straciłąm wiarę że spotkam faceta i się zakocham z wzajemnością

bardzo fajny tyle to pewnie i cream może o sobie napisać. Ważne czy: dotrzymujesz słowa? nie jesteś chamski, albo leniwy, albo pustym szpanerem, nie mylisz kobiet i jeszcze wiele innych cech :)

Rozwódka - nie podrywać mi tu na forum!

cream, pannom z dziećmi i rozwódkom też się nie podobasz :)

cześć IMO obiecuję, że Ciebie nie będę podrywać :P

i bardzo dobrze :) czuje sie przez to lepszym człowiekiem

pewnie nie ma dla mnie już żadnej rady, idę spać , miłej nocki:P

dobranoc wyśpij się, a rano puść oczko do jakiegoś przystojniaka :)

Rozwódka - nie masz pojecia o sile mojej wdzięczności za te słowa otuchy.

rozwódkaaa... Przecież mogę tu napisać wszystko, i tak tego nie zweryfikujesz:) Nie jestem ideałem, jak kazdy mam swoje zalety i wady ale myślę że średnia nie wygląda najgorzej;)

będę przez Was samotna do starości. Byłam dziś na randce, ale zamiast rozwijać znajomość wolałam wrócić do domu i się z Wami podroczyć na kafeterii. Chyba muszę się leczyć.

tez juz ide

dlaczego wolałas wrócić? Facet był do niczego czy może to uznałaś że to jeszcze nie jest właściwy czas na nowy związek?

czas własciwy, facet się starał... Chyba się boję zaangażować.

i tego się właśnie boję... Mimo swojego wieku nie byłem tak naprawdę w dłuzszych związkach. Nie dlatego że mam jakiś feler,trlko zwyczajnie nie mialem takiej potrzeby.Była praca, jakies tam pasje, zainteresowania i latka leciały. Niestety teraz kiedy powoli zaczynam odczuwac wokół siebie pustkę wolnych kobiet w stosownym wieku praktycznie brak. te ktore są dzwigają zazwyczaj taki bagaż doświadczeń życiowych że boję sie w takie relacje wchodzić. Nie chcę być z kobietą tylko dlatego że ona zdecydowala tak ze strachu przed samotnoscią

Ale Ty Noxa jesteś jebnięta - dobranoc...

a mi to bez różnicy dlaczego ludzie są razem, jeśli tylko im jest razem dobrze to powód, dla którego zaczęli się spotykać schodzi na drugi plan. Ja miałam długie związki i lubię życie we dwoje.

Noxelia Poznań duże miasto - jakiś rycerz się tam znajdzie. A jak nie to masz blisko do granicy, a tam rycerze zakonu krzyżackiego. Do wakacji się wyrobisz :)

Oczywisicie że decydując sie na bycie z kimś razem akceptujemy jednocześnie jego przeszłość. Z punktu widzenia osoby dla ktorej będzie to kolejny związek sprawa jest dużo prostsza. Druga strona zawsze bedzie obawiać się porównań...i nie tylko sprawy intymne mam na myśli. W przypadku ludzi młodych sprawa jest prosta - nie ten/ta to inny/inna mają czas na znalezienie odpowiedniego dla siebie partnera, wraz z wiekiem jednak wybór mocno sie zawęża i jest bardzo prawdopodobnym ze spotka się kogoś kto będzie z nami z czystego wyrachowania, nie do końca zadowolonego ale jednak trwającego bo alternatywy brak

nie filozuj alternatywa jest zawsze.

spontaniczności mi nie brak, najpierw muszę mieć jednak pewność, że spotkałem odpowiednią kobietę:)

właśnie poznałeś, tylko czy ty to ten odpowiedni???

przecież dopiero co pisałaś, że jeszcze nie nadszedł Twój czas:) Nie chcę wchodzić w relację w których kobieta wciąż żyje przeszłością...

ojej tylko się z Tobą droczę, ale juz spadam, bo chyba wcinam się w Wasz flirt z Noxelią :) Pa

Nie wcinasz, miło było Cie poznać:) Na mnie tez już czas. Spokojnej nocy życzę Paniom:)

ja też:O

Noxelia- wlasnie nie znosze takich piczek jak ty ,które oh ah nie wytrzymają same choć jednej nocy bez mężczyzn. takie baby są zazwyczaj niesamodzielne i słabe. do autorki : no cóż niby mam podobnie chociaż młodsza jestem wpierony. epidemia to mało powiedziane, poprostu normalni ludzie zjednuja sobie szybko ludzi bo mają przyjaciół, a tym którym brak którejś klepki i moga wyglądać na normalnych i nie mają swoich "paczek" to już są chyba zkazani na takie smęcenie tu na kafe. zycie jest niesamowicie zaskakujące, każdego dnia trzeba mieć nadzieję,że spotka się miłość. powodzenia :)

Witam:) Wiem , że nie powinnam się użalać nad sobą.... ale jednak...Jestem młodą dziewczyną i ciągle samotną... jeszcze nigdy nie byłam z nikim związana , a mam 21 lat i od razu pisze że wcale nie jestem jakimś "pasztetem " jak to inni stwierdzaja ,że dziewczyna która nie ma nikgo na pewno musi tak wyglądać...Jedank pozory czasami mylą...

Można czasem spotkać takich nienapuszonych ale to wymierający gatunek i trzeba się nieźle naszukać.