Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (Nie)idealna

Wstret do wlasnego ciala. Kompleksy;(

Polecane posty

Gość (Nie)idealna

Moj problem polega na ty ze mam duuuuuuze kompleksy. sa nimi: sznyty ktorych sie bardzo wstydze, oparzenia na ramieniach i plecach ktorych doznalam 13 lat temu gdy mialam 6 lat, i bardzo brzydki kolor skory. w sumie nie jestem brzydka, i mam zgrabna figure, wielu mezczyzn sie za mna oglada, ale to i tak mi nie pomaga. nie chodze na basen i nie jezdze nad morze. sama mysl o zalozeniu kostiumu kapielowego przyprawia mnie o mdlosci. w wakacje nosze bluzki z dlugim rekawkiem by zakryc sznyty i oparzenia, mam juz tego dosc. dodam ze jestem biedna i nie stac mnie na operacje plastyczne. chcialabym kiedys zalozyc bluzeczke na ramiaczka,ale narazie nic z tego;(mam przez to kompletnego dola i nienawidze wakacji!!!!!!! najgorsze jest to ze mieszkam od 2 lat w hiszpani i tutaj upaly sa nie do zniesienia....co robic?? moze wy macie podobne problemy? pozdrawiam was serdecznie i z gory dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabilam strusia
wiesz nie Ty jedna wstydzisz sie swojego ciala. ja cierpie na nadmierne owlosienie. mam ramiona, klatke piersiowa, brzuch, plecy posladki pokryte czrnymi wlosami. nigdy nie zakladalam ktorkich rekawow, ludziom wciskalam ze to z powodu alergii na slonce. az do czasu gdy poznalam mojego faceta, ktory jest cholernie przystojny, ma swietne poczucie humoru, super prace i on mnie chce! jestesmy razem juz dwa lata. gdy pierwszy raz jechalismy razem na wakacje i ja znow zalozylam dlugi rekaw on powiedzial, ze mam sie nie wyglupiac, ze musze wybrac czy chce sie podobac jemu czy ludziom dookola. i od tamtej pory nie mam problemu z zalozeniem bluzki z krotkim rekawkiem:) ale bikini nie zaloze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×