztke senika dojadlam :P Zostalo jeszcze sporo wedlin ale to juz jakos do mojego jadlospisu wcisne ;) Moja zmora to obfite kolacje ... wracam do domu i dopada mnie wilczy glod :O i niestety lapie sie za wszystko co mi pod reke wpadnie (najczesciej kawalek sera zoltego, kanapka z wedlina....) a kolacje jem pozno i zazwyczaj z pieczywem, makaronem albo pizza :O.... czyli wszystko czego powinno sie, zwlaszcza wieczorem, unikac. Od jutra kolacje bialkowe (biale serki, jajka, ryby... ) minimum dwa litry wody w ciagu dnia, w miare lekkie posilki w poludnie (ale szalec nie bede, jak mnie najdzie ochota na tatara to tez sobie przy nim kilka frytek skubne ;) ... bo to ma byc ograniczanie a nie kompletna rezygnacja) ... Lekko nie bedzie, wiem, ale mam nadzieje ze sie uda :) Powodzenia Kixi !! Trzymmie za nas kciuki ;) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiaaaaa2
Witam, ja się chętnie podłącze :))) jaki macie plan laski??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki mamy plan? odchudzić się bez efektu jo-jo, znaleśc taki plan zywienia by juz nigdy nie musiec odchudzać się... Ja właśnie pije herbatke przeczyszczającą by uwolnic jelita od zalegających resztek i jutro planuje zrobic wolne od jedzenia by dac odpocząc organizmowi.pozdrawiam odezwe się jutro po 14 i zdam relecję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna Z gdańska
Brzmi nieźle tez się dołączę. Przynajmniej spróbuję. Do zrzucenia 7kg. Teraz idę do pracy. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali81
Witajcie ! Ja rowniez sie bardzo chetnie przylacze. Mam prawie 30 lat i odchudzam sie od zawsze. Musze zrzucic 5 kg, niby nie duzo ale od 10 lat mi sie nie udalo :-) Pozdrawiam i do spisania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się dołączę do was mam do zgubienia jak dla mnie aż 7kg:( ograniczam tylko jedzenie, bo nie dawno przeszłam operację więc na wysiłek musze poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się dołączę do was mam do zgubienia jak dla mnie aż 7kg:( ograniczam tylko jedzenie, bo nie dawno przeszłam operację więc na wysiłek musze poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja mam prawie 170 cm wzrostu, w sb się ważyłam było 62,7 kg (po świątecznym obżarstwie pewnie na dzien dzisiejszy jest więcej, ale to pewnie wypchany żołądek, no i jestem w trakcie okresu) :P Chciałabym schudnąć jakieś 3-4 kg, od dziś wracam na zdrową dietkę, dużo białka, warzyw, jogurty, jajka, zero słodyczy, węgli, nie za dużo soli. Do picia dużo zielonej herbaty i wody niegazowanej. Pozatym chciałabym dołączyć ruch: spacery, przynajmniej raz w tygodniu jazda na rolkach i rower. :) Zaczełam się odchudzać od lutego schudłam wtedy prawie 5 kg, póxniej sobie odpuściłam ale mimo to waga cały czas stoi i chciałabym ją ruszyć, a myślę, że ruch będzie najlepszym rozwiązaniem:) Trzymam kciuki:) Będę zdawać relacje, co i jak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem :) ... w tym pierwszym dniu mojego nie-dietowania ;) .... bo nie mam zamiaru robic diety,tylko troche sie przypilnowac :) Agusia - moj plan : przede wszystkim ograniczyc i zmodyfikowac posilki wieczorne, bo to jest wlasnie to co mnie gubi, pic duzo wody i przypilnowac sie troche w ciagu dnia,czyli nauczyc sie mowic "nie, dziekuje" kiedy ktos mi proponuje ciasto,loda albo wafelek .... Jako aktywnosc fizyczna mam codzienne biegi po metrze i bieganie po parku za corka ;)... na wiecej nie mam czasu i tak bedzie musialo zostac.... a reszta wyjdzie w praniu ;) Kixi - widze ze w sumie tylko my dwie tutaj mozemy sie do "wagi ciezkiej" zaliczyc (mysle o ponad 10kg do stracenia) ... ale wierze ze to sie szybko zmieni :). Jak tam dzisiejszy dzien na glodowce Ci mija ? Pase - naprawde niewiele Ci zostalo :) .... ale podobno te ostatnie kilogramy najciezej zrzucic. Moje wymiary to 164cm i (dzisiaj rano sie zwazylam i sie przerazilam :O ) : 66,9kg ... czyli mozna powiedziec ze 67kg :O Bede sie wazyc co tydzien we torek, bo to dzien kiedy zaczynam prace pozniej i poranek mam troche luzniejszy.... no, powiedzmy, wszystko jest wzgledne, ale przynajmniej nie biegam po domu z rozwianym wlosem :P i jest szansa ze o wazeniu nie zapomne :) Dzisiaj rano zaliczylam musli z rodzynkami i jogurtem naturlnym 0%, szklanke soku grejfrutowego i kawe z mlekiem bez cukru. Przed chwila zjadlam sandwicza z tunczykiem, salata i pomidorkiem. Obok mnie, na sasiednim biurku, lezy sobie babka, obficie posypana cukrem pudrem :O... ale powiedzialam sobie ze po nia nie siegne !!! Mam za to na moim biurku 1.5-litrowa butelke wody z ktorej, od 13-tej, zniknela juz polowa :). W sumie wode lubie, tylko zazwyczaj o niej "zapominam". Na kolacje nie mam jeszcze pomyslu... ale ze Swiat zostalo mi jeszcze troche wedzonego lososia, wiec przypuszczam ze go dzisiaj wieczorem "wykoncze"... moze z dodatkiem warzyw :) ... maz dostanie pizze ;), on sie odchudzac nie musi :P Wszystkim powodzenia zycze... zamelduje sie znow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje drogie Panie! ale tu tłoczno się zrobiło... mnie dziś dzień mija na wodzie mineralnej kubku kawy i na gotowanej piersi z kurczaka ...głodu specjalnie nie czuje , jedynie zmeczenie .Po powrocie z pracy musiałam się aż połozyć na chwilę która zamieniała się w 1,5 godzinną drzemkę hehe.Wiem ze początki są trudne ...ale wierze że się uda - czego i Wam moje drogie zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali81
Witajcie Babeczki ! Cos tutaj maly ruch u nas :-) , trzeba sie rozkrecic !!! U mnie jest inny czas niz w pl, dopiero kolo 6 wieczor. Nie bede dokladnie opisywac co zjadlam, staram sie jednak zawsze jesc sniadanie i nie jesc na noc. Pocwicze dzis przy ogladaniu tv, poza tym codziennie mam zamiar robic 500 brzuszkow dodatkowo. Zla jestem na siebie, bo juz taki upal jest, a ja znow chodze w luznych jeansach, bo sie wstydze odkryc nogi:( co roku to samo, chyba rzeczywiscie juz ostatni raz sie odchudzam bo nie mam sily. Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieje ze bedziecie trwac w swoich postanowieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dwa slowa.... zeby nie bylo ze zniknelam.... Kali81 - zza oceanu klikasz ? 500 brzuszkow ?!?! Rany, ja po 10-ciu wysiadam :O Kixi - mam nadzieje ze dzisiaj juz cos wiecej bedziesz jadla.... lepiej organizmu za bardzo nie rozleniwiac ;) ... U mnie wczoraj wieczorem byly jajka, losos i chuda wedlina (wykanczanie Swiat :P). Dzisiaj sniadanie tradycyjne (musli, jogurt sok i kawa) a teraz wlasnie na obiad sie wybieram.... a ze mam wisielczy humor :( to obawiam sie ze cos "glupiego" zamowie :O.... niestety naleze do tych ludzi ktorzy smutki "zajadaja" (a dzisiaj mam wielki smutek :( ) .... ale obiecuje ze uczciwie sie z grzechow wyspowiadam :P i postaram sie odpokutowac. Powodzenia dla wszystkich na dzisiajszy dzien !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka4842
ja sie też dołaczam,ale tyle sie nasłuchałam o diecie dukana ,może to określe inaczej,życie w/g dukana ,bo hasło "dieta"działa na mnie jak płachta na byka,i od razu jestem głodna ,nawet jak nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kali81
Hej Babeczki! Czy to juz koniec odchudzania? Dalej, pisac! Niedługo lato sie zbliża, czy znów chcecie byc smutne i żałować zmarnowany czas? Ja dostałam dzis okres, na szczęście, po 2 miesiącach! Nie waze sie , czuje sie jak sto kilo . W nast tygodniu zrobię sobie detox cytrynowo-klonowy, jest tu tez o tym topic. Ja naprawde juz nie nam czasu i sił by znów sie odchodząc za jakiś czas, to moj ostatni raz. Pozdrawiam Was i prosze dZjcie znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chciała bym zacząć z wami:) Schudłam w tamtym roku dość dużo i niestety po tym wszystkim zaczęłam jeść słodycze i mi się znów przybrało i jestem pewna ze uda mi się zrzucić 10 kilo do czerwca mam wieką nadzieje ze mnie bd motywować abym nie popełniła tego samego błędu i przestała pilnować moją diete:) a tak w ogóle zaczęłam od środy i ograniczam posiłki do 1000kcl+ ćwiczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi się nazwa topiku :) w pełni się podpisuję i dołączę, jeśli mogę. Moje przygody z odchudzaniem trwają już wiele lat, na zmianę się odchudzam i obżeram, niemniej jednak sporo już zmieniłam nawyków żywieniowych i naprawdę uwielbiam ruch. Pisałam na innym topiku, ale upadł, niestety, mam nadzieję, że z tym tak nie będzie, zaraz dodam do ulubionych :) Mam 27 lat, 161 wzrostu, i w tej chwili ważę 53 kilo. Niby nie jest źle ale na drodze do mojego ideału stoją te ostatnie 3 kilo, które zrzucić najciężej. i chcę je w końcu pokonać :) moją największą zmorą jest "oponka" na brzuchu... Wspierajmy się ja napewno będę zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj tylko na dwa slowa... troche mam smutny okres teraz, opdszedl ktos kogo bardzo lubilam :(, i w rezultacie dieta mi idzie jak z kamienia :O.... ale slodyczy i "smieci" nie podjadam, wody pije duzo i bialkowe kolacje utrzymuje :P... Odezwie sie obszerniej jak mi sie troche humor poprawi .... moze po wtorkowym wazeniu ;) :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeka nie łam się. Zawsze jak mamy zmartwienie to mamy ochotę najeść się niezdrowych rzeczy albo wykonywać jakieś inne autodestrukcyjne rzeczy... ale jak się złamiesz to pomoże Ci to tylko na chwilę, a na dłuższą metę będziesz się czuła jeszcze gorzej. A jak się nie złamiesz będziesz z siebie dumna :) ale ze mnie mądrala :) każdy jest mądry jeśli chodzi o czyjeś życie nie? a sam robi tak samo :) 3maj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrytryy
o ja pierdziele,powodzenia autorko, ja mam 5.5 kg do zrzucenia i nie moge ich w zaden sposob zrzucic,nie wiem jak ty stracisz te 30 kg, ja pierdziele wspolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :-) Prowadzę bloga o odchudzaniu i napisałem artykuł, w którym pani dietetyk Magdalena Makarowska (częsty gość programu dzień dobry tvn), odpowiada na najbardziej kontrowersyjne komentarze internautów dotyczące diety Dukana. Zaprasza do czytania i komentowania http://odchudzaniezpasja.pl/dieta-dukana-wady-5 Pozdrawiam, Marcin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×