Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znudzony marcin....

Wiecie co sobie dziś uświadomiłem ? Ze od 2 lat siedzę w domu !Zmarnowalem zycie

Polecane posty

Gość znudzony marcin....

wyszedlem zaledwie kilka razy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska :)
mój syn tez tak żyje, sen-komputer-sen-komputer i tak w kółko, acha...czasami cos zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzony marcin....
to dokładnie tak jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
to co robisz w życiu na codzień? kto cię utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile masz lat? tak sie zyc nie da, zycie realne jest inne niz te 'komputerowe'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzony marcin....
nic nie robie, nie poszedłem na studia bo nic mnie nie interesuje i nie chce mi sie uczyc. Rodzice mnie utrzymują :O Wyjąlem ze skrzynki dzis list..wezwanie do zaplaty za przetrzymane ksiązki... i dopiero sobie uswiadomoilem ze siedze w domu od matury :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro siedziesz przy kompie to moze jakas informatyka, programowanie, tworzenie stron, czy cos w tym stylu. zrob sobie test predyspozycji zawodowych, idz na studia albo do pracy - nie marnuj zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
To także wina i Twoich rodziców, godzą się na utrzymywanie pasożyta i darmozjada. Ciebie nie dręczą wyrzuty sumienia, że jesteś nieużyteczny społecznie? A robisz przynajmniej coś w domu? Tzn. jakieś porządki, gotujesz, pierzesz, czy wszystko spada na tych, pożałowania godnych, rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzony marcin....
kłotnie sa niemal codziennie :O o to ,ze siedze i nic nie robie ale nie wiem za co się zabrac ,chyba mam fobie spoleczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Twoim wieku to najlepiej za studia, a pozniej praca albo studia wieczorowe/zaoczne i jednoczesnie praca wyjdz do ludzi - do znajomych, moze kogos potkasz, we 2 latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjjjsjsjjsj
Heh prawiczki tez sie kiszą w domu ,ale kłamią ze pracują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Fobia spoleczna będzie się nasilac z wiekiem, będzie coraz gorzej, może pojawić się deprasja i mysli samobójcze. Jeśli nie zaczniesz coś z tym robic sytuacja może byc dramatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wmawiaj sobie fobi. skoro przez 2 lata siedziales zamkniety w domu tylko z kompem to sie 'odzwyczailes' od ludzi to nie musi byc fobia. a jesli masz problem aby z tego wyjsc poszukaj u siebie jakiegos psychologa. jest teraz duzo osob, ktore nie widza swiata realnego i w coraz wiekszej ilosci miejsc mozna znalezc pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,jfdfjnfd,nmffd
widocznie nie masz po co wychodzic:o ze swoja fobia i tak nikogo nie poznasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez przez to przechodzilem :D siedzialem przed kompem praktycznie cale liceum i siedze do teraz, czyli 5 lat po maturze. Obecnie jestem na drugim roku studiow, ale mam sporo kasy bo nauczylem sie zarabiac przez internet. Niestety mimo studiow wciaz nie mam bliskich znajomych poza jedna dziewczyna (takich czesc-czesc to mam sporo) i wciaz siedze cale dnie przed kompem. Codziennie czuje ze zycie jest chujowe i nie wiem po co w ogole wstaje rano z lozka. Czasem czuje w sobie motywacje do jakiegos dzialania, ale to szybko znika w momencie kiedy uswiadamiam sobie ze tak na dobra sprawe to moje zycie i tak jest bez sensu. Tak na dobra sprawe to kazdy moj dzien wyglada prawie tak samo od jakichs 10 lat. Pobudka -> szkola -> komputer -> sen, lub pobudka -> komputer -> sen. Ponadto cierpie na pokrzywke cholinergiczna ktorej nie potrafie sie pozbyc, lub przezwyciezyc i nie potrafie z nia normalnie zyc. Moral z tego taki, ze jesli naprawde nie skoncentrujesz sie na tym, aby zmienic swoja sytuacje to nigdy sie ona nie zmieni, a mysle ze warto, bo byc moze wtedy nabierzesz sensu zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczybysiek
żal mi takich ludzi... ja będąc rodzicem nie tolerowałbym takiego zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×