Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkjljkljljklj;kl

depresja juz w ciazy? :(

Polecane posty

Gość jkjljkljljklj;kl

od kilku dni tylko placze, nie moge przestac, mam tylko czarne mysli, kloce sie z mezem, dochodze do wniosku ze ta ciaza to okropny okres, jestem tylko zamknieta w domu jak w klatce, musze lezec, same nieporozumienia, zaczynam myslec ze lepiej bylo nie zachodzic w ciaze, nie widze sie w roli mamy, boje sie tego, wiem ze sobie nie poradze... a to juz 9 miesiac moge lada dzien urodzic a ja nie daje rady psychicznie, wiem ze tyle kobiet pragnie dzieci ale ja sobie juz z tym nie radze i wiem ze potem bedzie tylko gorzej, codzien tylko placze :( czy ktos z was tak mial? zeby tak sie czuc jeszcze w ciazy? nie czuc instynktu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
tak mi przykro, widze ze moje malzenstwo sie sypie, ja nic nie czuje, nie ciesze sie to nie tak powinno byc :( i nic nie potrafie na to poradzic, tylko lzy, i mysli ze tylko szkodze na dodatek dziecku ale ja wiem ze jak sie urodzi to tym bardziej sobie nie poradze wiem to i bedzie jeszcze gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
Słuchaj, masz czarne mysli, wzięła cię depresja i tyle.Zobaczysz, że zmienisz zdanie jak urodzisz i wtedy spojrzysz na to z innej perspektywy.Rozumiem, że teraz wydaje ci się, że wszystko jest do kitu i pewnie nic cię nie przekona, że jest innaczej.Nie ma innego lekarstwa na to jak czas i zmiana sytuacji.Spacer, ciepła kompiel, czekolada może na razie chociaż tyle...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
dziekuje...boje sie tylko tego ze z mezem bedzie coraz gorzej, nic sie nie ulozy, nie bede umiala zajac sie dzieckiem, nie poradze sobie, nie pokocham go... mam nadzieje ze to przyjdzie z czasem :( strasznie mi smutno ze jest jak jest a powinno byc inaczej powinnam byc zachwycona w czekiwaniu na porod :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
najgorsze ze nie moge przestac plakac ciagle sie nakrecem wiem ze to dziecko na to nie zasluguje juz teraz pewnie czuje sie przeze mnie zle ale ja nie moge przestac wiem ze nie dam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
Rozumiem cię trochę, bo ja też miałam dni depresyjne w ciąży ( odbijało się to na mężu on mnie nie rozumiał i się ciągle kłóciliśmy) po porodzie tez przyszły dni depresyjne ale na szczęście wszystko minęło mama mi pomagała w opiece nad małą.Mąż także na początku pomagał a potem już nie;( .Pamiętaj o tym, że depresja poporodowa to NORMALNE zjawisko może przyjść po paru dniach nawet i trwa kilka dni ale niebezpieczne jest to kiedy się przedłuża i kiedy matka cały czas czuje niechęć do swojego dziecka.Tak nas uczono w szkole rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
Dasz radę musisz być silna.Pomyśl że ono ma ciebie i ty będziesz jego najlepszą matką,ono liczy na ciebie.Nie zadręczaj się tak.Ja też się zadręczałam, płakałam w łazience ale potem smutki przechodziły.Myśl o dziecku będziesz najlepszą matką dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsgas
ja mam podobnie, z byle powodu płąkac mi isę chce, na szczęscie maz jest wyjątkowo wyrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
No i tutaj sie kłania rola faceta on musi być wyrozumiały i wiedzieć, że kobiety w ciązy potrzebują więcej uwagi a huśtawka nastrojów to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
juz myslalam ze jestem nienormalna wyrodna matka :( dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne....
tak jak Małpka napisała, huśtawka nastrojów jest w ciąży normalna. Jeżeli po porodzie będziesz się tak czuła, to będzie można mówić o depresji poporodowej, ale póki co, to zmienne nastroje. Ja jednego dnia płakałam jak kojot, cały dzień przeleżałam w łóżku, miałam lęki, niepokój, a drugiego dnia miałam humor i inne nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
ale czy tez mialyscie takie mysli w stosunku do tego biednego jeszcze nienarodzonego dziecka? czuje sie z tym okropnie, ze nie kocham go tak jakbym tego chcial, czasem sie rozuczlam jakie to malenstwo ale czasem.... ze lzami w oczach zaczynam zalowac ze ze zaszlam w ciaze bo wiem ze mnie to przerasta i wiem ze potem tez sobie nie poradze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
i moze nie do konca chodzi mi o diagnoze depresja czy nie... ale po prostu nie wytrzymuje chcialam sie pozalic... choc wiem ze to nienormlane i nie powinnam tak czuc myslec pisac... :( ale nie moge powstrzymac lez, jeszcze mysl ze to dziecko moze to czuc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
A skąd to wiesz? nie możesz tego wiedziec, że sobie napewno nie poradzisz jesli juz to możesz miec takie uczucia a uczucia są zmienne zwłaszcza w czasie burzy hormonalnej w jakiej teraz jesteś, uczucia są zmienne dzis myslisz negatywnie a jutro to się zmieni.Wiem to po sobie to takie chwilowe niezrównoważenie emocjonalne.Weź do tego wszystkiego dystans, czasem tez pozwól sobie na płacz, ja czasem zamknę się w pokoju i rycze do poduszki ale potem jest mi lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
Może masz kogoś komu mogłabyś się wypłakać co ci leży na sercu np mamę, przyjaciółkę, rozmowa dużo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
bardzo, ale to bardzo wam dziekuje!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
wstydze sie komus o tym mowic... dlatego wolalam sie wyzalic anonimowo tutaj... zreszta moje dwie najlepsze przyjaciolki wyjechaly teraz z miasta a przez telefon glupio mi tak popowiadac... dlatego jeszcze raz dziekuje, moze nie do konca jest ze mna tak zle skoro nie tylko mi sie to zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kobietka taka33
Hejka, depresja powoduje negatywne mysli a nie rzeczywiste fakty,ja mysle ze jeszcze nie musisz czuc jakiejs wielkiej milosci do tego dziecka,zobaczysz jak sie pojawi na swiecie to wtedy to poczujesz,nawet jesli nie od razu to po kilku dniach,tygodniach,ale nic na sile,po co robic cos na sile? nie martw sie,to naprawder burza hormonow,tez jestem w ciazy i tez przechodze takie zmiany nastrojow,jeden albo dwa dni jestem zdolowana,leze i patrze w sufit a na drugi dzien euforia bo slonce,bo lato nadchodzi,albo bez powodu-wazne zeby nie dorabiac do emocji ideologii czyli negarywnych mysli pozwol sobie na smutek,czuj go doglebnie,nie odsuwaj od siebie,bo to pomaga sie oczyscic na nowe dobre emocje zrobic miejsce,ale nie dorabiaj do tego mysli ze nie poradzisz sobie czy nie kochasz meza itd czytaj na temat pielegnacji dziecka,interesuj sie,pytaj,popros mame o pomoc,kolezanke i mysl pozytywnie!! mi pomaga: fajna ksiaza z gatunku ktory lubie czekoladki-moje ulubione,rozpieszczam sie teraz przytulenie do meza zakupienie sobie kwiatkow-teraz sa piekne tulipany :) spisanie uczuc na kartce i wyrzucenie jej sprzatanie kapiel spacer sen polecam i trzymaj sie cieplo trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
bardzo ale to bardzo wam dziekuje! liczylam sie z krytyka ze jestem nienormalna zebym przestala nawet bralam pod uwage takiego kopa ale niespodziewalam sie ze nie tylko ja miewam takie odczucia takiego zrozumienia i wsparcia od obcych osob i to na tym forum.... bardzo jeszcze raz bardzo wam dziekuje!!! postaram sie podejsc do tego z wiekszym dystansem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka333
Tak trzymaj;) życzę powodzenia i wiele radości z macierzyństwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
dzieki :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kobietka taka33
a dodam jeszcze ze warto sobie kupic ksiazke albo wypozyczyc w oczekiwaniu na dziecko-tam jest na temat depresji w ciazy co prawda niewiele ale troche,jest kilka rad,miedzy innymi,teraz jak jest slonce-staraj sei duzo przebywac na sloncu-to zwieksza poziom endorfin na przyklad,sa tez inne porady ale przede wszyskiem takie smutne nastroje zdarzaja sie wiekszosci z kobiet,to nie jest tak ze tylko Ty jestes smutna a inne kobiety maja tak kolorowo i wesolo,bo to bledne myslenie,ciesz sie Kobietko ze juz jestes na finale i obeszlo sie bez komplikacji,ja Tobie gratuluje ze prawie masz mete za soba !:) zauwaz ze sa kobiety ktore choruja w czasie ciazy,maja jakies niedokrwistosci,anemie,obrzeki,nie moga sie ruszac,chodzic i wiele innych,staraj sie codziennie doceniac i dziekowac w myslach za to co masz :) aha-pomagaja jeszcze filmy mi na przyklad komedie romantyczne-bardzo lubie i poprawiaj nastroj -polecam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kobietka taka33
wlasnie sobie pomyslalam ze moze tak ksiazka to Tobie sie juz nie przyda skoro jestes w 9-tym miesiacu ale jest jeszcze ksiazeczka "Pierwszy rok zycia dziecka",a raczej jest to ksiega,bo ksiazka jest dosc gruba,ja jestem jeszcze na poczatku ciazy ale pod koniec ciazy w nia zainwestuje-poniewaz warto wiedziec czego sie spodziewac,wiedza daje poczucie bezpieczenstwa,a jesli dodatkowo ma sie pomoc mamy,tesciowej czy siostry-to jest super i MUSI byc dobrze :) sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
szczerze mowiac zaczelam ja czytac i gdy dotarlam do rozdziale o karmieniu, trudnosciach, o tym ze dziecko nie umie, nie chce itd to mnie dobilo wiec narazie ja odlozylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
ale za reszte rad dziekuje i napewno skorzystam! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
współczuje ci bo jazda to sie dopiero zacznie jak urodzisz - to będzie hardcore skoro teraz nawet książki odkladasz a za chwile bedziesz miała maleństwo które będzie płakać i niebędziesz wiedziała co z nim robic - powinnaś wziąść się w garść a nie tylko użalać nad sobą - zaraz będziesz matką odpowiedzialną za maleńką bezbronną istotę - i lepiej teraz czytaj itd bo jak trafisz na szpital dobry to jeszcze ujdzie ale w moim nic mi niepokazali - nic nienauczyli - ani karmić, mały krzyczal a od pani od laktacji usłyszalam że mały jest ssakiem i wie co ma robić.. więc lepiej się szykuj bo potem niedość że nieprzespane noce beda to jeszcze zarwane czytaniem google o zakrztuszeniach, karmieniach, smoczkach, odbijaniach i kolkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljkljljklj;kl
czytanie wiele mi teraz nie da... najpierw musze sie wziasc w garsc bo teraz nie wiem co sie ze mna dzieje tylko placze i nie potrafie tego opanowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×